modul zaplonowy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
modul zaplonowy
Panowie. sprawa taka ze fura mi wariuje. gadalem ze znajomym mechanikiem i obstawia ze cewka czujnik halla albo modul zaplonowy walniety. objawy takie ze jak jade to jakby iskry nie dostawal na chwile i gasnie ale odpala zaraz dalej podczas jazdy. cewke pozyczylem i podmienilem i dalej to samo. czujnika nie mam skad pozyczyc. a modul? podpasuje od czegos? szukalem u kumpla w golfie 3 1.8 i nie moge takiego modulu tam znalezc. dodam ze moj silnik 1.8 16v PL. u mnie znajduje sie on na podszybiu po prawej stronie. aa no i benzyna i gaz jest. przewody paliwowe szczelne. powietrze lewe nigdzie nie wchodzi
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
tak. benzyna i gaz robi to samo. wydaje mi sie na 90% ze to ten modul. bo jak cewke podmienilem to troche lepiej zaczal chodzic. ale jak sie rozgrzal to dalej tak samo. ten modul moze jest przyczyna bo to tam ma cos stykac w srodku tak? mechanik tlumaczyl ze jak walniete to na dluzej styka i cewka sie grzeje i wariuje. jest to prawda?
[ Dodano: 12 Cze 2010 21:05 ]
kopulka + palec byly wymieniane i latalo. kable do swiec tez zmienione na nowe. polatalem na tym juz 5tys km. mozliwe ze to to? tak szybko?
[ Dodano: 12 Cze 2010 21:05 ]
kopulka + palec byly wymieniane i latalo. kable do swiec tez zmienione na nowe. polatalem na tym juz 5tys km. mozliwe ze to to? tak szybko?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
jesli kiepskiej marki kable to oczywiscie że mozliwe, a modułu szukaj od golf II a nie III ( w III jest zintegrowany z cewką ty potrzebujesz osobnego). Moduły w mk2 padają bardzo rzadko
[ Dodano: Sob Cze 12, 2010 9:12 pm ]
a tym czasem stykania to bajeczka raczej
[ Dodano: Sob Cze 12, 2010 9:12 pm ]
a tym czasem stykania to bajeczka raczej
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
-
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 16:30
- Lokalizacja: Leszno
-
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 16:30
- Lokalizacja: Leszno
Niedawno wymieniałem części układu zapłonowego: kable, kopułke, palec i świece. Poprawa pracy silnika zauważalna od razu.
Na trop kopułki naprowadziło mnie to, że mówiłeś o tym jak auto po unieruchomieniu i chwili postoju daje sie uruchomić. Czytałem o tym niedawno i pomyślałem, że zwrócę na nią Twoją uwagę.
Do rzeczy jednak. Musisz zdać sobie sprawę, że przez te elementy przepływa prąd pod wielkim napięciem. Tak duże napięcie szuka sobie zawsze najkrótszej drogi do masy. Kopułka i palec to ogniwa pośredniczące w jej przekazywaniu. Kopułka to po prostu puszka z tworzywa (zazwyczaj bakelitu), podobnie palec. Zmienna temperatura, skoki napięcia mogą prowadzić do mikropęknięć a tam już sobie prąd znajdzie drogę.
Dla przykładu palce - nowy i stary.
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4c ... 7711a.html][/URL
Dobrze, że odkopałeś ten osad spod styków. Ale warto byłoby jeszcze poobserwować pracujący silnik w ciemności. Ja tak wykryłem zły stan moich przewodów...
Na trop kopułki naprowadziło mnie to, że mówiłeś o tym jak auto po unieruchomieniu i chwili postoju daje sie uruchomić. Czytałem o tym niedawno i pomyślałem, że zwrócę na nią Twoją uwagę.
Do rzeczy jednak. Musisz zdać sobie sprawę, że przez te elementy przepływa prąd pod wielkim napięciem. Tak duże napięcie szuka sobie zawsze najkrótszej drogi do masy. Kopułka i palec to ogniwa pośredniczące w jej przekazywaniu. Kopułka to po prostu puszka z tworzywa (zazwyczaj bakelitu), podobnie palec. Zmienna temperatura, skoki napięcia mogą prowadzić do mikropęknięć a tam już sobie prąd znajdzie drogę.
Dla przykładu palce - nowy i stary.
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4c ... 7711a.html][/URL
Dobrze, że odkopałeś ten osad spod styków. Ale warto byłoby jeszcze poobserwować pracujący silnik w ciemności. Ja tak wykryłem zły stan moich przewodów...
Ostatnio zmieniony sob cze 12, 2010 22:36 przez Buli fan VW, łącznie zmieniany 1 raz.
PozdraVWiam!
to widze ze nie tylko mi przewody swiecily w nocy:) biale sie robily od iskier he. ale juz wymienione. palec i kopulka przeczyszczone papierkiem delikatnie zeby nic nie uszkodzic. smarowac to czy psikac jakims elektrokontaktem? jak na moje to nie powinno sie chyba tego robic. sasiad mi wspomnial ze moze byc jakis syf na czujniku halla i blednie cos odczytuje. biegam i biegam dookola auta czyszcze mierze miernikiem i nic nie moge dojsc co jest grane
-
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 16:30
- Lokalizacja: Leszno
Odnośnie czujnika halla to jest on tuż pod palcem przerywacza, pod osłoną więc raczej nie powinien byc zanieczyszczony.
Środków do styków nie stosuje, wole suche i czyste choć być może są amatorzy takich specyfików, którzy je polecają. Nie wiem:)
Co do kopułki i palca to nie jest to duży koszt. Osobiście uważam, że nie zaszkodzi - z pewnością natomiast może pomóc. A jeśli jeździsz na gazie to szczególnie ważne są te niepozorne z pozoru ogniwa przepływu prądu.
Środków do styków nie stosuje, wole suche i czyste choć być może są amatorzy takich specyfików, którzy je polecają. Nie wiem:)
Co do kopułki i palca to nie jest to duży koszt. Osobiście uważam, że nie zaszkodzi - z pewnością natomiast może pomóc. A jeśli jeździsz na gazie to szczególnie ważne są te niepozorne z pozoru ogniwa przepływu prądu.
PozdraVWiam!
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
PITERKO, jest taki prosty test na sprawdzenie czy czujnik halla i moduł zapłonowy działają poprawnie. Jak rozumiem objaw jest taki, że podczas jazdy silnik jakby gaśnie na chwile, potem odpala, gdyż jest napędzany z kół samochodu. Jeżeli tak, to w sytuacji, gdy gaśnie obserwuj obrotomierz - ale nie naciskaj sprzęgła itp. - wał silnika ma być napędzany z kół. Jeżeli obrotomierz opada powoli - jakby zgodnie i proporcjonalnie do spadanie obrotów silnika, to czujnik halla jest ok. Natomiast, jak silnik gaśnie, ale wał wciąż jest napędzany z kół samochodu, a obrotomierz pokazuje "0" - to jest usterka czujnika halla. Obrotomierz niemal natychmiast reaguje na brak sygnału z silnika, lub na brak napięcia +12V po stacyjce - wiec jeżeli wskazówka od razu wskakuje na "0" to winny jest albo czujnik halla, albo moduł zapłonowy, albo nie dociera do niego napięcie +12V po stacyjce.
dokladnie tak jak napisales:D ja bym lepiej tego nie opisal:P obrotomierz spada momentalnie. o wiele szybciej niz przy gaszeniu auta normalnie. czyli czujnik halla albo modul. a stacyjka? moze cos nie stykac? bo jak chce odpalic to troszke podciagam kluczyk do gory. ale to zawsze mialem taki problem. a moze juz sie to rozruszalo
[ Dodano: 13 Cze 2010 10:34 ]
w sumie jak mi to teraz tak ladnie wytlumaczyles to to ma sens:D bo jesli dalej jest naped z kol to wal sie kreci to dalej rozrzad tez jedzie dalej no i walki rozrzadu tez sie kreca. a ten aparat z czujnikiem jest przymocowany do walka rozrzadu czyli powinnien pokazywac obroty a ich nie ma. no to na 90% ten czujnik
[ Dodano: 13 Cze 2010 10:37 ]
a wracajac do mojej stacyjki to jak mi tam cos moze nie stykac to nie idzie prad do modulu czyli dalej tez do halla tak? i jak halla nie dostaje pradu to te obroty powinny spasc gwaltownie do zera czy powinny powoli schodzic jak przy normalnym zgaszeniu
[ Dodano: 13 Cze 2010 10:34 ]
w sumie jak mi to teraz tak ladnie wytlumaczyles to to ma sens:D bo jesli dalej jest naped z kol to wal sie kreci to dalej rozrzad tez jedzie dalej no i walki rozrzadu tez sie kreca. a ten aparat z czujnikiem jest przymocowany do walka rozrzadu czyli powinnien pokazywac obroty a ich nie ma. no to na 90% ten czujnik
[ Dodano: 13 Cze 2010 10:37 ]
a wracajac do mojej stacyjki to jak mi tam cos moze nie stykac to nie idzie prad do modulu czyli dalej tez do halla tak? i jak halla nie dostaje pradu to te obroty powinny spasc gwaltownie do zera czy powinny powoli schodzic jak przy normalnym zgaszeniu
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
miałem raz, wytrzymały pół roku, to było dawno, może jakaś fałszywka, moe jakość sie poprawiła, ale dla mnie ta marka nie istnieje.PITERKO pisze:kable championy
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 97 gości