przed zima ( cieple suche dni ) podczas szybkiej jazdy ,,wpadając'' na rondo z prędkością 70km/h ( parę rond bez krawężników w środku wokół z możliwością szybszego przejechania ) w ogóle tył sie nie uslizgiwal i jechalem dalej i wszystko bylo wspaniale
ale teraz po zimie podczas takiej jazdy 50km/h to juz walka . . tył wpada w poslizg jak by to był tylny naped chcacy latac na rondzie w kolo . . w drugą strone ronda ( bo tez testowalem ) jest wszystko ok trzyma sie jak przyklejony . . nie wiem co moze byc przyczyna . . amorki nie wylane suchutkie po nacisnieciu odbijaja jak trzeba po obu stronach . .
moze byc ze zalozylem inne sprezyny i jedna z tych sprezyn jest ,,zmeczona''
amorki weitec te same co byly . . sprezyny zmienione bo jedna Weitec-a pękla
