Skutecznosc ABSu.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- dziechu
- Forum Master
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lut 25, 2006 21:58
- Lokalizacja: Śląsk
- Auto: Golf III, Touran I 2.0 FSI
- Silnik: 1Z
Skutecznosc ABSu.
Jaka jest skutecznosc ABSu? Czy to prawda ze doswiadczony kierowca hamuje skuteczniej bez ABSu?
Jestem kierowcą juz od 18 lat robie duzo kilometrow roznymi samochodami i jak mam wsiasc do pojazdu z ABS to szlak mnie trafia. Nie idzie wyczuc tego samochodu. NOrmalnie bez ABS wiem kiedy kolo mi sie blokuje i nalezy popuscic hankla, a z ABS sie nie da bo pedal zaraz wali do gory a samochod jedzie ie jedzie. Kiedy zrobilem probe i droge chamowania bez poslizgu kol mialem krotsza samochodem bez ABS.
- dziechu
- Forum Master
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lut 25, 2006 21:58
- Lokalizacja: Śląsk
- Auto: Golf III, Touran I 2.0 FSI
- Silnik: 1Z
To moze i dobrze ze nie mam:) Mniej awaryjne auto. Czytalem tu o roznych malo przewidywalnych zachowaniach hamulcow przy uszkodzonym ABSie, zanim komputer go wylaczy.
[ Dodano: 11 Kwi 2006 22:22 ]
Ja nie bralem udzialu nigdy w zadnych rajdach, wyscigach, wiec trudno mi okreslac czy jestem dobrym kierowca. Jezdze juz ponad 20 lat, golfik ktory mam teraz jest moim siudmym autem, jednak nigdy nie jezdzilem dluzej samochodem z ABSem (poza sporadycznymi przejazdzkami). W sytuacjach awaryjnych, groznych, tez nie trace glowy i czuje kiedy kola sie slizgaja, potrafie je utrzymac na granicy przyczepnosci (przez te 20 lat mialem dwie male stluczki, a jezdze codziennie, choc trasy niedlugie, przewaznie po miescie). Ale co np. w sytuacji kiedy kola prawej strony maja inna przyczepnosc niz lewej (hamowanie np. prawymi kolami na poboczu)? Wtedy chyba ABS potrafi rozdzielic sile hamowania kol lewych i prawych, noga nie da sie tego zrobic.
[ Dodano: 11 Kwi 2006 22:22 ]
Ja nie bralem udzialu nigdy w zadnych rajdach, wyscigach, wiec trudno mi okreslac czy jestem dobrym kierowca. Jezdze juz ponad 20 lat, golfik ktory mam teraz jest moim siudmym autem, jednak nigdy nie jezdzilem dluzej samochodem z ABSem (poza sporadycznymi przejazdzkami). W sytuacjach awaryjnych, groznych, tez nie trace glowy i czuje kiedy kola sie slizgaja, potrafie je utrzymac na granicy przyczepnosci (przez te 20 lat mialem dwie male stluczki, a jezdze codziennie, choc trasy niedlugie, przewaznie po miescie). Ale co np. w sytuacji kiedy kola prawej strony maja inna przyczepnosc niz lewej (hamowanie np. prawymi kolami na poboczu)? Wtedy chyba ABS potrafi rozdzielic sile hamowania kol lewych i prawych, noga nie da sie tego zrobic.
Nie opowiadaj takich rzeczy...c-kozi pisze:Jestem kierowcą juz od 18 lat robie duzo kilometrow roznymi samochodami i jak mam wsiasc do pojazdu z ABS to szlak mnie trafia. Nie idzie wyczuc tego samochodu. NOrmalnie bez ABS wiem kiedy kolo mi sie blokuje i nalezy popuscic hankla, a z ABS sie nie da bo pedal zaraz wali do gory a samochod jedzie ie jedzie. Kiedy zrobilem probe i droge chamowania bez poslizgu kol mialem krotsza samochodem bez ABS.
ABS caly czas mierzy predkosc obrotowa kol i nie ingeruje jesli nie ma potrzeby (czyli dopoki ktores z kol chocby na ulamek sekundy sie nie zblokuje)
"Zadaniem ABS jest nie tylko zmniejszenie długości drogi hamowania lecz przede wszystkim utrzymanie kierowalności i stabilności ruchu hamowanego pojazdu"
Poczytaj troche o ABS, chociazby tutaj - http://www.mt.com.pl/num/05_01/akademia.htm
Droga hamowania jest taka samo w obu przypadkach jesli hamuje sie na granicy poslizgu...c-kozi pisze:A co do tej drogi hamowania to bzdura jest dluzsza
Wyobraz sobie ze jedziesz w zimie hamujesz na asfalcie i nagle niespodziewanie zlapiesz lodu. Co wtedy ? ABS szybciej zadziala i odpusci hamulec czy Ty ?
