Nie jeździ zima
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Wamia Mazury
- Posty: 1250
- Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
- Auto: Golf V
- Silnik: BKC
- Kontakt:
Nie jeździ zima
Co moze być z moją furą że po prostu nie mozna nim ruszyć na śniegu. Wszyscy sobie jeżdżą a ja całą zime z buta. Myślałem, że może tylne koła hamują, podniosłem go w góre i kółka kręcą się bez żadnego oporu. Mam opony letnie ale prawie nówki 6mm mają. Rece mi opadają, dzis tak sie wkurzyłem bo nawet z garażu nie mogłem wyjechać.
czy opony mogą mie ć aż taki wpływ? rozumiem, że jazda na letnich może być gorrsza ale on wogóle z miejsca nie chce ruszyć
czy opony mogą mie ć aż taki wpływ? rozumiem, że jazda na letnich może być gorrsza ale on wogóle z miejsca nie chce ruszyć
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
zobacz ile osób jeżdzi na letnich w zimie ,mało kto. Inna mozliwość jak opony jest tylko taka że nie umiesz spokojnie ruszyć tylko " z buta"wojtas4589 pisze:Wszyscy sobie jeżdżą a ja całą zime z buta
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
na pewno jest ogromna różnica między zimówkami a letnimi...u mnie na osiedlu kilka aut nie jeździ bo nie mogą wyjechać z parkingu...wszystkie na letnich oponach. Ja sobie zrobiłem test...pojeździłem jeden dzień na letnich i praktycznie na każdym parkingu się zakopywałem...na drugi dzień na zimówkach w tych samych miejscach auto nawet nie myślało żeby się zakopać.
W Twoim przypadku raczej nie szukałbym przyczyny technicznej...chyba że sprzęgło się ślizga.
W Twoim przypadku raczej nie szukałbym przyczyny technicznej...chyba że sprzęgło się ślizga.
-
- Wamia Mazury
- Posty: 1250
- Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
- Auto: Golf V
- Silnik: BKC
- Kontakt:
No ja naprawde jestem bardzo zdziwiony tym wszystkim. Przejeżdziłem już 10zim i nigdy takich problemów nie miałem. Wcześniej miałem inne mk2 i prawie łyse opony to lepiej nim się jeżdziło niż tym na nowych, po prostu nie rusza z miejsca jak nikt nie popcha, a jak się zatrzymam w śniegu (tzw. kaszy) to nie mogę ruszyć. Sąsiad ma też mk2 i jeżdzi sobie koło mojego garażu i się ze mnie śmieje.
[ Dodano: 16 Lut 2010 14:21 ]
Opony to 195/50/15
ani z buta, ani spokojnie nie ruszy, jakby go coś trzymało z tyłu - naprawde jest to bardzo dziwne, grzebie dziure do ziemi i stoi w miejscuPaweł Marek pisze:nie umiesz spokojnie ruszyć tylko " z buta"
[ Dodano: 16 Lut 2010 14:21 ]
no ja tak nie mam uwierz mi umiem jeżdzićQto pisze:Wielu kierowców niestety tak ma...Paweł Marek pisze:nie umiesz spokojnie ruszyć tylko " z buta"
Opony to 195/50/15
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 645
- Rejestracja: pn lis 21, 2005 21:01
- Lokalizacja: Petrykozy, Pabianice
- Kontakt:
Nie wiem dlaczego jestes zdziwiony skoro na letniakach jeździsz, zmien na zimówki i poczuj kolosalną różnicę . Jesli nigdy nie jezdziłes na zimowych to nie wiesz co tracisz, auto na śniegu trzyma się bardzo dobrze , jesli nie bedzisz robił gwałtownych ruchów kierownicą lub ostro hamował to ciężko wybic go z toru jazdy. No chyba że lubisz zimowe drifty to śmigaj dalej
[ Dodano: Wto Lut 16, 2010 14:24 ]
troche szerokie masz te opony, gdybys kupował kiedys zimówi kup węższe na zime za szerokie złe są
[ Dodano: Wto Lut 16, 2010 14:24 ]
troche szerokie masz te opony, gdybys kupował kiedys zimówi kup węższe na zime za szerokie złe są
-
- Wamia Mazury
- Posty: 1250
- Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
- Auto: Golf V
- Silnik: BKC
- Kontakt:
Ja rozumiem, że na szerokich gorzej, że na letnich lipnie sie jeżdzi ale problem w tym że on wogóle nie rusza z miejsca mimo iż opona śnieg ładnie odgarnia spod kół nie ślizga się po wierzchu. Czy możiwe jest że pod naciskiem masy auta tylne koła mogą się cieżko obracać? ale przepychałem w garażu auto to w miare normalnie bez oporu to szło. Chyba nie mam innego wyjscia jak pożyczyć od sąsiada kół zimowych na przód i sprawdzić czy coś się polepszy, czy wogóle ruszy z miejsca.
- Michał_1977
- _
- Posty: 14218
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
-
- Wamia Mazury
- Posty: 1250
- Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
- Auto: Golf V
- Silnik: BKC
- Kontakt:
Michaś_1977 pisze:wojtas4589, a nie wpadłeś na pomysł,żeby np.w garażu na równej nawierzchnie pchnąć auto w celu sprawdzenia,czy lekko się toczy.
wojtas4589 pisze:ale przepychałem w garażu auto to w miare normalnie bez oporu to szło
[ Dodano: 16 Lut 2010 15:00 ]
lewarek wkładam pod wahacz także ta opcja odpada, chyba te opony są takie lipne, tylko dziwi mnie to dlaczego tak ładnie śnieg odgarniają jak koło boksujeMichaś_1977 pisze:Koła po podniesieniu auta może lekko się obracają,ale po opuszczeniu,linka ręcznego może się troszkę podciąga
- HugokopteR
- Ma gadane
- Posty: 231
- Rejestracja: pn paź 08, 2007 22:12
- Lokalizacja: NEL
- Kontakt:
wojtas to na prawde dziwne... ja mam u siebie wsadzone letnie 205/50/15 i nie mam az takich problemow. owszem zdarza mi sie zakopac ale to normalne przy takim sniegu jaki jest u nas w ełku (rowniez na zimowkach) sprobuj z przerzuceniem oponek na zimowki i bedziesz na 100% wiedzial czy to wina opon czy moze jednak cos blokuje
pozdro
pozdro
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 303 gości