Problem ogolnie znany tyle ze najczejsciej pomaga wymiana starych kabli i po problemie. Wymienilem swiece, wymienilem przewody i kiedy przychodzi odwilz samochod o wlasnych silach nie zapali. Na sznurku, na 3 biegu i z pomoca rozrusznika wystarczy dwa metry i zapali. Kiedy stoi w "szopie" z wylozona folia w podlozu i z wilgocia w powietrzu to nie zapali. Kiedy stoi w otwartym terenie, na kostce z topniejacym sniegiem to tez nie zapali. Po otwarciu maski silnik jest caly nasiakniety wilgocia jakby nia specjalnie nasiakal. Blok kable itp sa mokre. Kopulka i palec w aparacie maja ok 20 tys km. Po sciagnieciu kopulki, w wewnatrz aparatu jest sucho.
Co jest przyczyna problemow z odpaleniem?
Samochod jest wyposazony w instalacje LPG I generacji. Problem dotyczy odpalania zarowno na benzynie jak i na gazie.
Problem z odpaleniem na wilgoci
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
spogladalem na wszystkie swiece i jest suchutko pod fajkami.Zmienilem przewody ale problem nie ustapil. A czy to moze byc wina pompy paliwa???(mechaniczna) ogolnie nie narzekam na jej prace ale moze ma ona jakis wplyw na poranny start?
jak rano krece zeby zapalic a nie zapali to najczesciej konczy sie to zalaniem silnika i smrodem benzyny/gazu.
Macie moze jeszcze jakies pomysly?
jak rano krece zeby zapalic a nie zapali to najczesciej konczy sie to zalaniem silnika i smrodem benzyny/gazu.
Macie moze jeszcze jakies pomysly?
Ostatnio zmieniony pn mar 15, 2010 09:27 przez tursky, łącznie zmieniany 1 raz.
Szukasz idealnej kobiety??...wez piwo i idz do garażu ;)
Kolego u kumpla mieliśmy podobny problem wymienialiśmy dosłownie wszystko świece, kable, kopółki, palce, kata ściągaliśmy bo było podejrzenie że to on wszystko muli i nic nie pomagało a skoro nie pomagało to stare części spowrotem wędrowały do auta. Z prawej strony pod nadkolem jest filter węglowy nie był on osłonięty i się przedziurawił długo szukaliśmy co jest nie tak a po wymianie tego i jego zasłonięciu problem znikł. Zobacz jak u Ciebie jest. Wyciąga się go od góry pod filtrem są dwie śrubki i wychodzi on do góry.
wiem kolego o czym mowa, u mnie jest on widoczny bo ja mam 1,6 i obudowe filtra na gazniku. Przy tym zbiorniczku mam tylko jeden przewod, od zbiornika. Reszta jest odlączona. Mozliwe ze ktoras dziura po przewodzie nie jest zaslepiona, a ma byc zaslepiona?Tyle ze ten zbiorniczek spelnia swoje zadanie przy gazniku 2EE a ja wszyatko co z nim zwiazane wywalilem (duze problemy z gaznikiem) i teraz mam gaznik 2E3 z regulacja obrotw na srubke bez elektroniki (z wyjatkiem elektrozaworu), zwykly aparat zaplonowy (przerywacz) i zwykla cewka zaplonowa.
[ Dodano: 15 Mar 2010 14:11 ]
zauwazylem, ze zlacze zenskie przy cewce zaplonowej od kabla ktory idzie do aparatu zaplonowego ma przebicie, mocno szczypie w palce. Mysle ze tak byc nie powinno. Zalozylem na te wsowki otuliny termokurczliwe. Macie jakies pomysly jak to zabezpieczyc w inny sposob przed przebiciem?
[ Dodano: 15 Mar 2010 14:11 ]
zauwazylem, ze zlacze zenskie przy cewce zaplonowej od kabla ktory idzie do aparatu zaplonowego ma przebicie, mocno szczypie w palce. Mysle ze tak byc nie powinno. Zalozylem na te wsowki otuliny termokurczliwe. Macie jakies pomysly jak to zabezpieczyc w inny sposob przed przebiciem?
Szukasz idealnej kobiety??...wez piwo i idz do garażu ;)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 264 gości