jakie szklanki??? jemu bierze olej a nie cyka... a ceny sa nastepujace: pierscienie zgarniajace 50zl, uszczelka pod glowice 50zl, sruby 50 zl, uszczelniacze 20 zl, do tego uszczelki pod klawiature i miske i smiga... a olej nie nalezy do czesci... moze nadal jezdzic na tym samym lub od razu wymienic... to samo plyn chlodzacy... szlifu walu tez sie nie robi jesli nie jest konieczny... panowie czy wy wymieniacie wszystko nawet jak jest sprawne?Venom pisze:ktos tu pisze o czesciach za 200zl hmm chyba za same szklanki
gdzie uszczelniacze gdzie prowadzenie zaworow, pierscienie, uszczelka pod glowice plyn chlodzacy, olej, sruby do glowicy?
no chyba ze robimy na odwal sie to wtedy tak ale to ma podobno jeszcze pojezdzic
VENTO 1993 - 1L oleju - 300km
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
- hanti
- Gadatliwa bestia
- Posty: 867
- Rejestracja: czw lip 14, 2005 23:35
- Lokalizacja: zDolny Śląsk :)-Piława Górna
- Kontakt:
to jeszcze nie tragedia mój goofer łyka teraz ok1-1,3 litra oliwy na 100km - motor do wymiany (moge stawiać zasłony dymne hehe)VENTO 1993 - 1L oleju - 300km
KamilW, masz rację i inni też ylko pamętajmy o tym,że przy takim przebiegu należałoby zrobić szlif cylindrów a to już koszta ( do mojego JP 1,6D kosztuje ponad 1100 PLN) dlatego ja też kupuję silnik na ryzykoKamilW pisze:Venom napisał/a:
ktos tu pisze o czesciach za 200zl hmm chyba za same szklanki
gdzie uszczelniacze gdzie prowadzenie zaworow, pierscienie, uszczelka pod glowice plyn chlodzacy, olej, sruby do glowicy?
no chyba ze robimy na odwal sie to wtedy tak ale to ma podobno jeszcze pojezdzic
jakie szklanki??? jemu bierze olej a nie cyka... a ceny sa nastepujace: pierscienie zgarniajace 50zl, uszczelka pod glowice 50zl, sruby 50 zl, uszczelniacze 20 zl, do tego uszczelki pod klawiature i miske i smiga... a olej nie nalezy do czesci... moze nadal jezdzic na tym samym lub od razu wymienic... to samo plyn chlodzacy... szlifu walu tez sie nie robi jesli nie jest konieczny... panowie czy wy wymieniacie wszystko nawet jak jest sprawne?
aha ja swoim przez niecały rok zrobiłem ponad 124 000 km więc nie mam pretęsji do gofra
wiesz nie znam konkrtnie tego silnika nie sluchalem go wiec nie wypowiem sie co jest do wymiany ale jak juz robic to raz a dobrze i koniecKamilW pisze:jakie szklanki??? jemu bierze olej a nie cyka... a ceny sa nastepujace: pierscienie zgarniajace 50zl, uszczelka pod glowice 50zl, sruby 50 zl, uszczelniacze 20 zl, do tego uszczelki pod klawiature i miske i smiga... a olej nie nalezy do czesci... moze nadal jezdzic na tym samym lub od razu wymienic... to samo plyn chlodzacy... szlifu walu tez sie nie robi jesli nie jest konieczny... panowie czy wy wymieniacie wszystko nawet jak jest sprawne?Venom pisze:ktos tu pisze o czesciach za 200zl hmm chyba za same szklanki
gdzie uszczelniacze gdzie prowadzenie zaworow, pierscienie, uszczelka pod glowice plyn chlodzacy, olej, sruby do glowicy?
no chyba ze robimy na odwal sie to wtedy tak ale to ma podobno jeszcze pojezdzic
olej nie musi wymienic bo jak bierze tyle to pewnie juz dolal 10razy

u mnie np glowica sie konczy cyka i bierze olej przez uszczelniacze
i teraz tak uszczelniacze prowadnice szklanki uszczelka planowane
plus robota
to juz wole zajezdzic go i wstawic nastepny

[img]http://www.motorsporttermine.de/Grafiken/banner_1.jpg[/img]
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
nie sadze zeby szlif byl potrzebny... moj silnik po 200000 km mial odczyt srednicy cylindrow na srednim poziomie 81,02 mm... czyli po przebiegu 200000 km srednie zuzycie gladzi wynioslo 0,01 mm!!!! te silniki sa niesmiertelne i zadne szlify nie sa potrzebne nawet po przebiegu 500000 km... robi sie je przy 1000000 km... i to nie sa moje wymysly... samo to ze jak pisal wczesniej ma po prawie 500000 km kompresje rzedu 10 barow! I po co szlif? Wymienic pierscienie, uszczelniacze i ewentualnie to czego zuzycie przekracza norme i smigac dalej... myslicie ze silnik za 500 zl nawet z gwarancja jest w super stnie? otoz nie... jest w takim samym stanie jak inne silniki z tym przebiegiem... i nigdy nie ma pewnosci ze bedzie lepszy niz ten co ma sie w aucie... a to co sie zrobi w tym u siebie to juz bedzie zrobione i przejedzie kolejne 100000 albo i wiecej km... takie jest moje zdanie...
- ben29
- Ma gadane
- Posty: 179
- Rejestracja: sob wrz 24, 2005 23:55
- Lokalizacja: Znad Jeziora Roznowskiego
- Kontakt:
dokŁadnie, 1 l na 10 000 to dobre osiagniecie, mi po przebiegu silnika 160 tys tyle bierze, mechanik twierdzi ze to bardzo dobry wynik,
to powinno byc logiczne , ze lepiej zainwestowac w swoj silnik niz kupowac jakiegos seka, no chyba ze silnik juz padl calkowicie.
pozdro
to powinno byc logiczne , ze lepiej zainwestowac w swoj silnik niz kupowac jakiegos seka, no chyba ze silnik juz padl calkowicie.
pozdro

Kupię listwy boczne na tylne błotniki z napisem GT
wersja 3d.
wersja 3d.
- hanti
- Gadatliwa bestia
- Posty: 867
- Rejestracja: czw lip 14, 2005 23:35
- Lokalizacja: zDolny Śląsk :)-Piława Górna
- Kontakt:
a co mam powiedzieć jak na moim ranty mają ok. 2,5 mm(na cylindrach) Już kiedyś powiedziałem jaką miałem sytuację z fiatem po remoncie pojeździł pół roku i padł. Ja mam diesla więc musi być kompresja u mnie na dwóch garach jest po 20,5 bara a powinno minimum być 26. A co do zużycia oleju to codziennie robie do pracy około 40 km i co dzień dolewam oliwy od min. do maxa tak więc doszedłem do wniosku że nie opłaca sie robić mi remontu )szlif cylindrów, nowe tłoki i pierścienie , panewki - niewiadomo jak by było z wałem po wyciągnięciu itd. to grubo ponad 1200 -1300 PLN no i robocizna magika) a silnik ze skrzynią kompletny mam po znajomości za 1000 PLN (auto z 91 r.) silnik jest jeszcze zamontowany i widziałem jak chodzi .KamilW pisze:.. moj silnik po 200000 km mial odczyt srednicy cylindrow na srednim poziomie 81,02 mm... czyli po przebiegu 200000 km srednie zuzycie gladzi wynioslo 0,01 mm!!!!
no i jeszcze jedno diesel to nie benzyniak w dieslu remont musi być konkret jesli ma jeszcze pojeżdzić a nie tylko wymiana pierścionków
POZDRO
- KamilW
- Forum Master
- Posty: 1761
- Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
to jest fizycznie niemozliwe...hanti pisze:a co mam powiedzieć jak na moim ranty mają ok. 2,5 mm(na cylindrach)
no to widocznie remont byl wielce profesjonalny...hanti pisze:Już kiedyś powiedziałem jaką miałem sytuację z fiatem po remoncie pojeździł pół roku i padł.

w takim wypadku remont jest nieoplacalny...hanti pisze:Ja mam diesla więc musi być kompresja u mnie na dwóch garach jest po 20,5 bara a powinno minimum być 26. A co do zużycia oleju to codziennie robie do pracy około 40 km i co dzień dolewam oliwy od min. do maxa tak więc doszedłem do wniosku że nie opłaca sie robić mi remontu )szlif cylindrów, nowe tłoki i pierścienie , panewki - niewiadomo jak by było z wałem po wyciągnięciu itd. to grubo ponad 1200 -1300 PLN no i robocizna magika
jesli tak to bardzo dobrze trafiles... tylko uwazaj zeby nie kupic bubla bo to ze fajnie pracuje to jeszcze nie wszystko...hanti pisze:a silnik ze skrzynią kompletny mam po znajomości za 1000 PLN (auto z 91 r.) silnik jest jeszcze zamontowany i widziałem jak chodzi .
no tu nie ma 2 zdan... remont diesla to duze wyzwanie... pozdrawiamhanti pisze:no i jeszcze jedno diesel to nie benzyniak w dieslu remont musi być konkret jesli ma jeszcze pojeżdzić a nie tylko wymiana pierścionków
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości