Nie, to nie jest normalne; przy prawidłowym działaniu kontrolka zaświecić ma zawsze - jedyna różnica z innymi typami liczników jest ta, że w np. Polo kontrolka gaśnie przed uruchomieniem silnika: sama sprawdziła się że świeci i się wyłącza - że tak napiszę obrazowoagrala pisze:nie wiem jak jest w mk4 ale w polo z 99 roku jest tak ze kontrolka sie nie zapala po przekreceniu kluczyka w stacyjce to normalne
Kontrolka ciśneinia oleju nie świeci
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
ty chyba jesteś niepoważny - odkręć miskę i sprawdź smok - jak nie wina smoka to będziemy dumać - potrzebny długi klucz imbus z zaokrągleniem na końcu (firma Kingtony ma takie w komplecie) oraz o ile pamiętam oczkowy 18 lub 19 (może być nasadowy) + do tego silikon do uszczelnienia miski jak będziesz spowrotem zakładałdylesid pisze:Pytanie: czy w takiej sytuacji (niskiego cisnienia) zmiana oleju na mineralny cokolwiek da, czy tez sytuacja sie pogorszy? Obecnie wlany jest polsyntetyk.
Z handlarzem trace powoli sily. Sprawdzil samochod kilka dni temu, wymienil olej, czujnik, filtr i mierzy cisnienie i mowi ze jest OK, a ja mu, ze sprawdza sie na cieplym, a nie na zimnym, nawet taki laik jak ja to wie. Troche mu mina zrzedla ale mowi, zebym sie przejechal. No to sie przejechalem. Co prawda lampka cisnienia sie nie zaswiecila, alele go rozgrzalem, wrocilem, on podpina cisnieniomierz i oczywiscie na 2000 obrotow 1 bar. I mu mowie, to wlasnie to, o czym mowilem od poczatku, niskie cisnienie oleju. A on ze alez skad, silnik chodzi, nie stuka nic, a ja na to ze to nie ma znaczenia, bo JEST NISKIE CISNIENIE FOR FAKE SAKE. No i sie sytuacja zrobila napieta, ja mu swoje, on swoje, w koncu powiedzial, ze nie ma pieniedzy. Ja mu na to, ze chce to miec na pismie, i kiedy odda. A on, ze napisze. No i napisal. Oczywiscie nie to, co trzeba. Napisal na kartce, ze prosi o miesiac, zebym pojezdzil, i jak beda stukoty, to samochod do dalszych testow. Nie mialem juz sily sie z nim spierac, wiec powiedzialem, OK, w takim razie ja to skonsultuje z Trading Standards. A on: swietnie, oni ochronia mnie i ciebie. Pomyslalem sobie: ty chu.u, ja ci dam ochrone.
No i teraz siedze, i pisze listy. Jak bedzie trzeba, pojde do sadu.
No i teraz siedze, i pisze listy. Jak bedzie trzeba, pojde do sadu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 190 gości