Polo 1.4 AEX

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
marcinas1983
VW Baron
VW Baron
Posty: 3413
Rejestracja: pn lip 24, 2006 19:56
Lokalizacja: Poznań/Mrowino
Kontakt:

Polo 1.4 AEX

Post autor: marcinas1983 » pn mar 08, 2010 22:02

Sprawa ma się następująco... ojciec kupił siostrze VW Polo 6n1 z 96roku z silnikiem 1.4 AEX. Auto przywiezione z DE więc nie jest dotknięte przez żadnego wioskowego szamana u nas w kraju. Teraz opiszę całą sytuację, która mnie męczy już od dłuższego czasu. Jadąc pewnego jesiennego dnia tym autem... zaczęła dziwnie zachowywać się wskazówka temperatury. A dokładniej będąc na połowie wskaźnika nagle przeskoczyła sobie ponad połowę bliżej tej kreski oznaczającej "przegrzanie silnika". Dodam, że auto się nie zagotowało ani nie zapaliła się żadna kontrolka na desce rozdzielczej. Widząc to zjawisko zwolniłem i powoli przejechałem ze 2km. Zgasiłem auto podłączyłem laptopa i... temp była już w normalnej pozycji i na wskaźniku oraz na wskazaniach vaga. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy po tym zjawisku to była wymiana termostatu gdyż wiadomo, że w tych silnikach lubią pękać pewne elementy jego obudowy i później zaczyna się haczyć :) . Został zakupiony nowy termostat firmy Vernet oraz jego obudowa z króćcem ( jak się później okazało niepotrzebnie, bo stara obudowa była cała) . Po pewnym czasie znów zrobiły się podobne cuda z temperaturą i... tym razem wymieniłem czujnik na taki zdemontowany. Teraz zawsze pokazuje zegar na desce 90* podczas jazdy zaś w korku trochę się wychyla w prawą stronę i tak się utrzymuje. Tylko, że to nie koniec przygód. Od początku jak to auto mamy to słabo ogrzewa wnętrze. Jeżdżąc nim czasem po 15km w jedną stronę po prostu w aucie jest zimno. Inaczej... niby coś tam ciepło leci z tych kratek, ale po strasznie długim pokonanym dystansie. Aaaa... dodam jeszcze coś. Podczas jesiennego dnia... gdy padał deszcz dmuchawa była ustawiona na 2 lub 3 i szyba u góry była zaparowana do lusterka wstecznego. Dodam, że filtr pyłkowy został przed jesienią wymieniony na nowy. Wracając do tematu. Zawsze jak auto stoi na dworze i przy tych mrozach ustawiałem sobie nawiew na przednią szybę dmuchawę dawałem na max'a i tak sobie jechałem. Wskaźnik wychylał się z biedą ponad 70*. Zmniejszając za to siłę nadmuchu... auto szybciej osiągało swoją optymalną temperaturę. Do tego zauważyłem, że... jadąc szybciej autem... z kratek zaczyna lecieć bardziej gorące powietrze niż podczas jednostajnej prędkości. I też to mnie zmusiło do myślenia i przeprowadzenia pewnego testu. Któregoś dnia wracając do domu i mając do pokonania odcinek 15-17km odpaliłem auto ustawiłem nawiew na przednią szybę siłę dmuchawy na max'a i zacząłem skrobać szyby. Po 5 min wsiadłem do auta i ruszyłem w drogę powrotną. Temperatura w połowie drogi była ledwo ponad 70*. Zmniejszyłem siłę nadmuchu i... temperatura zaczynała się podnosić ku 90*. Pomyślałem sobie... co jest grane... akurat jechał przede mną TIR i wlokłem się 60km/h to zrobiłem mały test. Przy jednostajnej prędkości i 90* na liczniku włączyłem siłę nadmuchu na max'a i... temp. na liczniku zaczęła popadać... spadła do poziomu lekko ponad 70*. Znów widząc co się dzieje zmniejszyłem siłę nadmuchu wentylatora na kabinę i... temperatura zaczęła wzrastać. Zaznaczam, że to była ciągle ta sama prędkość. Przeprowadziłem kilka razy ten sam test i już byłem pewny, że to nie przypadek a ciągle powtarzający się objaw. Do tego mając siłę nadmuchu ustawioną na max'a i przekraczając 100km/h auto zaczynało w środku lepiej grzać.
I teraz pytanie co może być z autem nie tak?? Dodam, że termostat na postoju nie przepuszcza bo sprawdzałem ręką jeden jak i drugi wąż i jeden jest ciepły drugi zaś lodowaty. Mam też co jakiś czas możliwość przejechania się innym polo, ale z silnikiem 1.0 i ten nagrzewa się dosłownie po przejechaniu kilku km. W nim też przeprowadziłem ten test i nie było objawów takich jak u mojej siostry. Czekam na jakieś propozycje rozwiązania mojego problemu :helm: . Dodam, że nie zauważyłem ubywania płynu chłodniczego ze zbiorniczka.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=255554&p=3049586#p3049586

