Nietypowy problem z doladowaniem / wydechem w silniku G60
Moderatorzy: bugalon, kkkacper, toffic, VIP
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: pn cze 06, 2005 01:54
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Nietypowy problem z doladowaniem / wydechem w silniku G60
witam
powoli koncza mi sie pomysly wiec napisze tutaj , moze ktos mial podobny przypadek, moze ktos zechce pomoc
pacjent mk1 g60 , przebieg motoru kolo 100 tysiecy, nic nie rozbierane (w sensie glowa itd), silnik czysty w srodku , w kanalach no ideal seria ....
oprocz :
sportowy kolektor
sportowy katalizator
podswojny dolot na stozkach (3 przeepustnica na stozku)
duzy fmic
kolanko
zimny termostat
zimny czujnik
kompresor seria
kolka seria
reszta seria
sonda lambda odlaczona (bo nie wiem czy dziala i wtyczka uwalona)
sterownik nie byl pod zasilaniem ze 3 lata
wydech oparty na oryginalnym tlumiku od corrado g60 ostatnim , posrodku awg wstawiony na wiecej miejsca nie starczylo
objawy :
kolektor i katalizator grzeje sie do czerwonosci (doslownie !) - w zasadzie na calym wydechu temperatura jest ogromna, lacznie z tylnym ktory nagrzewa podloge z tylu mocno, auto srednio sie wkreca (mam porownanie do innych G)
doladowanie dochodzi do -0,5 a potem plynnie idzie na 0 i staje w miejscu , cisnienie paliwa waha sie miedzy 2,5 a 3 i logiczne bo jakby doladowal to by poszlo wyzej ...
plyn temperatura ok , olej temperatura ok
rozrzad ustawiany ksiazkowo 3 krotnie sprawdzany , zaplon ciezko ustawic bo zaczyna sie palic pod podloga wszystsko
po odlaczeniu rury od doladowania jakby sie wychladza i uspokaja
silnik chodzi idealnie, nie wywala wydechem nic , nie kopci , nie plywa , chodzi rowniotko
nie czuc benzyny itd
kolko na wale nowka , klin ok, wszedzie kliny ok, wszystkie kolka itd sprawdzane po etce wszystko tak jak powinno byc
doladowanie jest na wylocie ale wyglada jakby gdzies znikalo po drodze - brak nieszczelnosci bo nigdzie nic nie dmucha bokiem
wyglada jakby doladowanie zdmuchiwalo do wydechu spalanie
zauwazylem ze z wydechu srednio leca spaliny ... czy mozliwe ze wydech zatkany ostatni i tak sie kotluje dziwnie wszystko ?
powoli koncza mi sie pomysly wiec napisze tutaj , moze ktos mial podobny przypadek, moze ktos zechce pomoc
pacjent mk1 g60 , przebieg motoru kolo 100 tysiecy, nic nie rozbierane (w sensie glowa itd), silnik czysty w srodku , w kanalach no ideal seria ....
oprocz :
sportowy kolektor
sportowy katalizator
podswojny dolot na stozkach (3 przeepustnica na stozku)
duzy fmic
kolanko
zimny termostat
zimny czujnik
kompresor seria
kolka seria
reszta seria
sonda lambda odlaczona (bo nie wiem czy dziala i wtyczka uwalona)
sterownik nie byl pod zasilaniem ze 3 lata
wydech oparty na oryginalnym tlumiku od corrado g60 ostatnim , posrodku awg wstawiony na wiecej miejsca nie starczylo
objawy :
kolektor i katalizator grzeje sie do czerwonosci (doslownie !) - w zasadzie na calym wydechu temperatura jest ogromna, lacznie z tylnym ktory nagrzewa podloge z tylu mocno, auto srednio sie wkreca (mam porownanie do innych G)
doladowanie dochodzi do -0,5 a potem plynnie idzie na 0 i staje w miejscu , cisnienie paliwa waha sie miedzy 2,5 a 3 i logiczne bo jakby doladowal to by poszlo wyzej ...
plyn temperatura ok , olej temperatura ok
rozrzad ustawiany ksiazkowo 3 krotnie sprawdzany , zaplon ciezko ustawic bo zaczyna sie palic pod podloga wszystsko
po odlaczeniu rury od doladowania jakby sie wychladza i uspokaja
silnik chodzi idealnie, nie wywala wydechem nic , nie kopci , nie plywa , chodzi rowniotko
nie czuc benzyny itd
kolko na wale nowka , klin ok, wszedzie kliny ok, wszystkie kolka itd sprawdzane po etce wszystko tak jak powinno byc
doladowanie jest na wylocie ale wyglada jakby gdzies znikalo po drodze - brak nieszczelnosci bo nigdzie nic nie dmucha bokiem
wyglada jakby doladowanie zdmuchiwalo do wydechu spalanie
zauwazylem ze z wydechu srednio leca spaliny ... czy mozliwe ze wydech zatkany ostatni i tak sie kotluje dziwnie wszystko ?