oto cytat z tego co mi podales:
Doświadczeni kierowcy, broniąc się przed zablokowaniem kół, stosują metodę tzw. pulsacyjnego hamowania, polegającą na cyklicznym nacisku pedału hamulca bez przetrzymywania go po naciśnięciu. Jednak warunki, w jakich porusza się samochód są bardzo zróżnicowane; różny stan nawierzchni, różne obciążenie pojazdu i różne sytuacje drogowe. Zachowanie się wszystkich hamowanych kół jest więc bardzo trudne do opanowania przez kierowcę. Poza tym mniej doświadczeni kierowcy w groźnych sytuacjach reagują przez wciśnięcie pedału do "deski" i utrzymywanie go aż ... do wystąpienia wypadku.
Doświadczeni kierowcy, broniąc się przed zablokowaniem kół, stosują metodę tzw. pulsacyjnego hamowania, polegającą na cyklicznym nacisku pedału hamulca bez przetrzymywania go po naciśnięciu. Jednak warunki, w jakich porusza się samochód są bardzo zróżnicowane; różny stan nawierzchni, różne obciążenie pojazdu i różne sytuacje drogowe. Zachowanie się wszystkich hamowanych kół jest więc bardzo trudne do opanowania przez kierowcę. Poza tym mniej doświadczeni kierowcy w groźnych sytuacjach reagują przez wciśnięcie pedału do "deski" i utrzymywanie go aż ... do wystąpienia wypadku.
Idąc tym tropem to żeby ABS zadziałał właściwie to MUSI być wciśnięty do deski a niedoświadczeni kierowcy tego nie robią.I też dochodzi do wypadków.c-kozi pisze:Poza tym mniej doświadczeni kierowcy w groźnych sytuacjach reagują przez wciśnięcie pedału do "deski" i utrzymywanie go aż ... do wystąpienia wypadku.
Wiec nadal uwazasz, ze zadzialasz szybciej niz ABS w zroznicowanych warunach..c-kozi pisze:Jednak warunki, w jakich porusza się samochód są bardzo zróżnicowane; różny stan nawierzchni, różne obciążenie pojazdu i różne sytuacje drogowe. Zachowanie się wszystkich hamowanych kół jest więc bardzo trudne do opanowania przez kierowcę
Powodzenia.
- dziechu
- Forum Master
- Posty: 1119
- Rejestracja: sob lut 25, 2006 21:58
- Lokalizacja: Śląsk
- Auto: Golf III, Touran I 2.0 FSI
- Silnik: 1Z
No ale faktem jest ze w sportowych zastosowaniach ABSu malo:) Prawdopodobnie chodzi o to ze doswiadczony kierowca potrafi utrzymac kola na granicy poslizgu przez cala droge hamowania. ABS natomiast przez caly czas "probkuje" - zwieksza sile hamowania az do zablokowania kol, wtedy popuszcza, znowu zwieksza sile.... itd. Wiec cala droga hamowania sklada sie z szeregu malych poslizgow i popuszczen (pompowanie) a nie stalego trzymania na granicy poslizgu (komputer nie potrafi wyczuc granicy, musi miec rzeczywisty poslizg choc przez chwile zeby go wyczuc).
- chabina
- Mały gagatek
- Posty: 78
- Rejestracja: śr lut 23, 2005 20:08
- Lokalizacja: Wieluń / Wawa
- Kontakt:
ABS jest dobry zwłaszcza na suchej nawierzchni jest to wg mnie bardzo przydatny system a zahamować auto bez ABS szybciej niż z tym systemem potrafią na pewno tylko nie liczni bardzo dobrzy kierowcy podejrzewam ze wyczynowi (rajdowi ,wyscigowi) poza tym ABS sluzy nie do skracania hamowania ale ma umożliwić ominięcie przeszkody bez blokady kół.
.
Co innego jesli chodzi np o b sliskie nawierzchnie typu lód to ABS y starszych generacji bardzo zle hamują (np w mercedesie w126 ojca) ale czytalem ze te najnowsze systemy juz sobie radzą z każdym rodzajem nawierzchni
generalnie mysle ze ABS to pożyteczny system który może sie bardzo przydac w sytuacji podbramkowej kiedy człowiek może zawieść.
.
Co innego jesli chodzi np o b sliskie nawierzchnie typu lód to ABS y starszych generacji bardzo zle hamują (np w mercedesie w126 ojca) ale czytalem ze te najnowsze systemy juz sobie radzą z każdym rodzajem nawierzchni
generalnie mysle ze ABS to pożyteczny system który może sie bardzo przydac w sytuacji podbramkowej kiedy człowiek może zawieść.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 403 gości