Obrazek

greg

Post autor: greg » pn mar 08, 2010 22:11

Przyczyną może być pompa wody (zależność lepszego tłoczenia wraz ze wzrostem prędkości a więc i prędkosci obrotowej silnika)



Awatar użytkownika
marcinas1983
VW Baron
VW Baron
Posty: 3413
Rejestracja: pn lip 24, 2006 19:56
Lokalizacja: Poznań/Mrowino
Kontakt:

Post autor: marcinas1983 » pn mar 08, 2010 22:16

greg, też o tym myślałem, ale czy uszkodzona pompa wody nie powodowałaby latem przegrzewania silnika?? Siostra zaś latem prawka jeszcze nie miała i jeździła tym autem jak podczas nauki jazdy... czyli więcej manewrów niż jeżdżenia. Auto nic a nic nie przegrzewało się... dodam, że auto jeździ na płynie a nie na wodzie :helm: . Pompa też przeszła mi przez myśl...


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=255554&p=3049586#p3049586

Obrazek

Awatar użytkownika
norek111
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5456
Rejestracja: wt sie 07, 2007 21:30
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: norek111 » pn mar 08, 2010 22:17

stawiam na zapowietrzoną lub zapchaną nagrzewnicę


jak robisz już coś złego,to rób to dobrze
************************************************
LAUNCH X431,VCDS 11.11.5,VAG-TACHO 2.5,VAGDashCAN 5.29,AUTO-COM,OP-COM

Awatar użytkownika
marcinas1983
VW Baron
VW Baron
Posty: 3413
Rejestracja: pn lip 24, 2006 19:56
Lokalizacja: Poznań/Mrowino
Kontakt:

Post autor: marcinas1983 » pn mar 08, 2010 22:21

norek111, czy zapchana nagrzewnica mogłaby powodować wychładzania silnika?? Z tego cienkiego wężyka, który idzie do zbiorniczka wyrównawczego leci płyn jednostajnie. Nie ma żadnej przerwy podczas pracy silnika. Nagrzewnicę mogę spróbować przepchnąć wodą z węża :helm: to nie żaden problem :) .


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=255554&p=3049586#p3049586

Obrazek

greg

Post autor: greg » pn mar 08, 2010 22:22

marcinas1983 pisze:też o tym myślałem, ale czy uszkodzona pompa wody nie powodowałaby latem przegrzewania silnika??
i owszem ale wtedy otwierał się duży obieg to raz a dwa - sam napisałeś
marcinas1983 pisze:zaś w korku trochę się wychyla w prawą stronę i tak się utrzymuje.


[ Dodano: Pon Mar 08, 2010 9:23 pm ]
a powinno stać w miejscu



Awatar użytkownika
marcinas1983
VW Baron
VW Baron
Posty: 3413
Rejestracja: pn lip 24, 2006 19:56
Lokalizacja: Poznań/Mrowino
Kontakt:

Post autor: marcinas1983 » pn mar 08, 2010 22:32

No tak... dla mnie motyw nagrzewnicy odpada bo... gdyby była zapchana to by auta nie wystudziła po włączeniu ogrzewania na max'a... W tym nieszczęsnym silniku pompę i tak powinno się wymienić przy okazji wymiany rozrządu więc niebawem i ta chwila nastąpi :) . W każdym bądź razie jak okaże się to winą pompy wodnej to na pewno tutaj napiszę.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=255554&p=3049586#p3049586

Obrazek

greg

Post autor: greg » pn mar 08, 2010 22:35

marcinas1983 pisze:W każdym bądź razie jak okaże się to winą pompy wodnej to na pewno tutaj napiszę.
tylko pompa lub przedmuch spod uszczelki pdo głowica wchodzi w gre ale nie opiszesz nic o twardych wężach więc zakładam ze to jest ok



Awatar użytkownika
marcinas1983
VW Baron
VW Baron
Posty: 3413
Rejestracja: pn lip 24, 2006 19:56
Lokalizacja: Poznań/Mrowino
Kontakt:

Post autor: marcinas1983 » pn mar 08, 2010 22:39

greg, jutro tym autem będę jechał i sprawdzę jeszcze węże... ale z tego co pamiętam nie było w nim spuchniętych węży...

[ Dodano: 11 Mar 2010 20:52 ]
Sprawdziłem węże na chodzącym ciepłym silniku i nie są napęczniałe... w sobotę będzie demontowany rozrząd i wtedy ojciec zajrzy do pompy wody.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=255554&p=3049586#p3049586

Obrazek

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 142 gości