ZŁĄCZE wewnątrz MK3

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Salieri
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: śr cze 29, 2005 17:45
Lokalizacja: Sochaczew
Kontakt:

Post autor: Salieri » pn mar 20, 2006 22:20

moj poczatek '93 i ma 2 male zlaczki, sprawdzany byl i zero bledow :] i nic za to nie placilem bo znajomy z laptopem podjechal i sprawdzil.

Jak dokladnie sprawdzic z ktorego miesiaca jest moj golfik?

Pozdrawiam


doladowane, klekoczace, oplowskie, stukonne dwa zero. Niedlugo powrot do VAGa :D

Awatar użytkownika
Paweł_G
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 196
Rejestracja: pn lut 27, 2006 20:45
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Paweł_G » pn mar 20, 2006 22:43

Witam i proszę o porade

Od miesiąca jestem posiadaczem sprowadzonego MK 3 z kwietnia 1993 r - właśnie go rejstruję ale chyba poczekam do maja żeby nie bulić tym złodziejom urzędasom 500 PLN za kartę pojazdu. :evil: Byłem na takiej diagnostyce silnika i zapłaciłem 30 zł a za przegląd podwozia i hamulców 50 zł. Mechanik podpiął się pod vag'a i wyszło że potencjometr przepustnicy i sonda lambda robią zwarcie z masą. Zupełnie nie wiem co robić bo z tego co wiem to przez ten czujnik przy przepustnicy nieprawidłowo działając może wpływać na sonde. Mechanik zaleca wymianę wpierw czujnika a jak nie pomoże to sondę i jak nie to dalsze szukanie. Silnik ogólnie chodzi dość równo, tym bardziej jak się nagrzeje tylko czasem spada z obrotów o jakieś 100 obr/min. Wymieniłem już olej, filtry i świece (rozrząd był wymieniany 10 000 km temu i zarówno pasek i rolki wyglądają ok). Dodatkowo oczyściłem cały układ wtryskowy specjalnym preparatem do gaźników (auto zaczęło w końcu ładnie palić na biało), sprawdziłem przewody zapłonowe i wymieniłem akumulator bo stray padł, alternator ładuje elegancko. Nie wiem już co robić. Czy to na pewno wina tego regulatora? Muszę liczyć środki a taki regulator kosztuje 100 zł używka.
Wiem że powinienem się posłuchać mechanika ale nie bardzo wierze kolesiowi bo stwierdził że mam nieszczelny cylinderek hamulcowy w lewym bębnie. Pomyślałem że ma rację więc czym prędzej kupiłem nowe cylinderki plus szczęki (koszt 160 zł) i rozebrałem hamulec.
Jake było moje zdziwienie jak się okazało że w środku wszystko gra (cylinderek zdrowiutki) i dodatkowo są nowe szczęki a mechanik swoje twierdzenie o wycieku prawdopodobnie oparł na zabrudzonej płynem hamulcowym osłonie bębna (pewnie podczas odpowietrzania bo przewody szczelne).
Proszę o poradę czy warto jeszcze raz sprawdzić odczyty z vag'a u innego mechanika i znów płacić czy zaryzykować i kupować ten czujnik?

Dzięki i przepraszam za ten długi tekst :blush:


Pozdrawiam Paweł
[img]http://i24.photobucket.com/albums/c9/Pawel_G/Logo.jpg[/img]

Awatar użytkownika
LASOT-A
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 559
Rejestracja: czw mar 09, 2006 13:30
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: LASOT-A » czw mar 23, 2006 13:55

Cześć Paweł_G.
Ja z kumplem jak pamiętam sprawdzaliśmy sondę LAMBDA w audi-80 ale z LPG zwykłym miernikiem i okazało się że to ona jest walnięta bo nie podaje impulsów, ale kumpel sobie i mi nie dowierzał więc pojechał, wywalił dwie stówy, a mechanik mu powiedział że to sonda lambda.
Także radzę zainteresuj się jak ją sprawdzić w prosty sposób.
Pozdrawiam. :bigok: :bajer:

[ Dodano: Pią 24 Mar, 2006 ]
Mam jednak OBD2.
Mam pytanko.
Czy ma ktoś może schemacik jak obd2 połączyć z kompem? bo nie mam kabelka a chciałbym sobie taki zrobić. Lub też zakupić jak nie byłby drogi.
Pozdrawiam. :bigok: :bajer:


Brillantschwartz perleffect - LA9V
Jeżdże nisko, leże na glebie, grunt to zawieszenie... Jedziesz?

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: lukasz0320 i 465 gości