Problem z odpaleniem auta
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z odpaleniem auta
Witam wszystkich.
Długo przeszukiwalem forum w poszukiwaniu odpowiedzi na moj problem , ale zaden temat jakos nie udzielil mi jasnej odpowiedzi. Postanowilem wiec zarejestrowac sie i zasiegnac rady (jesli oczywiscie ktokolwiek zechce mi jej udzielic ). Uprzedzam ze moj zwiazek z motoryzacja trwa kilka miesiecy i prosze o wyrozumialosc. Oto moj problem: dwa dni temu wsiadlem do mojego golfa ( mk3 1.6 benzyna 93r ) chcac go odpalic. zazwyczaj przekrecam kluczyk i po pierwszym razie(2-3 sekundy) sie udaje. Tym razem tylko krecil sie rozrusznik a silnik ani troszke nie zalapywal. Probowalem jeszcze kilka razy, pozniej sprobowalem wykrecic swiece i je wyczyscic co nie przynioslo zadnego skutku. Nastepnie wytarlem kopulke sucha szmatka w srodku jak i na zewnatrz. Takze nic. Wlaczylem wiec komputer i zaczalem szukac odpowiedzi wlasnie na tym forum. Znalazlem sugestie w podobnej sytuacji ze przewody wn moga miec przebicie. wiec wzialem je do domu i wysuszylem, tak jak i kopulke. Dopiero pozniej zdalem sobie sprawe ze nie pamietam jak ida kable..... No ale na tym samym forum znalazlem pomoc. Chociaz ciagle biore pod uwage ze moglem sie pomylic ( przy nacieciu na aparacie zaplonowym mam podlaczony pierwszy cylinder, pozniej 3,4 i 2 odwrotnie do ruchu wskazowek zegara). Cale to suszenie bylo spowodowane tym, ze golfik do tej pory palil swietnie, nawet w najgorsze mrozy. Ani razu nie zawiodl, oprocz... No wlasnie... Kiedys w deszcz mialem to samo. Wrocilem do domu, nastepnego dnia (po deszczu w nocy) nie chcial palic. Wtedy wyciagnalem swiece i "pompowalem" pedalem gazu. Udalo sie. Teraz nawet nie chce mruknac chocbym nie wiem czego probowal... Tak z dnia na dzien... Bez ostrzezenia.... Dzis wymienilem kable WN na nowe i nic. Popryskalem wszystko "isolem" ktory niektorym pomogl... Nic. Dodam ze iskra jest i paliwo raczej tez... Czuc benzyne i swiece zalewa.... Moze iskra jest nie taka jak trzeba? Kopulka wyglada na nie peknieta... Rece mi opadaja... Fundusze raczej skromne wiec nie chce w ciemno wszystkiego wymieniac... Chcialbym wiedziec co to waszym zdanie m jest i jak to mozna zdiagnozowac. Przepraszam za tak dlugi wstep.
Długo przeszukiwalem forum w poszukiwaniu odpowiedzi na moj problem , ale zaden temat jakos nie udzielil mi jasnej odpowiedzi. Postanowilem wiec zarejestrowac sie i zasiegnac rady (jesli oczywiscie ktokolwiek zechce mi jej udzielic ). Uprzedzam ze moj zwiazek z motoryzacja trwa kilka miesiecy i prosze o wyrozumialosc. Oto moj problem: dwa dni temu wsiadlem do mojego golfa ( mk3 1.6 benzyna 93r ) chcac go odpalic. zazwyczaj przekrecam kluczyk i po pierwszym razie(2-3 sekundy) sie udaje. Tym razem tylko krecil sie rozrusznik a silnik ani troszke nie zalapywal. Probowalem jeszcze kilka razy, pozniej sprobowalem wykrecic swiece i je wyczyscic co nie przynioslo zadnego skutku. Nastepnie wytarlem kopulke sucha szmatka w srodku jak i na zewnatrz. Takze nic. Wlaczylem wiec komputer i zaczalem szukac odpowiedzi wlasnie na tym forum. Znalazlem sugestie w podobnej sytuacji ze przewody wn moga miec przebicie. wiec wzialem je do domu i wysuszylem, tak jak i kopulke. Dopiero pozniej zdalem sobie sprawe ze nie pamietam jak ida kable..... No ale na tym samym forum znalazlem pomoc. Chociaz ciagle biore pod uwage ze moglem sie pomylic ( przy nacieciu na aparacie zaplonowym mam podlaczony pierwszy cylinder, pozniej 3,4 i 2 odwrotnie do ruchu wskazowek zegara). Cale to suszenie bylo spowodowane tym, ze golfik do tej pory palil swietnie, nawet w najgorsze mrozy. Ani razu nie zawiodl, oprocz... No wlasnie... Kiedys w deszcz mialem to samo. Wrocilem do domu, nastepnego dnia (po deszczu w nocy) nie chcial palic. Wtedy wyciagnalem swiece i "pompowalem" pedalem gazu. Udalo sie. Teraz nawet nie chce mruknac chocbym nie wiem czego probowal... Tak z dnia na dzien... Bez ostrzezenia.... Dzis wymienilem kable WN na nowe i nic. Popryskalem wszystko "isolem" ktory niektorym pomogl... Nic. Dodam ze iskra jest i paliwo raczej tez... Czuc benzyne i swiece zalewa.... Moze iskra jest nie taka jak trzeba? Kopulka wyglada na nie peknieta... Rece mi opadaja... Fundusze raczej skromne wiec nie chce w ciemno wszystkiego wymieniac... Chcialbym wiedziec co to waszym zdanie m jest i jak to mozna zdiagnozowac. Przepraszam za tak dlugi wstep.
-
- Nowicjusz
- Posty: 31
- Rejestracja: czw kwie 02, 2009 13:47
- Lokalizacja: warszawa
-
- Nowicjusz
- Posty: 31
- Rejestracja: czw kwie 02, 2009 13:47
- Lokalizacja: warszawa
Chetnie bym tak sprobowal tyle ze za bardzo nie ma z kim.... Cewke moge wymienic tylko czy jest pewnosc , ze wszystko bedzie chodzic po wymianie?
takie glupie pytanie... gdzie sie znajduje filtr paliwa? Jest taka mozliwosc zeby z dnia na dzien przez to nie chcial palic?
Moze mimo wszystko kopulka ma przebicie?
takie glupie pytanie... gdzie sie znajduje filtr paliwa? Jest taka mozliwosc zeby z dnia na dzien przez to nie chcial palic?
Moze mimo wszystko kopulka ma przebicie?
Ostatnio zmieniony pn lut 22, 2010 23:37 przez ricky08, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dragon
- Forum Master
- Posty: 1002
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2005 21:33
- Lokalizacja: Jordanów Śląski k. Wrocławia
- Kontakt:
Filtr masz pod spodem, w tylnej części auta.
Co do cewki - żadnej pewności dopóki jej nie zmienisz.
Kilka dni temu też nie odpaliłem auta, świece mokre, iskra była, tylko jakaś bladziutka - wymiana kabli i auto jak nowe. Skoro kable masz ok to następnym naturalnym krokiem powinna być kopułka, albo... czujnik halla na przykład
Co do cewki - żadnej pewności dopóki jej nie zmienisz.
Kilka dni temu też nie odpaliłem auta, świece mokre, iskra była, tylko jakaś bladziutka - wymiana kabli i auto jak nowe. Skoro kable masz ok to następnym naturalnym krokiem powinna być kopułka, albo... czujnik halla na przykład
Wyślij głupka po flaszkę, to przyniesie jedną...
Wyślij kobietę po piwo to też przyniesie jedno...
Piąty bieg wrzucony...............................................
Wyślij kobietę po piwo to też przyniesie jedno...
Piąty bieg wrzucony...............................................
Dragon, to samo miałem koledze doradzić. Też niecałe 2 tygodnie temu miałem z tym problem. Auto nie chciało rano palić. Wymieniłem przewody WN , kopułke i palec i przeszło mu-zapala elegancko, a tak to świece przylewało. U mnie po wykręceniu świec i położeniu ich na pokrywie zaworów i kręceniu rozrusznikiem widać było że świece 1 i 2 mają mniejszą iskrę, więc kable poszły do wymiany, a tydzień przed tym kopułka i palec Beru
Ostatnio zmieniony pn lut 22, 2010 23:47 przez gentki, łącznie zmieniany 1 raz.
Kurcze nawet nie bralem pod uwage tego czujnika halla....
Jak sie objawia jego uszkodzenia?
W ogole dziekuje ze ktokolwiek sie zainteresowal... Mi tez sie wydaje ze mam slaba iskre... Myslalem ze to moze wina swiec.. Wymienilbym ta kopulke, tylko meczy mnie mysl ze do soboty wszystko bylo w porzadku... Nie dusil sie ani nic takiego... Palil od razu...
Nie znam sie na tym wiec troche to dla mnie dziwne zeby cos sie tak nagle moglao stac z kopulka..
Jak sie objawia jego uszkodzenia?
W ogole dziekuje ze ktokolwiek sie zainteresowal... Mi tez sie wydaje ze mam slaba iskre... Myslalem ze to moze wina swiec.. Wymienilbym ta kopulke, tylko meczy mnie mysl ze do soboty wszystko bylo w porzadku... Nie dusil sie ani nic takiego... Palil od razu...
Nie znam sie na tym wiec troche to dla mnie dziwne zeby cos sie tak nagle moglao stac z kopulka..
Ostatnio zmieniony pn lut 22, 2010 23:49 przez ricky08, łącznie zmieniany 1 raz.
no widzisz.... mi palil od razu, az tu nagle nic. zero. czyszczenie swiec, pompowanie pedalem gazu i dalej nic... moze cos jest z ta iskra... tyle ze jakos sobie radzil... cos tak nagle padlo...
moze sprobuje wymienic ta kopulke.. da sie jakos okreslic jej zuzycie? i jakie sa koszty jeszcze tego palca
moze sprobuje wymienic ta kopulke.. da sie jakos okreslic jej zuzycie? i jakie sa koszty jeszcze tego palca
Ostatnio zmieniony wt lut 23, 2010 00:03 przez ricky08, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 200 gości