problem chciałem naładowac akumulator

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
marcin999
Forum Master
Forum Master
Posty: 1129
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 12:40
Lokalizacja: LJA/LU

Post autor: marcin999 » śr sty 27, 2010 10:19

Shmatan pisze:myśle że 14.4 max
14.4 V to ma ładować alternator i to jest całkiem normalne napięcie dla instalacji samochodowej. Powyżej 18V mogą zacząć się dziać jaja.

Co do wcześniejszego posta. Oczywiście że ładowałem przy zakręconych korkach. Zawsze ładuję Ty też tylko że sobie z tego sprawy jak widać nie zdajesz od tego masz alternator. Jeżeli sobie tylko doładowuję akumulator (napięcie około 15V) nie ma takiej potrzeby żeby się z nim tarabanić z samochodu. Przecież tak samo jest ładowany w czasie jazdy.
Koniec OT


SPRZEDAM: Przełącznik zespolony kierunków i wycieraczek wersja z kompem golf IV
Pompa wody prawie nowa silnik AHF (ALH,ASV,AGR)

Awatar użytkownika
michas100
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt sty 26, 2010 09:59
Lokalizacja: Polska

Post autor: michas100 » czw sty 28, 2010 12:00

Byłem w serwisie na wyłączeniu syreny... Pan ładnie ubrany w garniturek narzucił fartuch i wyszedł aby pokazać syrenke i była przy podszybiu miedzy grodzią a silnikiem a ja mu na to żeby ją odłaczył skoro takie to proste on włożył rękę niestety sie pobrudził ... nie sięgnął jednak potem zdjął zegarek i ponownie nie dał rady. Ja mu powiedziałem co za geniusz umieścił syrenke w tak wygodnym miejscu?! przecież gdyby się cos zacieło nie byłbym w stanie tego Gó*** wyłączyć i że mając wcześniej renówke i opla NIKT w ten sposób nie montował wyłacznika syreny. Wracając do serwisanta ... wkurzył się zawołał innego i przyszedł młody chłopaczek mówi to ja instaluje te alarmy, odparłem - że trzeba to wykonywać kierując się logiką... , zabrał sie do pracy włożył reke próbuje nie dał rady, wziął śrubokręt zdjął kapturek potem włożył kluczyki samochodowe wraz z tym małym od syreny (nie chciałbym być w skórze tego nieszczęśnika co mu kluczyki od auta wpadną za silnik...)i jakoś ją odłączył, niepyszny chciał wracać na co go zawróciłem i powiedziałem że ten kapturek (od wejścia do kluczyka syrenki) należało by zamknąć, zrobił sie czerwony ale zamknął. Dodam tylko że za przegląd auta życzą sobie 700-820zł.



Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6869
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Post autor: Piasek » czw sty 28, 2010 12:29

Ja tak montuję syreny we wszystkich autach. Cały bajer panie kolego polega na tym żeby syrena wyła max najdłużej od czasu aktywowania alarmu do czasu fizycznego wyrwania jej przez złodzieja z komory silnika (nim ją zlokalizuje pod plastikami podszybia, nim je powyrywa i połamie żeby się do niej dostać - minie z 10-15 sek. Może te 15 sek właśnie sprawi że ktoś zareaguje, jakiś sąsiad roletę zacznie podnosić i cokolwiek sprawi ze złodziej się spłoszy - to raz.
Dwa - że syrena umieszczona w tym miejscu jest 2x głośniejsza niż umieszczona gdzieś w komorze silnika (która od dołu zabudowana jest osłonami plastikowymi silnika, a od góry maską i często jeszcze matą izolująco-wygłuszajacą). Wówczas siedząc w domu, mimo plastikowych szczelnych okien usłyszysz 140dB syrenę ze swojego pojazdu - że piknęła lub wyje...
Trzecia sprawa: wycie 140dB syreny powoduje już ból, a w takiej sytuacji "dłubanie jeszcze przy niej nie należy do przyjemności" - a to kolejny argument przemawiający za montażem jej w tym właśnie miejscu...
Dobrą szkołą jest też podpięcie pod alarm klaksonu pojazdu - tak aby jednocześnie wyły i syrena i klakson - hałas gwarantowany a zanim powyrywa kable z akumulatora (zakładając ze oczywiście ten znajduje się w komorze silnika a nie np pod tylną kanapa w kabinie lub w bagażniku...)
Także nie narzekaj kolego - nie narzekaj... To wszystko dla "Twojego dobra"...
(nie czarujmy się - auta warte ciężkie pieniądze kradną profesjonaliści - wszystko co tańsze - gnoje mające mniejsze lub większe pojęcie o tym i często się na nich uczą. Jak się uda - to buchną auto, jak ich ktoś spłoszy - to odpuszczą... tym razem)


