Witam wszystkich.
Mam takowy problem.
Przejechalem wczoraj 180km, droga prosta jak drut ( Wwa-Lublin ) wiec stała predkosc ~130km/h przez 90% trasy. zadnego postoju nie było. dojechalem, zatrzymałem sie zostawiając właczony silnik; naraz, po jakiejś minucie uslyszałem przeraźliwy dzwięk dochodzący z przodu samochodu, tak jakby cos sie kręciło i przy tym strasznie piszczało. od razu wyłaczyłem samochod, a piszczenie trwalo nadal ! wyszedłem z auta otworzyłem maske i przestało. gilfik postał 2 nocki pod chmurką i dzisiaj wracając do warszawy, kilka razy podczas jazdy pojawiały sie te same piski.wciskajac pedał gazu piski narastały.
co to moze byc? moze jakiś wiatrak, albo jego łozyska?
dzieki za pomoc
Straszliwe piski podczas jazdy i postoju na wył. silniku
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Sei
- Mały gagatek
- Posty: 55
- Rejestracja: czw sty 06, 2005 03:31
- Lokalizacja: Warszawa / Stalowa Wola
- Kontakt:
dzięki, tak coś własnie czytalem w postach. tylko teraz tak, wymieniac caly wiatrak ( koszt ponoc kolo 100 na szrocie ), czy wymienic łożyska? co sie wlasnie moze tam popsuc? łożysko czy moze cos jeszcze? zastanawiałem sie czy ewentualnie jakas srubka sie poluzowała, i wiatrak ruszał sie w poziomie ?palen pisze:Napewno wiatrak!! Więc pewnie jego ułożyskowanie...
dam rade sam to obczaic na parkingu pod blokiem? nie mam pojecia jak sie tam dostac, moze ktos mial juz okazje to rozbierac?
pozdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości