A więc tym razem nęka mnie problem ze zbyt?? wysoką temp. cieczy chłodzącej. Jeśli wierzyć wskaźnikowi to wychodzi na to że podczas spokojnej jazdy temp. nie spada poniżej 95° a gdy trochę go popędzę potrafi skoczyć do 100° niezależnie od temp. na zewnątrz. Najdziwniejsze jest to że wszystko zaczęło się po założeniu lpg bo wcześniej w trasie nie zdarzyło się aby temp. przekroczyła 85° a stojąc w korkach ledwo wychylała się ponad 90°. Pierwsze co mi przyszło do głowy to termostat który zbyt późno się otwiera więc bez namysłu, i jak się później okazało rezultatu, wymieniłem. Nie omieszkałem także zapytać gazownika który zakładał mi instalację czemu niby tak się dzieje to stwierdził że to na pewno nie wina lpg i że może korek w zbiorniczku do wymiany. Dałem więc sobie spokój i jeździłem tak do tej pory, bo w sumie nic złego się nie działo, aż nagle kilka dni temu problem nagle znikł i wszystko wróciło do normy(tzn. tak jak przed inst.lpg). Miałem dwa dni radochy i znów 
Tknęło mnie to i znów postanowiłem wznowić próby rozwiązania tego problemu tylko że tym razem najpierw proszę o waszą opinię. W sumie to chodzi mi o to czy:1) taka temp. jaką osiąga teraz płyn jest już zbyt wysoka
2) możliwe jest żeby wskaźnik dodawał sobie kilka ° a jeśli tak to czy posiadając interfejs do swojego autka mógłbym jakoś sprawdzić rzeczywistą temp.
3) przyczyną może być instalacja lpg czy to tylko zbieg okoliczności
Dodam jeszcze że chodzi o mk3 1.8 ABS. Pozdrawiam
, no nic jak tylko wolna chwila będzie to się podłącze i obadam co i jak, dzięki wielkie 
no to wiele by na to wskazywało. a co do tego zbiegu okoliczności że wszystko zaczęło się po założeniu lpg to od kogoś słyszałem że jeżdżąc na gazie silnik szybciej się nagrzewa, ile w tym prawdy nie wiem, pozostawiam to dla bardziej obeznanych.
