Wspomaganie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Na moje oko to zrobiles tak ze po wymianie zalales olejem i od razu zalaczyles silnik...nie zalecane!
a powinno zrobic sie tak ze zalewasz zbiorniczek pomalu az zobaczysz ze juz nie ubywa a nastepnie najlepiej podniesc przod auta i krecic z 10 X w lewo i prawo do opory kierownicą i w ten sposob odpowietrzac uklad recznie jak najdokladniej.W miedzy czasie dolewamy oleju!!
Potem odpalamy auto na 5 sek (opuszczone juz na kolach) i wylanczamy i zas sprawdzasz czy odpowiedni poziom(mozna nawet wlac roche wiecej- tak ponad polowe)ale nie do pelna zeby nie zalalo paska wieloklinowego. Jak poziom ok to odpalmy na dluzej silnik ok 30sek-1min i jak poziom oki to krecimy kierownica do oporu w lewo i prawo z 5-10X.Nie trzymajac za dlugo w skrajnym polozeniu zeby nie meczyc pompy.
ubytek oleju uzupelnic ,nadmiar odessac!!
po pierwszej jezdzie sparawdzic poziom plynu.
Wszystko FINITO.
a powinno zrobic sie tak ze zalewasz zbiorniczek pomalu az zobaczysz ze juz nie ubywa a nastepnie najlepiej podniesc przod auta i krecic z 10 X w lewo i prawo do opory kierownicą i w ten sposob odpowietrzac uklad recznie jak najdokladniej.W miedzy czasie dolewamy oleju!!
Potem odpalamy auto na 5 sek (opuszczone juz na kolach) i wylanczamy i zas sprawdzasz czy odpowiedni poziom(mozna nawet wlac roche wiecej- tak ponad polowe)ale nie do pelna zeby nie zalalo paska wieloklinowego. Jak poziom ok to odpalmy na dluzej silnik ok 30sek-1min i jak poziom oki to krecimy kierownica do oporu w lewo i prawo z 5-10X.Nie trzymajac za dlugo w skrajnym polozeniu zeby nie meczyc pompy.
ubytek oleju uzupelnic ,nadmiar odessac!!
po pierwszej jezdzie sparawdzic poziom plynu.
Wszystko FINITO.
-
- Ma gadane
- Posty: 180
- Rejestracja: pt gru 08, 2006 23:28
- Lokalizacja: Jawor/Stanisławów
- Kontakt:
PODOBNIE !!!!
Witam dzisiaj rano odpaliłem swojego MK4 V5 i to samo....pompa zaczęła wyć przy skrętach kierą i górą zbiorniczka zaczął wylewać sie spieniony płyn. Dodam że rano miałem -15 stopni.
Nigdy wcześniej sie nic nie działo nawet wczoraj wieczorem było OK a tu nagle....
Zauważyłem też, że koło pasowe ma jakies takie dziwne wibracje.... czyżby pompa umarła...??
Nigdy wcześniej sie nic nie działo nawet wczoraj wieczorem było OK a tu nagle....
Zauważyłem też, że koło pasowe ma jakies takie dziwne wibracje.... czyżby pompa umarła...??
GOLF II 1,8 GT 90 PS - ex
GOLF III 2,8 VR6 174 PS - ex
GOLF III 2,0 GTI 115 PS - ex
GOLF IV 2,3 V5 GTI 170 PS - EX
SKODA OCTAVIA 1,9 TDI 4x4 101 PS - :)
GOLF III 2,8 VR6 174 PS - ex
GOLF III 2,0 GTI 115 PS - ex
GOLF IV 2,3 V5 GTI 170 PS - EX
SKODA OCTAVIA 1,9 TDI 4x4 101 PS - :)
Sadze ze najbradziej trafiona uwaga.Magnus pisze:Na moje oko to zrobiles tak ze po wymianie zalales olejem i od razu zalaczyles silnik...nie zalecane!
a powinno zrobic sie tak ze zalewasz zbiorniczek pomalu az zobaczysz ze juz nie ubywa a nastepnie najlepiej podniesc przod auta i krecic z 10 X w lewo i prawo do opory kierownicą i w ten sposob odpowietrzac uklad recznie jak najdokladniej.W miedzy czasie dolewamy oleju!!
Potem odpalamy auto na 5 sek (opuszczone juz na kolach) i wylanczamy i zas sprawdzasz czy odpowiedni poziom(mozna nawet wlac roche wiecej- tak ponad polowe)ale nie do pelna zeby nie zalalo paska wieloklinowego. Jak poziom ok to odpalmy na dluzej silnik ok 30sek-1min i jak poziom oki to krecimy kierownica do oporu w lewo i prawo z 5-10X.Nie trzymajac za dlugo w skrajnym polozeniu zeby nie meczyc pompy.
ubytek oleju uzupelnic ,nadmiar odessac!!
po pierwszej jezdzie sparawdzic poziom plynu.
Wszystko FINITO.
gdyz wlasnie tak zrobilem... Zalalem i odpalilem.... Delikatnie i po woli krecilem kierownica no i jak zaczelo "kipic" to wylaczylem. Odczekalem i odpalilem znow, ubytek dolalem.
Coz. Nie wiedzialem to zrobilem wlasnie tak na przyszlosc bede pamietal bo raczej czeka mnie wymiana pompy
Podziekowane
Dzis natomiast zrobilem ok ~70 km. Co najlepsze na ostatnich km zaczelo zanikac wspomaganie... nie wiedzialem co jest grane (sprawdzalem wczesniej uklad byl szczelny) a sluszalene wewnatrz byly odglosy z maglownicy jak by wlasnie nie miala co pompowac... Otworzylem maske no i zagladnelem do zbiorniczka... A tam ledwie co ta miarka jest byla zamoczona :/ dolalem plynu i jest ok
Gdzie ten plyn sie podzial? Rozszedl sie tak jak powinnien po tym nie umiejetnym wlaniu nowego plynu? Jest jakis odpowietrznik jeszcze procz tego na zbiorniczku? ;>
Dodam ze oleju weszlo tak na moje oko ok 1.2 l
sadze ze moze nie umarla bo pewnie wspomaganie masz ale co do pompy to moze juz byc jej po woli kresKillof102 pisze: Zauważyłem też, że koło pasowe ma jakies takie dziwne wibracje.... czyżby pompa umarła...??
Co do tych wibracji to owe tez mam... nie wielkie ale delikatne sa, nie kreci sie tak jak powinno i wyglada to jak by miala luzy :/
Ostatnio zmieniony ndz sty 31, 2010 19:02 przez Piotrus!, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
a pojemnośc jest niecale 0.8 litra, to gdzie reszta skoro twierdzisz że układ szczelny? Szukaj jeszcze raz. Po stronie węża niskociśnieniowego. A w pompie można zmienić łożysko, opisy na forum i będziej jak prawie nowa.Piotrus! pisze:1.2 l
[ Dodano: Nie Sty 31, 2010 6:31 pm ]
co do odpowietrzania: mozna ale nie trzeba na uniesionych kołach. Nalewasz płyn, włączasz silnk na jak najkrócej, żeby tylko zaskoczył i gasisz. Dolewasz płynu i zapalasz. 2 razy kierą od końca do końca i ma grać, dolewasz jeszcze płynu ile trzeba - w sumie ok 0.8
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Niby tak... Lecz na postoju krecac parenascie razy w paro i lewo powinna choc by kropelka spac oleju jezeli byla by nie szczelnosc czyz nie?Paweł Marek pisze:a pojemnośc jest niecale 0.8 litra, to gdzie reszta skoro twierdzisz że układ szczelny? Szukaj jeszcze raz. Po stronie węża niskociśnieniowego. A w pompie można zmienić łożysko, opisy na forum i będziej jak prawie nowa.Piotrus! pisze:1.2 l
[ Dodano: Nie Sty 31, 2010 6:31 pm ]
co do odpowietrzania: mozna ale nie trzeba na uniesionych kołach. Nalewasz płyn, włączasz silnk na jak najkrócej, żeby tylko zaskoczył i gasisz. Dolewasz płynu i zapalasz. 2 razy kierą od końca do końca i ma grać, dolewasz jeszcze płynu ile trzeba - w sumie ok 0.8
A skad wiem ze nie spadla? bo te czynnosci robilem i to 2 razy na sniegu zeby wlasnie bylo widacz czy jest szczelny czy tez nie. I co do szczelnosci to jestem pewien ze jest w 90% szczelny. Nie dam reki uciac (bo jak bym naprawil potem znow to wspomaganie ) ale jestem pewny ze jest ok =]
przed chila z tata rozmawialem to mowi ze jednak ok 1l moze nie caly wlal....
Mi sie wydawalo ze bylo ponad 1l. Tak wiec teraz nie wiem ile tam jest ;s
A jest taka mozliwosc ze po tych 70km poprostu ten olej rozszedl sie "prawidlowo" po owym obwodzi i dlatego brakowalo plynu?
Spokojnie....jak wlałes 1.2litra w sumie to trzeba wziasc poprawke ze ok 0,2-0,5L mogło Ci wyrzucic przez zbiorniczek bo troche tam miales "zarzygane".Piotrus! pisze:Gdzie ten plyn sie podzial? Rozszedl sie tak jak powinnien po tym nie umiejetnym wlaniu nowego plynu? Jest jakis odpowietrznik jeszcze procz tego na zbiorniczku? ;>
Zalej na spokojnie jeszcze raz zbiorniczek i go odpowietrz uklad tak jak napisał Paweł Marek, Dolewasz płynu i zapalasz. 2 razy kierą od końca do końca i ma grać,uzupelniasz poziom i gitara!
Innego odpowietrznika nie ma,układ ten sam sie odpowietrza przez zbiorniczek.Jest tam dosc mocne cisnienie no i powietrze ktore gdzies sie zbunkrowało np w maglownicy jest wydmuchane razem z olejem do zbiorniczka.
Jak zrobisz jak wyzej jest opisane to zalej do max poziomu olej,bo w nim sa jeszcze pecherzyki i to tez spowoduje ze troszke ubedzie na miarce po 1-2 dniach.Wtedy przez uklad powinien juz plynac sam olej.Zerknij po 2 dniach jeszcze na stan w zbiorniczku zeby uzupelnic jak cos.
Na przyszlosc jak podczas jazdy bedziesz cos takiego slyszal i sie domyslisz ze to moze byc wspomaganie to lepiej sie zatrzymac i dolac oliwy, po co ma niszczec pompa.No chyba ze oliwa została w domu.
Oleju wchodzi ok 0,8L.
przy nastepnym incydencie z ubytkiem oleju w zbiorniczku zerknij na polaczenia maglownica-zbiorniczek-pompa zdaza sie ze powstawaja tam nieszczelnosci. zerknij rowniez czy sama maglownica nie cieknie i przylączach przewodow do niej.
[ Dodano: 31 Sty 2010 21:06 ]
jesli chodzi o to czy szybko zobaczyc plamy po przeciekach to roznie z tym bywa.Ja jak mialem rąbnieta maglownice i ciekla na drazkach kierowniczych to nie widzialem na postojach czy cieknie.Auto nie zostawiało plam,bo wyciekalo na sanki a podczas jazdy zdmuchiwalo olej z sanek i byla niby ok hehe. Zorientowalem sie jak zajzalem do maglownicy od strony kola,wtedy widzialem jak bylo wszystko "zarzygane".
a no prawda. takie wieksze troche wylecailo :/Magnus pisze:bo troche tam miales "zarzygane".Piotrus! pisze:Gdzie ten plyn sie podzial? Rozszedl sie tak jak powinnien po tym nie umiejetnym wlaniu nowego plynu? Jest jakis odpowietrznik jeszcze procz tego na zbiorniczku? ;>
na pewno sprawdze... staram sie po jakis 50 km sprawdzac stanMagnus pisze:Zerknij po 2 dniach jeszcze na stan w zbiorniczku zeby uzupelnic jak cos.
i tak wlasnie bylo dzis. Jak juz pisalem oliwy bylo tak malo ze ledwie co miarka siegala poziomu. A wracalem z przejazdzki to raz bylo wspomaganie raz nie, a jak zajechale do domku i poszedlem po klocze od garazu to w drodze do garazu praktycznie nie bylo juz wspomagania ;s ale jest wszystko uzupelnione jak narazie.Magnus pisze:Na przyszlosc jak podczas jazdy bedziesz cos takiego slyszal i sie domyslisz ze to moze byc wspomaganie to lepiej sie zatrzymac i dolac oliwy,
polaczenia wydaja m isie ok. wszystko nowe, sruby podkladki itp. ale postaram sie to sprawdzicMagnus pisze:przy nastepnym incydencie z ubytkiem oleju w zbiorniczku zerknij na polaczenia maglownica-zbiorniczek-pompa zdaza sie ze powstawaja tam nieszczelnosci. zerknij rowniez czy sama maglownica nie cieknie i przylączach przewodow do niej.
W sumie. Moze i sciekac na "cos". jutro po pracy podjade do garazu i postaram sie wszystko powycierac do sucha (wlacznie z sankami i ogolnie wszystko po czym moglo by splywac) no i jutro sie okaze co z plynem, czy gdzies leci czy nie przez noc w najgorszym wypadku pewnie CO NIE CO kapnie na snieg. A roz chyba widac na snieguMagnus pisze:[ Dodano: 31 Sty 2010 21:06 ]
jesli chodzi o to czy szybko zobaczyc plamy po przeciekach to roznie z tym bywa.Ja jak mialem rąbnieta maglownice i ciekla na drazkach kierowniczych to nie widzialem na postojach czy cieknie.Auto nie zostawiało plam,bo wyciekalo na sanki a podczas jazdy zdmuchiwalo olej z sanek i byla niby ok hehe. Zorientowalem sie jak zajzalem do maglownicy od strony kola,wtedy widzialem jak bylo wszystko "zarzygane".
[ Dodano: 01 Lut 2010 17:49 ]
Niestety...
Jest gdzies nieszczelnosc :/
Dzis pojechalem do pracy bylo wspomaganie itp.
Wracajac od niej niestety... juz pod domem czulem i slyszalem jak by nie bylo plynu. Sprawdzilem zbiorniczek a tam sucho
Jutro auto jedzie znow do garazu i jade sie dowiedziec do mechanika ile za naprawe maglownicy i ogolnie wspomy sobie zawola... ;/ Ja juz nie mam sily na to
Ciekawi mnie to gdzie to cieknie :/
Ostatnio zmieniony czw lut 04, 2010 16:20 przez Piotrus!, łącznie zmieniany 4 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 201 gości