Ostatnio zmieniony pt kwie 16, 2010 23:06 przez Dave Old School, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: pn cze 06, 2005 01:54
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
nie ma w nim diagnozy
nie mam podgladu afr , mam zegar cisnienia doladowania i zegar cisnienia paliwa
na zegarze pokazuje plynnie razem ze zmiana cisnienia od 2,5 - do 3 barow wiec tutaj chyba wszystko ok
jezeli bym przekroczyl na plus to powinienem dojsc do wyzszego cisnienia paliwa ale tymczasowo nie mam doladowania
no dzis juz nie mialem czasu zdejmowac wydech, wyjme ostatni tlumik i zobacze czy bedzie roznica w predkosci tych spalin ....
ok grzanie sie to ok , pytanie tylko gdzie znika doladowanie ? jak zdejme rure przed przepustnica to na wolnych zajebiscie laduje to gdzie to znika do diabla
kompresor jest nowy
nie mam podgladu afr , mam zegar cisnienia doladowania i zegar cisnienia paliwa
na zegarze pokazuje plynnie razem ze zmiana cisnienia od 2,5 - do 3 barow wiec tutaj chyba wszystko ok
jezeli bym przekroczyl na plus to powinienem dojsc do wyzszego cisnienia paliwa ale tymczasowo nie mam doladowania
no dzis juz nie mialem czasu zdejmowac wydech, wyjme ostatni tlumik i zobacze czy bedzie roznica w predkosci tych spalin ....
ok grzanie sie to ok , pytanie tylko gdzie znika doladowanie ? jak zdejme rure przed przepustnica to na wolnych zajebiscie laduje to gdzie to znika do diabla
kompresor jest nowy
Ostatnio zmieniony sob mar 13, 2010 20:00 przez Dave Old School, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: pn cze 06, 2005 01:54
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
kompresor laduje cisnienie bo jak zdjeme rure to czuje
jakby pasek na kompresorze przeskoczyl to bym juz sobie zbieral jego czesci z dolotu
katalizator jest nowy,dzis zdjelem ostatni tlumik i ustawilem zaplon ponownie na procedure i lekko byl rozjechany .... zniknal efekt ogrzanego kolektora niemniej jednak wydech ma dosyc duza temperatura , wiec chyba po prostu bedzie taka mial
w tygodniu porownam sobie na jakims corrado czy jest podobna
doladowania jak nie ma .... tak nie ma , dochodzi plynnie do 0 i nic ..... wogole nie nabija nadcisnienia
odlaczalem krokowca - rozumiem ze po wylaczeniu jest zamkniety wiec krokowcem to nie ucieka
jakby pasek na kompresorze przeskoczyl to bym juz sobie zbieral jego czesci z dolotu
katalizator jest nowy,dzis zdjelem ostatni tlumik i ustawilem zaplon ponownie na procedure i lekko byl rozjechany .... zniknal efekt ogrzanego kolektora niemniej jednak wydech ma dosyc duza temperatura , wiec chyba po prostu bedzie taka mial
w tygodniu porownam sobie na jakims corrado czy jest podobna
doladowania jak nie ma .... tak nie ma , dochodzi plynnie do 0 i nic ..... wogole nie nabija nadcisnienia
odlaczalem krokowca - rozumiem ze po wylaczeniu jest zamkniety wiec krokowcem to nie ucieka
Ostatnio zmieniony ndz mar 14, 2010 17:10 przez Dave Old School, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: pn cze 06, 2005 01:54
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
hej
moge tylko w wekendy grzebac przy nim wiec dopiero teraz bede patrzal dalej
co do grzania sie wydechu to na nowo rozpielem rozrzad (byl ok) i na nowo ustawilem zaplon na procedure, na kole zaplonu jest OT i kropka , w wielkiej ksiedze gumisi jest rysunek ze na kropke ma sie minac z kolem dolnym i tak tez bylo
niby wszystko bylo ok ale .... wtedy nie moglem zlapac kreski do zaplonu na kole (zapierdalala w ta i spowrotem jak digi mieszal) a teraz od razu sie odnalazla , przy 2500 jest dokladnie na kresce ... kolektor i wydech nie grzeje sie tak juz
porownalem z kolegi corkiem g60 i okazuje sie ze wydech jest po prostu bardzo goroacy
o ile w corku jest wiekszy tunel to w mk1 ta temperatura no troche mnie przeraza no ale zobaczymy tunele termiczne zalozylem wiec jakos to bedzie
co do doladowania to wszystko niby gra ale jak dotknelem palcem przepustnicy trzeciej to sie uchyla od razu i nie wraca do pozycji jezeli jest na maxa zamknieta, wroci jak odejme gazem z duzej wiec mysle ze to byc moze od tego jak tu kolega wspomnial, ale dostrzec i sprawdzic fizycznie to moglem dopiero po rozbiorce osprzetu w tej okolicy bo normalnie jak sie na to patrzy to dziala ok ....
