Witam forumowiczów.
Mam drobny problem, a mianowicie meczy mnie od jakiegoś czasu temp pracy mojego silnika... Silnik to (1.8 8v PB)
Wiecie, niby pokazuje wszystko ok, temp. płynu chłodzącego stoi zazwyczaj poza środkiem( ta dioda...) a w trasie raczej pionowo i dobrze stoi... a temp silnika na kompie pokazuje 90, czasem 92-96 wiec niby normalnie...
Ale problem w tym, ze jak łapie przewód chłodniczy to jest strasznie gorący, a nawet caly silnik wydaje mi się za gorący, po jeździe czasem nawet maska jest gorąca strasznie( moze tylko mi sie tak wydaje)
I już czasami nie wiem czy porostu mam za cienka skórę, i mnie parzy czy jak to jest?
Aha jeszcze dodam ,ze termostat nowy wymieniałem niedawno, wentylator chodzi i włącza sie, Olej ma stan a płyn chłodniczy tez raczej w normie, może ciut doleje, ale jest na min...
Dajcie poradę jakąś bo sam nie wiem, czy to wina mojego odczucia czy coś jest nietak?
Małe pytanie odnosnie temp silnika MK II
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Forum Master
- Posty: 1279
- Rejestracja: pn mar 05, 2007 11:06
- Lokalizacja: Pisz/Białystok
A jak się przytulasz do niemal wrzącego czajnika to jest on zimny. Przeciez temperatura 90 stopni jest parząca dla ludzkiego ciała i denaturuje białka.BuniaS pisze:Ale problem w tym, ze jak łapie przewód chłodniczy to jest strasznie gorący, a nawet caly silnik wydaje mi się za gorący, po jeździe czasem nawet maska jest gorąca strasznie( moze tylko mi sie tak wydaje)
jak nie masz wygłuszenia pod maską to maska też łapie temperaturę od silnika, co prawda nie 90 stopni bo jest izolowana przez warstwę powietrza ale jest wyczuwalnie ciepła. Chyba nadmiernie się przejmujesz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 314 gości