Mk5 TDI - ślizgające się sprzęgło
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10591
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Mk5 TDI - ślizgające się sprzęgło
Witam. Wczoraj w Gdańsku na ul. Słowackiego ponad godzinę tłukłem się w olbrzymim korku i jak to bywa, jazda typu jedynka - 1 m do przodu - hamowanie, luz - i tak w koło, w końcu jak się wydostałem to na 3,4 i 5 biegu zaczęło się ślizgać sprzęgło - ja 4 bieg gaz a tu zonk - obrotomierz prawie do końca a auto nie jedzie, dopiero po jakimś czasie jak ostygło zaczął jechać normalnie, domyślam się że sprzęgło jest przypalone choć jest to dla mnie zagadką ponieważ nie należę do osób, które palą sprzęgła i tu nasuwa się pytanie - czy już powoli zbierać się do wymiany sprzęgła czy jeszcze pociągnie, bo na chwilę obecną auto jedzie i zbiera się normalnie. Z góry dziękuję za sugestie
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
Miałem kiedyś podobną sytuację tyle że nie w korku i nie Golfem. Sprzęgło źle znosiło trudy długiej podróży z ciężką przyczepką dwuosiową. Praktycznie od początku drogi przy zmianie biegów było słychać ślizgając się sprzęgło, pod koniec drogi objawy były podobne jak u Ciebie...gaz w podłogę, obroty do góry a auto nie jedzie. Po odczepieniu przyczepki niewiele się zmieniło na lepsze, przy jeździe pod górkę poczułem zapach palonego sprzęgła. Następnego dnia auto jechało normalnie, sprzęgło działa do dzisiaj i nie ślizga się...było to jakieś 4-5 lat temu.
Także jeżeli teraz Twoje sprzęgło normalnie gada to bym nie wymieniał i nie myślał nawet o tym...jak coś się zacznie dziać to można myśleć dalej.
Także jeżeli teraz Twoje sprzęgło normalnie gada to bym nie wymieniał i nie myślał nawet o tym...jak coś się zacznie dziać to można myśleć dalej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 77 gości