póki co wróciłem... auto zrobiło okolo 2000km bez zająkniecia
jedyne problemy to miałem z Policja
tutaj porucznik Hans Klos zauwazył ze jedzie jakies auto bez rejestracji z przodu i fik 25e "mandaten" :]
a tu kolejne zdobycze :smutny:
poza tym wyjazd mysle udany
nie mozna nie bylo tez ustawic sie w centrum
mielismy tez swój kawałek drogi gdzie śliniliśmy sie na inne auta
przewiozłem kilka osób, po czym Drake zmęczył mnie bym przysmazył papcia, niestety delikatnie omskneła mi sie noga z pedału i wyszedł mały dymek który nie usatysfakcjonował gapiów :]
a tu kilka/kilkanascie fotek auta jakie cyknał klari który jechał ze mną
a tu mała sesja na "piramidzie" - wieży widokowej z której mozna zobaczyc całe jezioro Worthersee
a tu na zasłuzonym miejscu postoju
w tle zniecierpliwione chłopaki którzy czekali az w koncu pojedziemy na sznycla