wiem że od dupy strony

ale znalazłem chwilę aby wszystko opisać ;]
Przez długi czas szukałem jakiegoś dawcy na swap w planach ABF bądź VR6 poszukiwania trwały jakies 3miesiące

trafił sie passat B3 w wersji USA od kolesia który miał go kilka bądz kilkanaście lat bo jeszcze jest stary dowód, na liczniku widniało 97tyś mil [gdzieś znalazłem wlepę że w 2 2004r nabijana była klima przy 75tyś mil] auto było mega zaniedbane :/ koleś chyba od nowości nic nie robił przy aucie :/
a tu dowody
filt oleju

nie trzeba było go dotykać po wyjęci u sam sie rozsypał
przewodu[oryginalne wiec raczej od nowości] stojące na baczność

takie twarde że można śmiało beton kruszyć
a tutaj świece po lewej z auta na którym jeździły z 10tyś km po prawej chyba od nowości w aucie
a i filtr powietrza
filtr paliwa także rozsypał sie w rękach :/
auto strasznie przerywało na wyższych obrotach... wiec rozkminka dlaczego?.. obok stał drugi VR6 wiec cały dzień przekładaliśmy wszystko co sie dało aby sprawdzić i co i nic [nie chce mi sie juz wypisywać bo podmieniane było wszystko oprócz aparatu zapłonowego bo kolega miał na module] po całym dniu wQrwiania sie jak na złość zgasł i już nie chciał odpalić

na drugi dzień padło hasło "SPRZEDAJE TO kupa" nie chce już SWAPA

przyjechał kumpel wyraził chęci zabrania go na następny dzień wiec plan "swap" leg w gruzach, po nocy siedziałem i myślałem co mu jest i coś mnie wzięło aby pożyczyć aparat zapłonowy na podmiankę bo w sumie tylko to zostało a nie miałem od kogo go pożyczyć... wiec rano dzięki do znajomemu z Gdańska wziąłem aparat i pojechałem wstawić do passka no i jak ręką odjął

co sie okazało aparat był uszkodzony i na wyższych obrotach zmieniał zapłon i przerywał... wiec wrócił uśmiech na twarzy i zaczęło sieeee!
na tych podzespołach i na uszkodzonym aparacie auto wypluło 168,5 PS i 212,9niutów coooo
następnie golf został odstawiony silnik wyjęty akcja swap rozpoczęta
silnik był w takim stanie wizualnym :/
wiec na podnośnik i mycie
kolejny problem to instalacja nie dość że kupę przewodów od gazu to jeszcze w 96 wzwyż w mk3 jest instalacja w 1wiązce [kierunki komp klima halogeny itp itd] wiec trzeba było rozebrać do pojedynczych kabelków
między czasie dostałem kolektor do Tucka i pad pomysł żeby go pomalować na czerwono wiec został wypiaskowany i pomalowany proszkowo w taką czerwień
nareszcie przyszedł czas na wstawienie silnika tam gdzie jest jego miejsce ;]
no i montaż nowego kolektora
następnie czas na wszystkie części ;]
- olej MOTUL
- świece NGK
- przewodu NGK
- ori aparat zapłonowy
- filtry MAN paliwa powietrza oleju
- koncentrat czerwony oryginalny
- poducha pod silnik SWAG
- pas przedni z VR6 bo od 2.0 jest inny i trzeba by było dużo przerabiać i "drutować"
- i kupa innych gratów potrzebna do tego żeby wszystko było sprawne
jest jeszcze stożek K&N ale puki co go nie zakładam ;]
następnie składanie wszystkiego i pierwsza jazda resztę już pisałem wcześniej
po wymianie wszystkich rzeczy auto odpycha się dobrze, jest porównanie z mk3 cabrio które miało 177PS wiec na prawdę idzie zadowalająco [puki co

] na hamownie niestety ale nie pojadę bo bym musiał zmienić koła bo na zimówkach brakowało 0,5-1cm od wahaczy wiec teraz nie ma szans bo poszedł jeszcze niżej bo wiadomo silnik cięższy
no i autko na dzień dzisiejszy wygląda tak:
ale się rozpisałem

mam nadzieję że chociaż 1 osoba przeczyta całość
