MK2 VR6 Wariujące obroty
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
MK2 VR6 Wariujące obroty
Od razu z góry mówię że Vag nic nie wywala, oprócz lambdy i filtra węglowego (którego nie ma )... Jedynie raz mi wywalił czujnik prędkości sporadyczny, ale go skasowałem i się już nie pojawił.
Wczoraj po odpaleniu zaczęły obroty mu dosłownie skakać od 0 do 1000, ale pochodził 5 minut coś pstryknęło tak jak przekaźnik i wskoczył na normalne obroty.
No to ok. Później jechałem do rodzinki na kawę i sobie pogadać i życzenia złożyć i na trasie
przyśpieszyłem sobie do 180, nagle dusze mu gaz a on zwalnia i zaczyna szarpać. Dałem na luz i znowu obroty szaleją i zjechałem na parking z rozpędu... Za cholere nie mogłem nim ruszyć ... bo co puszczałem powolutku sprzęgło (obroty na 3000) to tak czy tak skłaniał się do zgaśnięcia ...
Jak silnik tak zaczyna szaleć to słychać to jakby na jakiś gar nie palił, ale jak był odpalony to po kolei sobie odłączałem kable zapłonowe, ale niestety to nie było to ... zupełnie inaczej się zachowywał ...
Jedynie na 1 garze jest taki jakby jakiś słabszy bo za dużej różnicy nie robiło po odłączeniu świecy, jedynie minimalnie tam zaczął falować. Ale mniejsza z tym.
Kable i świece w zeszłym miesiącu zmieniane, przepływka również....
Pompa paliwa założona używka ale orginał z Galaxy 1997r
Dołączam dwa filmiki jeden z wnętrza (musicie poczekać do 43sekundy, niestety nie mogłem przerobić filmu bo mi program odmówił posłuszeństwa).
[youtube][/youtube]
i drugi z tyłu z widokiem na wydech:
[youtube][/youtube]
Sorry za jakość filmu :/
Aha dodam jeszcze że znajomy przypadkowo mi nową przepływkę polał benzyną i naleciało na płytkę... Nie wiem czy to od tego czy nie ale czym to najlepiej wyczyścić ? Na forum czytałem że ktoś w spirytusie %% maczał
Hmmm a tak sobie teraz myślę, czy przypadkiem to nie będzie od wtryskiwaczy ...
Może się wiesza jakiś ??
Poczekam na wasze opinie
Z góry dzięki za odpowiedzi
I wesołego jajka
Wczoraj po odpaleniu zaczęły obroty mu dosłownie skakać od 0 do 1000, ale pochodził 5 minut coś pstryknęło tak jak przekaźnik i wskoczył na normalne obroty.
No to ok. Później jechałem do rodzinki na kawę i sobie pogadać i życzenia złożyć i na trasie
przyśpieszyłem sobie do 180, nagle dusze mu gaz a on zwalnia i zaczyna szarpać. Dałem na luz i znowu obroty szaleją i zjechałem na parking z rozpędu... Za cholere nie mogłem nim ruszyć ... bo co puszczałem powolutku sprzęgło (obroty na 3000) to tak czy tak skłaniał się do zgaśnięcia ...
Jak silnik tak zaczyna szaleć to słychać to jakby na jakiś gar nie palił, ale jak był odpalony to po kolei sobie odłączałem kable zapłonowe, ale niestety to nie było to ... zupełnie inaczej się zachowywał ...
Jedynie na 1 garze jest taki jakby jakiś słabszy bo za dużej różnicy nie robiło po odłączeniu świecy, jedynie minimalnie tam zaczął falować. Ale mniejsza z tym.
Kable i świece w zeszłym miesiącu zmieniane, przepływka również....
Pompa paliwa założona używka ale orginał z Galaxy 1997r
Dołączam dwa filmiki jeden z wnętrza (musicie poczekać do 43sekundy, niestety nie mogłem przerobić filmu bo mi program odmówił posłuszeństwa).
[youtube][/youtube]
i drugi z tyłu z widokiem na wydech:
[youtube][/youtube]
Sorry za jakość filmu :/
Aha dodam jeszcze że znajomy przypadkowo mi nową przepływkę polał benzyną i naleciało na płytkę... Nie wiem czy to od tego czy nie ale czym to najlepiej wyczyścić ? Na forum czytałem że ktoś w spirytusie %% maczał
Hmmm a tak sobie teraz myślę, czy przypadkiem to nie będzie od wtryskiwaczy ...
Może się wiesza jakiś ??
Poczekam na wasze opinie
Z góry dzięki za odpowiedzi
I wesołego jajka
Ostatnio zmieniony ndz kwie 04, 2010 12:03 przez Fox_00, łącznie zmieniany 2 razy.
