Jak poruszyć sztangą od turbiny VNT?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
robak_p
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 17:49
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: robak_p » sob cze 05, 2010 14:48

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem. Problem został rozwiązany. po Waszych postach i opiniach postanowiłem wymienić elektrozawór n75 co okazało sie strzałem w dziesiątkę. Autko od razu odzyskało verve :grin: żadnych notlaufów i trybów awaryjnych. Jeszcze raz Wszystkim zaangażowanym w mój temat serdecznie dziękuje :bigok:



zaspany
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: pn mar 31, 2008 22:04
Lokalizacja: kielce

Post autor: zaspany » pn cze 07, 2010 21:43

Witam
U ojca w toledo silnik AFH moge poruszac sztanga o 3 cm ale muszę użyć dużej- siły klucza 14 tzn na dół idzie ciężko a odbija do góry jakby sprężyna tam była za mocna ???, natomiast mam bore ten sam silnik i sztangę poruszam w dół spokojnie palcem.

Pytanko: to gruszka powoduje taki opór czy kierownice?

Wyciągał ktoś samą gruszkę albo ma może opis do tego?



Awatar użytkownika
robak_p
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 17:49
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: robak_p » pn cze 07, 2010 22:49

No ja u siebie poruszam sztangę ręką w dół ( do gruszki) też przy użyciu dość dużej siły więc nie wiem jak powinno być? Czy ona powinna leciutko chodzić? czy powinien być bardzo duży opór?



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » wt cze 08, 2010 05:09

Trudno mieć jakiś punkt odniesienia skoro piszesz "używając dość dużej siły" i "bardzo duży opór" - te pojęcia to rzecz względna dla każdego użytkownika, wewnątrz gruchy jest sprężyna i aby wcisnąć sztangę w stronę gruchy trzeba użyć pewnej siły a po zwolnieniu nacisku sztanga powinna szybko sama wyskoczyć do góry. Wiadomo, że jeśli sztanga się zapieka w gruszce albo zmienna geometria to opór będzie coraz większy. Z całą pewnością sztanga nie powinna leciutko iść w stronę gruchy bo nie pozwoli na to sprężyna.


Obrazek

Awatar użytkownika
robak_p
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 17:49
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post autor: robak_p » wt cze 08, 2010 11:01

no to chyba u mnie wszystko jest w porządku, bo jak wciskam sztangę w gruchę to "czuje" jak bym ściskał sprężynę która natychmiast odbija i nie czuje żadnego zacięcia. Tak samo jak obserwuje ruch sztangi po podpięciu pod vaga to również ruch sztangi jest płynny. A to ze muszę użyć do wciśnięcia dość sporej siły (aż kciuk boli :blush: ) no to chyba tak ma być...



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » wt cze 08, 2010 16:08

tak ma być, dlatego ja zawsze zakładam rękawiczkę na rękę aby się nie poparzyć i nie odcisnąć kciuka przy sprawdzaniu.
Ostatnio zmieniony wt cze 08, 2010 16:09 przez Sztomel, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek

Awatar użytkownika
doggie
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10573
Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
Lokalizacja: GKA
Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
Silnik: TSI

Post autor: doggie » ndz cze 27, 2010 09:28

podłączę się do tematu - pytanko - a mianowiecie zadzwonił do mnie wuj z pytaniem a zarazem opisem - auto Passat 1.9 TDI AJM, po odpaleniu auta sztanga sama około 1 cm wchodzi w gruszkę, natomiast przy próbie jej ręcznego rozruszania nie reaguje wcale, nawet przy użyciu kombinerek i max siły, dodam że auto chwyta notlauf, generalnie moje pytanie jest takie - czy to normalne że po odpaleniu silnika sztanga sama unosi się w kierunklu gruchy ok. 1 cm a przy wyłączonym silniku i próbie jej ręcznego rozruszania nie reaguje wcale?

ps. logów jeszcze mu nie robiłem bo nie miałem okazji



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » ndz cze 27, 2010 09:48

Jeśli podciśnienie daje radę unieść sztangę w stronę gruchy to jest dobrze, sam ostatnio męczyłem się aby w Passacie B5 AWX ręką poruszyć sztangę - jest tam jednak fatalne dojście ręką i zrezygnowałem a dodać muszę, że wtedy turbo było gorące a nie było czasu czekać aż ostygnie, sztanga również miała 1 cm skoku (turbo zakupione po regeneracji z tak właśnie wyregulowaną sztangą) więc sztanga była skręcona zbyt krótko i turbo ciągle przeładowywało, po odpięciu wężyka podciśnienia z gruchy jest o wiele lżej machać sztangą.
Ostatnio zmieniony ndz cze 27, 2010 09:56 przez Sztomel, łącznie zmieniany 4 razy.