mam druga na podstawienie , sprawdze napisze
moge tylko w wekendy grzebac przy nim wiec dopiero teraz bede patrzal dalej
co do grzania sie wydechu to na nowo rozpielem rozrzad (byl ok) i na nowo ustawilem zaplon na procedure, na kole zaplonu jest OT i kropka , w wielkiej ksiedze gumisi jest rysunek ze na kropke ma sie minac z kolem dolnym i tak tez bylo
niby wszystko bylo ok ale .... wtedy nie moglem zlapac kreski do zaplonu na kole (zapierdalala w ta i spowrotem jak digi mieszal) a teraz od razu sie odnalazla , przy 2500 jest dokladnie na kresce ... kolektor i wydech nie grzeje sie tak juz
porownalem z kolegi corkiem g60 i okazuje sie ze wydech jest po prostu bardzo goroacy
o ile w corku jest wiekszy tunel to w mk1 ta temperatura no troche mnie przeraza no ale zobaczymy tunele termiczne zalozylem wiec jakos to bedzie
co do doladowania to wszystko niby gra ale jak dotknelem palcem przepustnicy trzeciej to sie uchyla od razu i nie wraca do pozycji jezeli jest na maxa zamknieta, wroci jak odejme gazem z duzej wiec mysle ze to byc moze od tego jak tu kolega wspomnial, ale dostrzec i sprawdzic fizycznie to moglem dopiero po rozbiorce osprzetu w tej okolicy bo normalnie jak sie na to patrzy to dziala ok ....
mam druga na podstawienie , sprawdze napisze
zmierz ile w ciągu pół minuty poleci paliwa z przelewu na zapalonym silniku,
chips ORI w ECU ?
czasu wtrysku nie zmierzy bez logera , zresztą to niewiele da w tym przypadku.
jak sobie nie poradzisz to zapraszam.
chips ORI w ECU ?
czasu wtrysku nie zmierzy bez logera , zresztą to niewiele da w tym przypadku.
jak sobie nie poradzisz to zapraszam.
Ostatnio zmieniony śr mar 31, 2010 22:08 przez GTO, łącznie zmieniany 1 raz.
DIGITUN.PL
chiptuning wszystkie marki
2.7 bit 860km E85 ,leon 2.0T 630km , audi 2 -2.2T 616km, 1.8T AGU 400km , VR6 914km , 2.0 TFSI 460km
16V digi g60 - 370hp , VR6 TURBO na ori ecu - custom remap pod E85
605-443-665
GG: 2615761
chiptuning wszystkie marki
2.7 bit 860km E85 ,leon 2.0T 630km , audi 2 -2.2T 616km, 1.8T AGU 400km , VR6 914km , 2.0 TFSI 460km
16V digi g60 - 370hp , VR6 TURBO na ori ecu - custom remap pod E85
605-443-665
GG: 2615761
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: pn cze 06, 2005 01:54
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
czip oryginalny
dziekuje za propozycje GTO ale do Ciebie to moze za rok na tjuning dopiero , narazie naciesze sie seria
dziekuje wszystkim za podpowiedzi , jako ze nie lubie zostawic posta bez rozwiazania to pisze co bylo :
1. grzanie sie wydechu na 90 % wynikalo ze zle ustawionego zaplonu, pisza na 90 % bo de facto nie mialem go przewalonego ale po grzebaniu przy rozrzadzie i aparacie wszystlko wrocilo do normy , moze w tym calym zdenerwowaniu cos przeoczylem
nie moglem zlapac kreski a zanim cokolwiek zobaczylem to juz mi sie samochod palil
przeczytalem rowniez informacje ze zle ustawiony rozrzad rowniez moze spowodowac takie objawy , ponadto konsultacja z Ladro to potwierdzila
wydech jest goracy , jest bardziej goracy niz klasyczne wydechy zwyklych aut to tak na przyszlosc jakby ktos sie martwil
przy okazji warto przejrzec wszystkie kolka rozrzadu czy maja te same numery co wedlug etki
2. doladowanie
trzecia przepustnica miala przesunieta sprezyne i czasem sie zacinala , zwlaszcza przy koncowej pozycji nie trzymala naprezenia
nalozylo sie to rowniez na to ze gazowalem na luzie wedlug procedury z gtalka
... 1&index=45
ale tam wygladalo ze gosc nie daje do konca gazu , a ze sie balem mocniej mu docisnac (patrz post wyzej palenie sie wydechu) to zmylilo mnie to , doladowanie jest
jeszcze narazie nie zanotowalem na tym setupie maxymalnej wartosci doladowania ale podam pozniej w tym temacie dla ciekawosci po moich zmianach w dolocie / wylocie
pondto wymienilem regulator biegu jalowego gdyz powodowal zawieszanie sie obrotow np na poziomie 1800 albo 2500 , nie trzymal biegu jalowego tylko podbijal wiecej i wogole potem sam sobie podbijam obroty w roznych sytuacjach (tak na przyszlosc info dla kogos)
obecnie na innym mam tylko omaly problemik z zejsciem obrotow , mocno go zrzuci prawie zgasi aby za chwile podciagnac ale to juz malutki problemik
obecnie po ogarnieciu problemow silnik chodzi bardzo ladnie i rowno , musze przyznac ze naprawde pokazuje bardzo wysoka kulture pracy ten motor jak na lata w ktorym zostal wyprodukowany
dzwiek kompresora niesamowity ale to juz pewno wiecie
dziekuje za posty
dziekuje za propozycje GTO ale do Ciebie to moze za rok na tjuning dopiero , narazie naciesze sie seria
dziekuje wszystkim za podpowiedzi , jako ze nie lubie zostawic posta bez rozwiazania to pisze co bylo :
1. grzanie sie wydechu na 90 % wynikalo ze zle ustawionego zaplonu, pisza na 90 % bo de facto nie mialem go przewalonego ale po grzebaniu przy rozrzadzie i aparacie wszystlko wrocilo do normy , moze w tym calym zdenerwowaniu cos przeoczylem
nie moglem zlapac kreski a zanim cokolwiek zobaczylem to juz mi sie samochod palil
przeczytalem rowniez informacje ze zle ustawiony rozrzad rowniez moze spowodowac takie objawy , ponadto konsultacja z Ladro to potwierdzila
wydech jest goracy , jest bardziej goracy niz klasyczne wydechy zwyklych aut to tak na przyszlosc jakby ktos sie martwil
przy okazji warto przejrzec wszystkie kolka rozrzadu czy maja te same numery co wedlug etki
2. doladowanie
trzecia przepustnica miala przesunieta sprezyne i czasem sie zacinala , zwlaszcza przy koncowej pozycji nie trzymala naprezenia
nalozylo sie to rowniez na to ze gazowalem na luzie wedlug procedury z gtalka
... 1&index=45
ale tam wygladalo ze gosc nie daje do konca gazu , a ze sie balem mocniej mu docisnac (patrz post wyzej palenie sie wydechu) to zmylilo mnie to , doladowanie jest
jeszcze narazie nie zanotowalem na tym setupie maxymalnej wartosci doladowania ale podam pozniej w tym temacie dla ciekawosci po moich zmianach w dolocie / wylocie
pondto wymienilem regulator biegu jalowego gdyz powodowal zawieszanie sie obrotow np na poziomie 1800 albo 2500 , nie trzymal biegu jalowego tylko podbijal wiecej i wogole potem sam sobie podbijam obroty w roznych sytuacjach (tak na przyszlosc info dla kogos)
obecnie na innym mam tylko omaly problemik z zejsciem obrotow , mocno go zrzuci prawie zgasi aby za chwile podciagnac ale to juz malutki problemik
obecnie po ogarnieciu problemow silnik chodzi bardzo ladnie i rowno , musze przyznac ze naprawde pokazuje bardzo wysoka kulture pracy ten motor jak na lata w ktorym zostal wyprodukowany
dzwiek kompresora niesamowity ale to juz pewno wiecie
dziekuje za posty
Ostatnio zmieniony wt kwie 13, 2010 23:14 przez Dave Old School, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Ma gadane
- Posty: 220
- Rejestracja: pn cze 06, 2005 01:54
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
a wiesz ze tak moze byc , nie mam na nich naklejek ale mialem 2 z roznych zrodelLadro pisze:Dave zobacz czy krokowy ma na końcu numeru literę D.Wiem z własnego doświadczenia, że jak się zastosuje inny krokowy o tym samym numerze ale bez litery D to obroty po dodaniu i odpuszczeniu stają na 2000 tysiącach.
jeden z objawoow to ze po zapaleniu i dodaniu gazu silnik zostaje na jakis obrotach nie schodzi wcale - bedzie to wlasnie cos kolo 2000
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości