powiem ci tak ze fakt dynamika jazdy jestzabujcza sam weber bezproblemu przy 1.6 polykal rpka ale ja tam wole monowtrysk chyba ze 2 gaznikikrzyh pisze:może i prosta ale jak dla mnie za dużo kabli , zamulecniec okropny ( w golfie miałem 1.6 na gaźniku a ten RP do pięt mu nie dorasta pod każdym względem) , zbyt późna reakcja na wciśnięcie pedału gazu , zbyt wolno schodzi z obrotów po zdjęciu nogi z pedału gazu mógł bym wymienić jeszcze kilka wad jak dla mnie , gaźnik daje mi frajdę z jazdy a i pod maska prezentuje się znacznie lepiej , do tego prostota i minimalizm podłączen co przy clean'ie jest sprawą dość ważną
miałem okazje sidzieć w fordzie capri na gaźnikach i powiem że szybkośc wchodzenia i schodzenia z obrotów niesamowita , żadne wtrysk nie daje takiej frajdy i nigdy nie zastąpi dobrej starej szkoły
O swapie Pierburga 2E2 na WEBERA z Fiata 125p + ankieta :)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Użytkownik
- Posty: 486
- Rejestracja: pt wrz 07, 2007 23:20
- Lokalizacja: Szczedrzyk k/Opola
- Kontakt:
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=186922][img]http://images42.fotosik.pl/168/5045874243d5bdca.jpg[/img][/url]
- mmmarcinnn1987
- Mały gagatek
- Posty: 129
- Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Nadeszla wiekopomna chwila Zalozylem webera, zmobilizowalem siebie i kumpla i sie udalo chyba . Kryze wykonalem z tekstolitu 12 mm, filtr bedzie standardowy ale mam takie pytanie. 1. Jak mam ten gaznik wyregulowac? To jest 34 S2C16 z poldoswista, ma ZHS i ten czujnik odcinajacy doplyw paliwa po wylaczeniu zaplonu. Odpalalismy go bez filtra, bez zadnej oslony gardzieli wiec jak kumpel puscil gaz to silnik gasl ale jak reka przytknal gardziele to bylo ok. 2. Gdy dodaje sie gazu to do pierwszej gardzieli leje sie baaaaaaaaaaardzo duzo paliwa z rozpylacza. To tak ma byc czy jest zle? Dysza paliwa pierwszej gardzieli to 115, drugiej 140. Gardziele 24 i 26, dysze powietrza 200 i 220.
Gdy ręką zatykasz gardziele i wtedy dobrze chodzi to pewnie ciągnie Ci lewe powietrze (w okolicach kryzy) tak, że nie potrafi zassać odpowiedniej mieszanki. U mnie jak ciągnął lewe powietrze to odpalał jak mu zatkało się na chwilkę gardziele i ciągle gwizdał (papierowa uszczelka w sumie gwizdała). Sprawdź przy pomocy dezodorantu czy ciągnie lewe powietrze.
Jeżeli wszystko w porządku to na początek weź lekko podkręć śrubkę od wolnych obrotów - by pierwsza przepustnica lekko była uchylona. Potem zabawa z mieszanką.
Jeżeli wszystko w porządku to na początek weź lekko podkręć śrubkę od wolnych obrotów - by pierwsza przepustnica lekko była uchylona. Potem zabawa z mieszanką.
Ostatnio zmieniony pn mar 08, 2010 23:33 przez SiNi, łącznie zmieniany 1 raz.
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"
- mmmarcinnn1987
- Mały gagatek
- Posty: 129
- Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Dzieki, postaram sie to zrobic. Srubka od skladu mieszanki to ta na dole, taka duza na plaski srubstak?MaRo1705 pisze:mmmarcinnn1987, masz na odwrot dysze na pierwszym gardzielu masz miec 115 i 220 na drugim 140 i 200 i skrec mu mieszanke
SiNi Ale on nie zatykał calkiem tego dolotu, lekko tylko, jutro sprawdzimi co bedzie jak zatknie calkiem, powinien sie zadusic silnik.
Ostatnio zmieniony wt mar 09, 2010 00:22 przez mmmarcinnn1987, łącznie zmieniany 1 raz.
- mmmarcinnn1987
- Mały gagatek
- Posty: 129
- Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
No i Coś z tym gaźnikiem jest do kitu Odpaliliśmy go dzisiaj i leje się na zewnątrz gaźnika, jakby z ośki pierwszej gardzieli i to ciurkiem, gdzieś w tej okolicy mniej więcej, może to z jakiegoś innego miejsca, nie wiem . Na alledrogo wyczaiłem gaźnik 34 DCHD i chyba go kupie, to podobno jakiś leżak magazynowy bo do tego to ja już nie mam zdrowia.
mmmarcinnn1987, a nie lepiej kupić nadwymiarową ośkę? Ten leżak nie musi być dobry, może być nawet gorszy jak ten co masz. Jak Ci cieknie ośką to znaczy, że i tam ostro powietrze zasysa. Wymień ją i wtedy kombinuj, no chyba że masz możliwość zrobić tulejki do tego to jazda - będziesz miał porządnie zrobione bez latania do sklepu, choć pewnie drożej wyjdzie (jeśli policzyć poświęcony czas na dorobienie tego).
Jak zatkasz cały dolot to może zgasnąć nawet jak ciągnie lewe, bo wtedy za mało powietrza dostanie. U mnie trzeba było przy odpalaniu na chwilkę zatkać by pociągnął wachę i puścić żeby nie zgasł z powodu małej ilości powietrza. U ciebie akurat już się wyjaśniło, że ciągnął lewe powietrze na ośce (oby tylko w tym miejscu) - tym sposobem podciśnienie na zwężkach się obniżało i nie dostawał tyle wachy ile potrzeba i przez to gasł przy przegazówkach.
Jak zatkasz cały dolot to może zgasnąć nawet jak ciągnie lewe, bo wtedy za mało powietrza dostanie. U mnie trzeba było przy odpalaniu na chwilkę zatkać by pociągnął wachę i puścić żeby nie zgasł z powodu małej ilości powietrza. U ciebie akurat już się wyjaśniło, że ciągnął lewe powietrze na ośce (oby tylko w tym miejscu) - tym sposobem podciśnienie na zwężkach się obniżało i nie dostawał tyle wachy ile potrzeba i przez to gasł przy przegazówkach.
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"
- mmmarcinnn1987
- Mały gagatek
- Posty: 129
- Rejestracja: wt mar 02, 2010 22:45
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
SiNi Cudów to ja z tego gaźnika nie zrobię. On ma ZHS, odcięcie paliwa, i kilka innych wad wrodzonych, największą jest to że to FOS Podejrzewam że ośka 8,5 byłaby luźna w tym gaźniku bo wychył góra dół ma on dziwnie duży, myślałem jednak że jest to jakoś uszczelnione, pomyliłem się Aż tak wnikliwie go nie rozbierałem. Następny rozbiorę do zera, wyczyszczę jak KamilW przykazał i dopiero wsadzę do auta. Mam na to ponad tydzień bo samochód został na wsi a ja musiałem wrócić do swojej ukochanej pracy
Tak, wiele razy było, ale Genesis72 proponuję byś sam ściągnął gaźnik i sobie pomierzył. Ja zrobiłem sobie rysunek na podstawie jednej z fotek (z wymiarami) z tego tematu. Niestety po tym jak mi szwagier załatwił wycięcie tego w stali na laserze to zrezygnowałem z zabawy. Ojciec wykonał mi nową kryzę bo wymiary były niedokładne i zanim bym to przerobił to straciłbym sporo nerwów - otwory na śruby miałem o malutkich średnicach, bo chciałem sam rozwiercić do odpowiednich średnic. Niestety nie mam wiertarki stołowej więc wiertełko za bardzo by mi uciekało i nie dałbym rady zrobić tego jak należy.
Stąd najlepiej samemu zrobić to sobie od zera. Ze ściągnięciem gaźnika 2e2 do pobrania wymiarów wiele roboty nie ma, tylko musisz zapamiętać co i gdzie było podłączone. Odpinasz wszystkie przewody podciśnienia, przewody elektryczne i możesz odkręcać. Ściągasz dolot i masz tam 3 śruby. Po ich odkręceniu gaźnik już Ci wisi na lince gazu :green_fuck:. Potem 4 śruby od podstawki pod gazior i masz co chciałeś.
Pierwszym razem może to trochę potrwa, ale potem to pół godziny z ponownym założeniem i przerwą na browara
Stąd najlepiej samemu zrobić to sobie od zera. Ze ściągnięciem gaźnika 2e2 do pobrania wymiarów wiele roboty nie ma, tylko musisz zapamiętać co i gdzie było podłączone. Odpinasz wszystkie przewody podciśnienia, przewody elektryczne i możesz odkręcać. Ściągasz dolot i masz tam 3 śruby. Po ich odkręceniu gaźnik już Ci wisi na lince gazu :green_fuck:. Potem 4 śruby od podstawki pod gazior i masz co chciałeś.
Pierwszym razem może to trochę potrwa, ale potem to pół godziny z ponownym założeniem i przerwą na browara
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 258 gości