[MKII] 1.3 NZ "Stukają" zawory po zmianie oleju;(
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[MKII] 1.3 NZ "Stukają" zawory po zmianie oleju;(
Zmieniłem wczoraj olej i teraz na zimnym silniku klepią mi zawory. Trwa to dość długo nawet do kilku minut. Kontrolka ciśnienia oleju zachowuje się normalnie. Zimę przejeździłem na Texaco Premium 15W40 i do wymiany problemu nie bylo( silnik ma 240tys przejechane ). Teraz mam jakiś Castrol GTX 15W40 dedykowany do aut z przebigiem powyżej 100tys.km. Za rzadki jest?
Pozdrawiam - Orzeł
Nie wymieniałem. Mam tego golfa od roku i w sumie nic z silnikiem nie robilem poza paskiem rozrządu, pompą wody i jakimiś regulacjami. Zmieniałem oleum i nigdy tego problemu nie było. Zaczęło sie od wymiany oleju czyli od wczoraj wiec pewnie ma to jakiś związek....Pazuzu pisze:moze popychacze ci glosno chodza
zmieniales kiedys?
Pozdrawiam - Orzeł
Pewnie miales wlany jakis specyfik aby szklanki sie nie odzywały.Ja po sprowadzeniu auta i zmianie oleju mialem to samo.Na pierwszym cylindrze szklanka stukala uspokajala sie po minucie-wlany mialem shell x100.Im wiecej jezdzilem tym szklanka ucichla.Po nastepnej zmianie oleju to samo.Teraz jest cicho tylko na mrozach czasem postukala
Hmm. Jest to możliwe. Ale to moja trzecia wymiana oleju od kupna a takie specyfiki chyba sie wypłukują po drugiej wymianie? Zobaczymy jak będzie dalej. Może sie uspokoi. Jak nie to dojdzie kolejny koszt do golfa na ten rok:-) [ no chyba ze ja coś wleję ;-]skuri pisze:Pewnie miales wlany jakis specyfik aby szklanki sie nie odzywały.J
Pozdrawiam - Orzeł
Skoro po wymianie oleju, to może jednak ten olej nie jest właściwy. Może ma zbyt silne własności myjące i rozszczelnił Ci "szklanki"?
Trochę dziwne, bo olej z przeznaczeniem do silników o dużych przebiegach nie powinien w ten sposób działać.
Z drugiej strony, mój kolega, który jest właśnie "olejarzem", na moje pytanie o właśnie takie super-cud-oleje (też chciałem coś takiego fajnego), tylko uśmiechnął się z politowaniem i wlał mi zwykły "minerał" lotosa.
Co przekazuję dla wieczornych przemyśleń przy kominku z piwkiem w ręku
Trochę dziwne, bo olej z przeznaczeniem do silników o dużych przebiegach nie powinien w ten sposób działać.
Z drugiej strony, mój kolega, który jest właśnie "olejarzem", na moje pytanie o właśnie takie super-cud-oleje (też chciałem coś takiego fajnego), tylko uśmiechnął się z politowaniem i wlał mi zwykły "minerał" lotosa.
Co przekazuję dla wieczornych przemyśleń przy kominku z piwkiem w ręku
Niestety ok. 3 dychy za sztukę. Ja na razie wymieniłem 2 i chyba następna się już odzywa.
Wiem, że to niezgodne z zasadami, bo najlepiej komplet. Ale przy starym samochodzie... bez przesady. Trzeba wymienić te, które padną.
[ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 10:15 ]
Najpierw posłuchaj, z której strony Ci stuka pod deklem. Jak zdejmiesz dekiel, trzeba sprawdzić, która szklanka jest luźna. Poza tym, dobra szklanka ma na środku wypolerowane przez krzywki rozrządu kółko, bo się cały czas obraca. Jeśli wyszlifowany jest pasek, tzn., że się nie kręci i ta jest na pewno do wymiany.
Wiem, że to niezgodne z zasadami, bo najlepiej komplet. Ale przy starym samochodzie... bez przesady. Trzeba wymienić te, które padną.
[ Dodano: Pią Kwi 14, 2006 10:15 ]
Najpierw posłuchaj, z której strony Ci stuka pod deklem. Jak zdejmiesz dekiel, trzeba sprawdzić, która szklanka jest luźna. Poza tym, dobra szklanka ma na środku wypolerowane przez krzywki rozrządu kółko, bo się cały czas obraca. Jeśli wyszlifowany jest pasek, tzn., że się nie kręci i ta jest na pewno do wymiany.
No niestety Panowie , jak popychacze zaczynaja sie odzywać na zimnym silniku to juz powolutku trzeba zbierac kasiorke na nowy komplet , wymiana tylko tych co stukają troche mija sie z celem bo za chwile nastepne zaczna sie odzywac i robota od nowa, a troszke czasu wymiana kosztuje! Ale dopuki stuka tylko na zimnym , a na ciepłym jest OK to jeszcze nie ma tragedii, ale do wymiany przymierzac sie powoli trzeba. Koszt jednego popychacza marki INA u mnie to około 20-25zł , czyli 160-200 za komplet , troche boli 200zł wydać, ale raz i święty spokój!
Że stuka przez pewien czas na zimnym, to norma. Szklanki muszą zostać "dopompowane" olejem pod ciśnieniem. Co do wymiany kompletu, oczywiście lepiej zrobić komplet. Chyba, że robisz to sam i lubisz pogrzebać, ja na dwóch wymienionych jeżdżę już rok i póki co, reszta jest OK. No, ostatnio jedna zaczyna cosik stukać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: FAST WebCrawler [Crawler] i 248 gości