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

Awatar użytkownika
michas100
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt sty 26, 2010 09:59
Lokalizacja: Polska

Post autor: michas100 » czw sty 28, 2010 12:55

Piasek pisze:Ja tak montuję syreny we wszystkich autach. Cały bajer panie kolego polega na tym żeby syrena wyła max najdłużej od czasu aktywowania alarmu do czasu fizycznego wyrwania jej przez złodzieja z komory silnika (nim ją zlokalizuje pod plastikami podszybia, nim je powyrywa i połamie żeby się do niej dostać - minie z 10-15 sek. Może te 15 sek właśnie sprawi że ktoś zareaguje, jakiś sąsiad roletę zacznie podnosić i cokolwiek sprawi ze złodziej się spłoszy - to raz.
Dwa - że syrena umieszczona w tym miejscu jest 2x głośniejsza niż umieszczona gdzieś w komorze silnika (która od dołu zabudowana jest osłonami plastikowymi silnika, a od góry maską i często jeszcze matą izolująco-wygłuszajacą). Wówczas siedząc w domu, mimo plastikowych szczelnych okien usłyszysz 140dB syrenę ze swojego pojazdu - że piknęła lub wyje...
Trzecia sprawa: wycie 140dB syreny powoduje już ból, a w takiej sytuacji "dłubanie jeszcze przy niej nie należy do przyjemności" - a to kolejny argument przemawiający za montażem jej w tym właśnie miejscu...
Dobrą szkołą jest też podpięcie pod alarm klaksonu pojazdu - tak aby jednocześnie wyły i syrena i klakson - hałas gwarantowany a zanim powyrywa kable z akumulatora (zakładając ze oczywiście ten znajduje się w komorze silnika a nie np pod tylną kanapa w kabinie lub w bagażniku...)
Także nie narzekaj kolego - nie narzekaj... To wszystko dla "Twojego dobra"...
(nie czarujmy się - auta warte ciężkie pieniądze kradną profesjonaliści - wszystko co tańsze - gnoje mające mniejsze lub większe pojęcie o tym i często się na nich uczą. Jak się uda - to buchną auto, jak ich ktoś spłoszy - to odpuszczą... tym razem)
Tak tak zgadza sie ale jest i druga strona medalu "złosliwość rzeczy martwych" także alarmom czasem odbija a jak do tego dojdzie to też będziesz się nachylał przy tym pięknym dźwięku żeby odłączyć syrene osobie np.. której go pierwotnie podłączyłeś ...
Bo np.. cos sie popsuło, zwarło i alarm odebrał to jako atak i sygnalizuje własnie pieknym źwiekiem i wtedy ten delikwent dzwoni do Ciebie i "PROSI" o wyłaczenie i co na -30C będziesz dojeżdżał do niego i wyłaczał w tak dogodnym miejscu.... więc Super będzie sie takie auta z tak umieszczonymi syrenami użytkowało , kiedy będzie sie chciało np naładować/doładować akumulator i bedzie sie chciało wyłaczyc syrenę (wariant z zabraniem akumulatora do domu). Tak robiłem np w oplu vectrze wyłaczałem w garażu syrene i ładowałem aku... POMYŚL o tym... BTW. dobry złodziej i tak auto Tobie ukradnie...
czyli trzeba sobie zbilansować czy żyć z takimi "udogodnieniami" ale miec dodatkowe zabezpieczenie czy wybrac inna drogę



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości