Jak poruszyć sztangą od turbiny VNT?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem. Problem został rozwiązany. po Waszych postach i opiniach postanowiłem wymienić elektrozawór n75 co okazało sie strzałem w dziesiątkę. Autko od razu odzyskało verve żadnych notlaufów i trybów awaryjnych. Jeszcze raz Wszystkim zaangażowanym w mój temat serdecznie dziękuje
Witam
U ojca w toledo silnik AFH moge poruszac sztanga o 3 cm ale muszę użyć dużej- siły klucza 14 tzn na dół idzie ciężko a odbija do góry jakby sprężyna tam była za mocna ???, natomiast mam bore ten sam silnik i sztangę poruszam w dół spokojnie palcem.
Pytanko: to gruszka powoduje taki opór czy kierownice?
Wyciągał ktoś samą gruszkę albo ma może opis do tego?
U ojca w toledo silnik AFH moge poruszac sztanga o 3 cm ale muszę użyć dużej- siły klucza 14 tzn na dół idzie ciężko a odbija do góry jakby sprężyna tam była za mocna ???, natomiast mam bore ten sam silnik i sztangę poruszam w dół spokojnie palcem.
Pytanko: to gruszka powoduje taki opór czy kierownice?
Wyciągał ktoś samą gruszkę albo ma może opis do tego?
Trudno mieć jakiś punkt odniesienia skoro piszesz "używając dość dużej siły" i "bardzo duży opór" - te pojęcia to rzecz względna dla każdego użytkownika, wewnątrz gruchy jest sprężyna i aby wcisnąć sztangę w stronę gruchy trzeba użyć pewnej siły a po zwolnieniu nacisku sztanga powinna szybko sama wyskoczyć do góry. Wiadomo, że jeśli sztanga się zapieka w gruszce albo zmienna geometria to opór będzie coraz większy. Z całą pewnością sztanga nie powinna leciutko iść w stronę gruchy bo nie pozwoli na to sprężyna.
no to chyba u mnie wszystko jest w porządku, bo jak wciskam sztangę w gruchę to "czuje" jak bym ściskał sprężynę która natychmiast odbija i nie czuje żadnego zacięcia. Tak samo jak obserwuje ruch sztangi po podpięciu pod vaga to również ruch sztangi jest płynny. A to ze muszę użyć do wciśnięcia dość sporej siły (aż kciuk boli ) no to chyba tak ma być...
tak ma być, dlatego ja zawsze zakładam rękawiczkę na rękę aby się nie poparzyć i nie odcisnąć kciuka przy sprawdzaniu.
Ostatnio zmieniony wt cze 08, 2010 16:09 przez Sztomel, łącznie zmieniany 1 raz.
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10586
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
podłączę się do tematu - pytanko - a mianowiecie zadzwonił do mnie wuj z pytaniem a zarazem opisem - auto Passat 1.9 TDI AJM, po odpaleniu auta sztanga sama około 1 cm wchodzi w gruszkę, natomiast przy próbie jej ręcznego rozruszania nie reaguje wcale, nawet przy użyciu kombinerek i max siły, dodam że auto chwyta notlauf, generalnie moje pytanie jest takie - czy to normalne że po odpaleniu silnika sztanga sama unosi się w kierunklu gruchy ok. 1 cm a przy wyłączonym silniku i próbie jej ręcznego rozruszania nie reaguje wcale?
ps. logów jeszcze mu nie robiłem bo nie miałem okazji
ps. logów jeszcze mu nie robiłem bo nie miałem okazji
Jeśli podciśnienie daje radę unieść sztangę w stronę gruchy to jest dobrze, sam ostatnio męczyłem się aby w Passacie B5 AWX ręką poruszyć sztangę - jest tam jednak fatalne dojście ręką i zrezygnowałem a dodać muszę, że wtedy turbo było gorące a nie było czasu czekać aż ostygnie, sztanga również miała 1 cm skoku (turbo zakupione po regeneracji z tak właśnie wyregulowaną sztangą) więc sztanga była skręcona zbyt krótko i turbo ciągle przeładowywało, po odpięciu wężyka podciśnienia z gruchy jest o wiele lżej machać sztangą.
Ostatnio zmieniony ndz cze 27, 2010 09:56 przez Sztomel, łącznie zmieniany 4 razy.
na pracującym silniku sztangi nie podciągniesz w stronę gruchy bo zrobiło to już podciśnienie, silnik musi być wyłączony aby sztanga opadła w dół i wtedy ją się ręcznie podciąga w górę. Jeśli jednak nie da się ją podciągnąć na wyłączonym silniku to widocznie zbyt mała siła była użyta do tego a zapieczona z pewnością nie jest skoro 1 bar podciśnienia daje ją radę wciągnąć w stronę gruchy.
Ostatnio zmieniony ndz cze 27, 2010 10:07 przez Sztomel, łącznie zmieniany 1 raz.
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10586
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
ok, próbował sztangą ruszać na wyłączonym silniku i za cholerę w żaden sposób w ogóle nie dało się jej ruszyć, wychodzi na to że turbo na stół, wiem że wężyki podciśnienia wymienił na nowe, podmieniał oba zaworki N-75 i N-18 i du..a blada, auto cały czas po 3000 rpm ma notlauf, w nadchodzącym tygodniu postaram się do niego podjechać i zrobić logi, choć podobno jakiś "spec" również mu mówił że turbo do czyszczeniaSztomel pisze:na pracującym silniku sztangi nie podciągniesz w stronę gruchy bo zrobiło to już podciśnienie, silnik musi być wyłączony aby sztanga opadła w dół i wtedy ją się ręcznie podciąga w górę.
[ Dodano: Nie 27 Cze, 2010 ]
to jest właśnie najdziwniejsze, sama podchodzi po odpaleniu a po wyłączeniu i próbie rozruszania jej przy pomocy kombinerek w ogóle się nie rusza - tak bynajmniej wynika z rozmowy, a wuj nie należy do "ułomków" i uścisk dłoni ma . Dzięki Sztomel, muszę po prostu do niego się pofatygowaćSztomel pisze:Jeśli jednak nie da się ją podciągnąć na wyłączonym silniku to widocznie zbyt mała siła była użyta do tego a zapieczona z pewnością nie jest skoro 1 bar podciśnienia daje ją radę wciągnąć w stronę gruchy.
- doggie
- V.I.P.
- Posty: 10586
- Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
- Lokalizacja: GKA
- Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
- Silnik: TSI
Sztomel, jeszcze jedno pytanko - po odpaleniu sztanga z położenia "minimum" dmuchanka czyli maksymalnego wychylenie w kier. turbiny, sama podchodzi do gruszki, tj. do max ustawienia ("dmuchania"), czyli po wyłączeniu jest odwrotność - robi ruch w kierunku turbiny, tyle że ten ruch wynosi tylko 1 cm a nawet podobno mniej, czy nie za mało?
wg mnie za mały ma skok i to pewnie będzie przyczyną przeładowania, jak będziesz logował wujowi tego Paska to najpierw zrób 011 dynamicznie a potem tę samą grupę ale ze zdjętym wężykiem podciśnienia z gruchy - jeśli w logu ze zdjętym wężykiem podciśnienia będzie rzeczywiste ciśnienie podchodziło do wartości ciśnienia zadanego to znakiem tego gdzieś łapie zmienna geometria bo jak sądzę wcześniej przy turbo nie było nic grzebane jak pompowało jeszcze OK.mettenos pisze:czy nie za mało?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości