OLEJ - Valvoline Maxlife DIESEL 10W40 - zalewać ?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 77
- Rejestracja: ndz maja 24, 2009 21:51
- Lokalizacja: Z kątowni
OLEJ - Valvoline Maxlife DIESEL 10W40 - zalewać ?
Szukałem na forum opinii o tym oleju ale nie ma żadnej relacji po przejechaniu kilkunastu tysięcy kilometrów
Co o nim sądzicie? Ktoś z was go stosuje?
Znalazłem taki wątek w którym po zalaniu tego oleju silnik się popsuł.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... ht=maxlife
Słyszałem że ma właściwości odmładzające? Takie substancje na dłuższą metę nie zaszkodzą?
Auto do którego chce go zalać to Lancia 2.4 TD przejechane ma 450 000 , czyli już trochę dużo. Silnik ładnie pali, trzyma ciśnienie, równo pracuje i nie trzęsie tak więc do remontu mu jeszcze daleko ale chciałbym mu dodać trochę wigoru.Obecnie jeździ na Platinum 10W40.
Co sądzicie o pomyśle zmiany na Maxlife?
Podobno przy większym przebiegu lepiej nie świrować z takimi olejami.
Producent podaje że zawiera on jakieś składniki zmniejszające tarcie nie jest to przypadkiem coś na bazie ceramizerów?
Jak sprawdza się ten olej przy większym przebiegu?
Producent pisze że dobry dla silników z przebiegiem 100 000 km... jakby napisali że jest dobry dla 400 000km to bym lał bez zastanowienia .
Proszę o opinię ludzi którzy jeżdżą na tym oleju lub cokolwiek o nim słyszeli.
Auto nie jest moje tylko brata ale chyba rozumiecie że nie chciałbym polecić mu jakiegoś świństwa...
Co o nim sądzicie? Ktoś z was go stosuje?
Znalazłem taki wątek w którym po zalaniu tego oleju silnik się popsuł.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... ht=maxlife
Słyszałem że ma właściwości odmładzające? Takie substancje na dłuższą metę nie zaszkodzą?
Auto do którego chce go zalać to Lancia 2.4 TD przejechane ma 450 000 , czyli już trochę dużo. Silnik ładnie pali, trzyma ciśnienie, równo pracuje i nie trzęsie tak więc do remontu mu jeszcze daleko ale chciałbym mu dodać trochę wigoru.Obecnie jeździ na Platinum 10W40.
Co sądzicie o pomyśle zmiany na Maxlife?
Podobno przy większym przebiegu lepiej nie świrować z takimi olejami.
Producent podaje że zawiera on jakieś składniki zmniejszające tarcie nie jest to przypadkiem coś na bazie ceramizerów?
Jak sprawdza się ten olej przy większym przebiegu?
Producent pisze że dobry dla silników z przebiegiem 100 000 km... jakby napisali że jest dobry dla 400 000km to bym lał bez zastanowienia .
Proszę o opinię ludzi którzy jeżdżą na tym oleju lub cokolwiek o nim słyszeli.
Auto nie jest moje tylko brata ale chyba rozumiecie że nie chciałbym polecić mu jakiegoś świństwa...
Witam!
Ja lalem max life 10w40 do diesla, zrobilem na nim 30 tys, potem przerzucilem sie na motula 10w40 6100. Zrobilem na nim juz okolo 70tys. Moje wrazenia sa na plus dla motula. Na max life bral troszke oleju i jakby glosniej pracowal. W miedzy czasie probowalem taniego castrola z alledrogo i spuscilem go po 3 tys. Vavoline jest dobrym olejem ale i tak polecam bardziej motula.
Ja lalem max life 10w40 do diesla, zrobilem na nim 30 tys, potem przerzucilem sie na motula 10w40 6100. Zrobilem na nim juz okolo 70tys. Moje wrazenia sa na plus dla motula. Na max life bral troszke oleju i jakby glosniej pracowal. W miedzy czasie probowalem taniego castrola z alledrogo i spuscilem go po 3 tys. Vavoline jest dobrym olejem ale i tak polecam bardziej motula.