Obrazek

Awatar użytkownika
doggie
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10573
Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
Lokalizacja: GKA
Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
Silnik: TSI

Post autor: doggie » ndz cze 27, 2010 10:00

Sztomel, dzięki za odzew, ale czy sztangą ruszamy podczas włączonego czy wyłączonego silnika czy to ma jakiekolwiek znaczenie? bo jak już wspomniałem na wyłączonym sztanga w ogóle nie reaguje



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » ndz cze 27, 2010 10:05

na pracującym silniku sztangi nie podciągniesz w stronę gruchy bo zrobiło to już podciśnienie, silnik musi być wyłączony aby sztanga opadła w dół i wtedy ją się ręcznie podciąga w górę. Jeśli jednak nie da się ją podciągnąć na wyłączonym silniku to widocznie zbyt mała siła była użyta do tego a zapieczona z pewnością nie jest skoro 1 bar podciśnienia daje ją radę wciągnąć w stronę gruchy.
Ostatnio zmieniony ndz cze 27, 2010 10:07 przez Sztomel, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek

Awatar użytkownika
doggie
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10573
Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
Lokalizacja: GKA
Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
Silnik: TSI

Post autor: doggie » ndz cze 27, 2010 10:14

Sztomel pisze:na pracującym silniku sztangi nie podciągniesz w stronę gruchy bo zrobiło to już podciśnienie, silnik musi być wyłączony aby sztanga opadła w dół i wtedy ją się ręcznie podciąga w górę.
ok, próbował sztangą ruszać na wyłączonym silniku i za cholerę w żaden sposób w ogóle nie dało się jej ruszyć, wychodzi na to że turbo na stół, wiem że wężyki podciśnienia wymienił na nowe, podmieniał oba zaworki N-75 i N-18 i du..a blada, auto cały czas po 3000 rpm ma notlauf, w nadchodzącym tygodniu postaram się do niego podjechać i zrobić logi, choć podobno jakiś "spec" również mu mówił że turbo do czyszczenia

[ Dodano: Nie 27 Cze, 2010 ]
Sztomel pisze:Jeśli jednak nie da się ją podciągnąć na wyłączonym silniku to widocznie zbyt mała siła była użyta do tego a zapieczona z pewnością nie jest skoro 1 bar podciśnienia daje ją radę wciągnąć w stronę gruchy.
to jest właśnie najdziwniejsze, sama podchodzi po odpaleniu a po wyłączeniu i próbie rozruszania jej przy pomocy kombinerek w ogóle się nie rusza - tak bynajmniej wynika z rozmowy, a wuj nie należy do "ułomków" i uścisk dłoni ma :wink: . Dzięki Sztomel, muszę po prostu do niego się pofatygować



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » ndz cze 27, 2010 10:20

mettenos pisze:muszę po prostu do niego się pofatygować
i to będzie najlepsze wyjście - przynajmniej sam to ocenisz.


Obrazek

Awatar użytkownika
doggie
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10573
Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
Lokalizacja: GKA
Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
Silnik: TSI

Post autor: doggie » ndz cze 27, 2010 10:26

Sztomel, jeszcze jedno pytanko - po odpaleniu sztanga z położenia "minimum" dmuchanka czyli maksymalnego wychylenie w kier. turbiny, sama podchodzi do gruszki, tj. do max ustawienia ("dmuchania"), czyli po wyłączeniu jest odwrotność - robi ruch w kierunku turbiny, tyle że ten ruch wynosi tylko 1 cm a nawet podobno mniej, czy nie za mało?



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » ndz cze 27, 2010 10:45

mettenos pisze:czy nie za mało?
wg mnie za mały ma skok i to pewnie będzie przyczyną przeładowania, jak będziesz logował wujowi tego Paska to najpierw zrób 011 dynamicznie a potem tę samą grupę ale ze zdjętym wężykiem podciśnienia z gruchy - jeśli w logu ze zdjętym wężykiem podciśnienia będzie rzeczywiste ciśnienie podchodziło do wartości ciśnienia zadanego to znakiem tego gdzieś łapie zmienna geometria bo jak sądzę wcześniej przy turbo nie było nic grzebane jak pompowało jeszcze OK.


Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 127 gości