Foxx powiem Ci coś śmiesznego miałem podobny objaw u siebie mój robił tak ze jak wyrównałem obroty to nagle same zaczęły jechać w dol mimo ze trzymałem pedał gazu cały czas w tej samej pozycji.... I nie zgadniesz co to było Sonda lambda, jak wykręciłem ja to normalnie grzechotka w środku, sonda się posypała i wymuszała na kompie zubożenie mieszanki
A jak patrze na ten drugi filmik z wydechem to podobnie mi chodził jak zostawiłem go na wolnych i sobie pracował to tez chodził tak jak by na 3 gary. odłącz sondę to się dowiesz czy to jej wina, ja tak zrobilem. niestety po tym jak wydalem 170zl na kable nowe
a widzisz mój mi na hetmańskiej jak wracałem do domu to w pewnym momencie tez zaczął normalnie jechać zanim usunąłem usterkę, może przechodzi w tryb awaryjny i pomija wtedy sobie sondę albo jakoś wymusza sobie inny skład mieszanki z jej pominięciem jak wydają mu się za niskie obroty?
A jak patrze na ten drugi filmik z wydechem to podobnie mi chodził jak zostawiłem go na wolnych i sobie pracował to tez chodził tak jak by na 3 gary. odłącz sondę to się dowiesz czy to jej wina, ja tak zrobilem. niestety po tym jak wydalem 170zl na kable nowe
a widzisz mój mi na hetmańskiej jak wracałem do domu to w pewnym momencie tez zaczął normalnie jechać zanim usunąłem usterkę, może przechodzi w tryb awaryjny i pomija wtedy sobie sondę albo jakoś wymusza sobie inny skład mieszanki z jej pominięciem jak wydają mu się za niskie obroty?
Ostatnio zmieniony ndz kwie 04, 2010 21:33 przez Baracus86, łącznie zmieniany 2 razy.
moduł cewki chodzi normalnie ... znajomy mi przed chwilą sprawdzał... cały czas pali na wszystkie gary :/ więc nie wiem co to może być jeszcze...Baracus86 pisze:sprawdź ten moduł cewki jeszcze. kurna przydało by się podstawić od kogoś....
wczoraj nawet z odłączoną przepływką do domu nie mogłem dojechać bo silnik wariował na maksa :/
Ale dzisiaj po podłączeniu pożyczonej chodził OK przez 3 minutki i później znowu zaczął tak dziwnie chodzić ...
Ale już po odłączeniu wskakuje na w miare normalne obroty ...
A wczoraj nawet jak odłączyłem to szalał i nie szło nim jechać :/
Przepływomierz lub dużo lewego powietrza
mk2 gti 2.0 16Vsc 4Motion viewtopic.php?f=160&t=252428" onclick="window.open(this.href);return false;
Just like It https://www.facebook.com/VW-Golf-Mk2-GT ... 101982262/" onclick="window.open(this.href);return false;
Just like It https://www.facebook.com/VW-Golf-Mk2-GT ... 101982262/" onclick="window.open(this.href);return false;
A nie powinien bez przepływomierza przełączyć się w tryb awaryjny albo coś takiego i chodzić normalniej ?Hans-Hans pisze:Sory teraz doczytałem skoro odpinałes przepływke i jest bez zmian to będzie przepływka.
[ Dodano: Pią Kwi 16, 2010 10:14 ]
nawet mnie nie straszRasPL pisze:lub dużo lewego powietrza
Ostatnio wymieniłem przepustnice bo miałem akurat inną pod ręką no i nadal dzieje się to samo ...
Dzisiaj pożyczyłem ponownie od kumpla przepływomierz boscha no i niestety nadal to samo się dzieje ... czyli bez żadnych zmian ...
Vag nadal żadnego konkretnego błędu nie wykazuje ... :/
Obroty na jałowym wahają się na około 400-450 przy czym kopcówa jest taka że nic nie widać w około ...
Już nie mam pomysłów na to co może być tego przyczyną :/
Chętnie bym jeszcze podpiął inny sterownik, bo może w nim jest wina , no ale niestety nie mam nikogo znajomego który mógłby mi pożyczyć sterownik do tego rocznika
Dzisiaj pożyczyłem ponownie od kumpla przepływomierz boscha no i niestety nadal to samo się dzieje ... czyli bez żadnych zmian ...
Vag nadal żadnego konkretnego błędu nie wykazuje ... :/
Obroty na jałowym wahają się na około 400-450 przy czym kopcówa jest taka że nic nie widać w około ...
Już nie mam pomysłów na to co może być tego przyczyną :/
Chętnie bym jeszcze podpiął inny sterownik, bo może w nim jest wina , no ale niestety nie mam nikogo znajomego który mógłby mi pożyczyć sterownik do tego rocznika
Mogę jakby co logi porobić, tylko nie wiem dokładnie jaki do tego jest numer bloku pomiarowego...
Dopiero od niedawna mam VAGa więc wiecie nie wszystko od razu umiem zrobić
Które pomiary porobić i czego ?
(sorry za te wszystkie pytania, ale chciałbym w końcu jakoś normalnie wyjechać tym samochodem )
Dopiero od niedawna mam VAGa więc wiecie nie wszystko od razu umiem zrobić
Które pomiary porobić i czego ?
(sorry za te wszystkie pytania, ale chciałbym w końcu jakoś normalnie wyjechać tym samochodem )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 294 gości