1,9 turbodiesel
-
- Mały gagatek
- Posty: 77
- Rejestracja: ndz maja 24, 2009 21:51
- Lokalizacja: Z kątowni
Podkręcałem bratu ten olej tylko z powodu tych rzekomych odmładzających właściwości.loti2 pisze:Witam!
Ja lalem max life 10w40 do diesla, zrobilem na nim 30 tys, potem przerzucilem sie na motula 10w40 6100. Zrobilem na nim juz okolo 70tys. Moje wrazenia sa na plus dla motula. Na max life bral troszke oleju i jakby glosniej pracowal. W miedzy czasie probowalem taniego castrola z alledrogo i spuscilem go po 3 tys. Vavoline jest dobrym olejem ale i tak polecam bardziej motula.
Ale skoro nie ma rewelacji to zostanie ten co jest.
Branie oleju w tym przypadku i tak nie ma większego znaczenia. Platinum jest stosunkowo tanim olejem a nigdy nie było z tym żadnego problemu.
No chyba że ktoś inny zalał ten Maxlife i odczuł poprawę w pracy silnika??
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
A dzała to na ludzi? Np na zmarszczki?oldstaszek pisze:Olej "odmładzający"?
Mam takie w swojej ofercie - z dodatkiem rewitalizanta.
Ostatnio zmieniony sob sty 23, 2010 19:08 przez t0mal, łącznie zmieniany 1 raz.
no co Ty hehehe nie ma takiej opcji jak właśniwości odmładzające silnik i jego stanKrzychuKrzys pisze:Słyszałem że ma właściwości odmładzające
czynniki zmniejszające tarcie, czyli powłoka która pozbawia oleju odpowiedniego smarowania, ciekawe co na to turbinaKrzychuKrzys pisze:składniki zmniejszające tarcie nie jest to przypadkiem coś na bazie ceramizerów
ale chyba nie laniem jakiś specyfików z kosmosu typu "respirator w płynie"KrzychuKrzys pisze:chciałbym mu dodać trochę wigoru
nie ma co kombinować jeśli
ewentualnie zalać lepszy olej o tej samej właściwosci lepkości np. MOTULKrzychuKrzys pisze:Silnik ładnie pali, trzyma ciśnienie, równo pracuje i nie trzęsie tak więc do remontu mu jeszcze daleko
http://www.motul-oleje.pl/product/index-id-121.html
P.S. Lancia pewnie ma jakąś normę co do oliwy więc lej taką jaką auto posiada, nie pozostaje później nic innego jak śmigać śmigać śmigać
PZDR
Ostatnio zmieniony sob sty 23, 2010 19:22 przez PELE, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Widzisz...na kpinę trzeba odpowiedzieć tym samym...pelton1985 pisze:oldstaszek, w takim razie JESTEŚ HARD COREM
EOT
A na poważnie - od wielu lat użytkuję oleje tej firmy - nawet w czasie gdy na naszym rynku były niedostępne(nikt nie sprzedawał).
Dlaczego? - zawierają dodatek jakiego inne nie miały i nie mają.
Na tych olejach jeździ kolejne autko a ten gofer co w nicku przekręcił coś ponad 120kkm na nich(ma coś ponad 310kkm) i zachowuje się jak młodzik - mam na uwadze silnik i skrzynię biegów. Jak go mój najmłodszy kupił to nie bardzo było czym jechać - kuracja "odmładzająca" została przeprowadzona bez potrzeby "operacji" i jest zupełnie przyzwoicie.
Zżerał olej 15W-40 w ilości ok. 7 litrów/10kkm z czego przez uszczelniacze zaworów 5ltr.(wymieniłem).Paliło to to ponad 7 litrów.
Dzisiaj jest na 5W-40 i pali poniżej 6 litrów.Nie prycha, nie kicha i pali na dotyk.
Skrzynia "pomrukiwała" basowo na łożyskach przekładni głównej - dostała co potrzeba(bez rozbiórki) i zrobiło się cicho...
Korzystam ze zdobyczy nauki i technik tribologicznych w sposób świadomy i określony, odrzucając całą otoczkę "ochów i achów" - liczy się konkret...
mojego auta jeszcze nie wyprodukowano...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 160 gości