kartery

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

tomi-ex
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: pt sie 14, 2009 16:28
Lokalizacja: czestochowa

kartery

Post autor: tomi-ex » wt lip 13, 2010 18:06

Czy jest jakies profesionalne narzedzie do rozpoławiania karterów lub pokryw tak zeby ich nie pokrzywić


Kupie 4 dekle do aluflegi 14" firmy RONAL
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3956749#3956749

Awatar użytkownika
reanimat
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 183
Rejestracja: sob wrz 26, 2009 14:42
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Post autor: reanimat » wt lip 13, 2010 19:05

tak są najczęściej wytrenowana ręka i zwykłe narzędzia stają się profesjonalnymi przyrządami



tomi-ex
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: pt sie 14, 2009 16:28
Lokalizacja: czestochowa

Post autor: tomi-ex » śr lip 14, 2010 18:56

czyli nie ma takiego narzedzia


Kupie 4 dekle do aluflegi 14" firmy RONAL
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3956749#3956749

Awatar użytkownika
sas_gti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5063
Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: sas_gti » śr lip 14, 2010 19:02

o kurde zupełnie nie wiem o co chodzi. Ktoś mógłby mi powidzieć co to są te kartery?



Awatar użytkownika
miś fazi
_
_
Posty: 6627
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 13:01
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: miś fazi » śr lip 14, 2010 19:47

karterami nazywano dawniej , może i teraz, połówki silnika motocyklowego , więc jeśli kolega pyta o takie coś to oczywiście były ściągacze fabryczne, ale posiadacze motocykli robili sobie sami , bo do każdego modelu były inne , oczywiście do różnych pokryw czy połówek układów różnicowych lub skrzyń samochodowych i dyferencjałów są odpowiednie ściągacze



tomi-ex
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
Rejestracja: pt sie 14, 2009 16:28
Lokalizacja: czestochowa

Post autor: tomi-ex » pt lip 16, 2010 17:50

miś fazi pisze:karterami nazywano dawniej , może i teraz, połówki silnika motocyklowego , więc jeśli kolega pyta o takie coś to oczywiście były ściągacze fabryczne, ale posiadacze motocykli robili sobie sami , bo do każdego modelu były inne , oczywiście do różnych pokryw czy połówek układów różnicowych lub skrzyń samochodowych i dyferencjałów są odpowiednie ściągacze

a mozesz zrobic jakis rysunek jak wygladały te sciagacze


Kupie 4 dekle do aluflegi 14" firmy RONAL
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3956749#3956749

Awatar użytkownika
miś fazi
_
_
Posty: 6627
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 13:01
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: miś fazi » pt lip 16, 2010 18:00

no ale do czego , do jakiego silnika , do jakiej jego częsci , bo bywały od najprostszych ściągaczy dwu lub trójramiennych , po wymyślne płytki różnego rodzaju z otworami pasującymi do oryginalnych miejsc i otworów w silniku , nie da sie podac uniwersalnej metody , jedyna uniwersalna metoda to młotek i kliny :bajer: :bigok:



Awatar użytkownika
jhosef
_
_
Posty: 9172
Rejestracja: czw lis 16, 2006 21:12
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: jhosef » pt lip 16, 2010 19:49

Ja tam zawsze rozpoławiałem silniki komarów, jawek i innych wynalazków jakimi się zajmowałem jeździłem za pomocą rąk z ewentualną pomocą śrubokręta płaskiego. Ważne aby nie wciskać go w miejscach uszczelnień a np w miejscu ucha podwieszenia silnika i nie było problemy z szczelnością.



Awatar użytkownika
miś fazi
_
_
Posty: 6627
Rejestracja: ndz cze 11, 2006 13:01
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: miś fazi » sob lip 17, 2010 21:38

tak , tyle że bywały silniki motocyklowe np. MZka czy CZka które miały polówki składane na gorąco i bez ściągacza nie było mowy o rozpołowieniu , no chyba że komus nie zależało



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 261 gości