Problem z silnikiem(uszczelka pod glowica)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z silnikiem(uszczelka pod glowica)
Witam!!!
Koledze auto zaczelo wcinac 0.5 litra oleju na 100km-200km! Nie mogl zlokalizowac zadnego wycieku a wiec podejzewal ze uszczelka pod glowica!! Zawiozl auto do mechanika aby to sprawdzil. Mechanik nie zlokalizowal jak kumpel zadnego wycieku i sprawdzil kompresje i byla bardzo dobra jak na ten roczkik i przebieg(golf 2 1,6). Mechanik powiedzial zeby wlac zielony plyn do chlodnicy poniewaz jest bardzo widoczny przy jakim kolwiek wycieku i jak cos dorzucic proszek do uszczelniania!! Kumpel kupil proszek i plyn k2 zielony wymieszal to spuscil stary plyn i zaczol nalewac nowy!! wlal ok 1litr plyny z proszkiem i jak by sie zatkal obieg i nie dalo sie wiecej nalac!! Probolwal dmuchac przepychac ale nic!! Zadzwonil do mechanika i mechanik powiedzial zeby odpalic auto i poczekac zeby woda sie zagotowala poniewaz termostat mogl sie zamknac! Odpalil auto silnik odpalil pierwszy raz normalnie pochodzil chwilke i zaczol gasnac obroty skakac i cos zaczolo chrobotac w silnku!! termostat po zagotowaniu nie otworzyl sie wiec plyn jest nadal w pelnym zbiorniczku a obieg jest pusty!! Co to moze byc?
Koledze auto zaczelo wcinac 0.5 litra oleju na 100km-200km! Nie mogl zlokalizowac zadnego wycieku a wiec podejzewal ze uszczelka pod glowica!! Zawiozl auto do mechanika aby to sprawdzil. Mechanik nie zlokalizowal jak kumpel zadnego wycieku i sprawdzil kompresje i byla bardzo dobra jak na ten roczkik i przebieg(golf 2 1,6). Mechanik powiedzial zeby wlac zielony plyn do chlodnicy poniewaz jest bardzo widoczny przy jakim kolwiek wycieku i jak cos dorzucic proszek do uszczelniania!! Kumpel kupil proszek i plyn k2 zielony wymieszal to spuscil stary plyn i zaczol nalewac nowy!! wlal ok 1litr plyny z proszkiem i jak by sie zatkal obieg i nie dalo sie wiecej nalac!! Probolwal dmuchac przepychac ale nic!! Zadzwonil do mechanika i mechanik powiedzial zeby odpalic auto i poczekac zeby woda sie zagotowala poniewaz termostat mogl sie zamknac! Odpalil auto silnik odpalil pierwszy raz normalnie pochodzil chwilke i zaczol gasnac obroty skakac i cos zaczolo chrobotac w silnku!! termostat po zagotowaniu nie otworzyl sie wiec plyn jest nadal w pelnym zbiorniczku a obieg jest pusty!! Co to moze byc?
- Michał_1977
- _
- Posty: 14245
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
- matisim
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2650
- Rejestracja: pt lip 10, 2009 00:53
- Lokalizacja: Usa
- Auto: bmw
- Kontakt:
arthur189 pisze:Mechanik powiedzial zeby wlac zielony plyn do chlodnicy poniewaz jest bardzo widoczny przy jakim kolwiek wycieku i jak cos dorzucic proszek do uszczelniania!! Kumpel kupil proszek i plyn k2 zielony wymieszal to spuscil stary plyn i zaczol nalewac nowy!!
pierwsze słysze o jakimś proszku... nie prościej zdjąć głowice? mi brał wode i jak miałem silnik suchy to sie nie zastanawiałem czy czekać czy próbować jakiś eksperymentów. wymieniłemi po problemie. jeden dzień roboty, po co sobie psuć silnik jakimiś proszkami...
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
jak nie ma wycieków a auto wpieprza olej w takich ilościach, jednocześnie trzyma komprechę to wydaje sie że uszczelniacze zaworów puszczają olej do komory spalania i ulega on po prostu spaleniu. Nie ma przy pierwszym odpaleniu czasem zasłony dymnej za autem albo przynajmniej jakiegoś zakopcenia?
Ciekawe jestem też jak ten spec doszedł do tego żeby grzebać w układzie chłodzenia skoro problemem jest konsumpcja oleju. Przeciez jakby był wyciek do kanałów wodnych z olejowych to byłby olej w zbiorniczku. Jak z wodnego do olejowego to nie było by ubytku oleju a raczej jego stan by się podnosił. A jeśli z kanału olejowego do komory spalania to objawy podobne co przy zużytych uszczelniaczach zaworowych.
Ciekawe jestem też jak ten spec doszedł do tego żeby grzebać w układzie chłodzenia skoro problemem jest konsumpcja oleju. Przeciez jakby był wyciek do kanałów wodnych z olejowych to byłby olej w zbiorniczku. Jak z wodnego do olejowego to nie było by ubytku oleju a raczej jego stan by się podnosił. A jeśli z kanału olejowego do komory spalania to objawy podobne co przy zużytych uszczelniaczach zaworowych.
litry płynu to stanowczo za mało. Mechanik kazał odpalić i poczekać aż się zagotuje? zmien mechanika. Prawdopodobnie zatarłeś silnik. wskazuje na to to co napisałeśarthur189 pisze:wlal ok 1litr plyny z proszkiem i jak by sie zatkal obieg i nie dalo sie wiecej nalac!! Probolwal dmuchac przepychac ale nic!! Zadzwonil do mechanika i mechanik powiedzial zeby odpalic auto i poczekac zeby woda sie zagotowala poniewaz termostat mogl sie zamknac! Odpalil auto silnik odpalil pierwszy raz normalnie pochodzil chwilke i zaczol gasnac obroty skakac i cos zaczolo chrobotac w silnku!!
nie wiem ile to chwilka ale wygląda na to że ta chwilka wystarczyłaarthur189 pisze:malnie pochodzil chwilke i zaczol gasnac obroty skakac i cos zaczolo chrobotac w silnku!!
Ostatnio zmieniony wt sty 19, 2010 19:11 przez sas_gti, łącznie zmieniany 1 raz.
Niech sobie przetka odpowiecznik - czyli tą cienką rurkę idącą z górnego węża do zbiorniczka wyrównawczego. Trzeba go zdemontować i zalać płukanką z gorącą wodą.
[ Dodano: 19 Sty 2010 18:12 ]
Na przyszłość warto zapamiętać że jeśli do układu wchodzi dużo mniej wody niż normalnie prawdopodobnie zatkał się odpowietrznik i ciśnienie statyczne powietrza blokuje napływ płynu do układu. To dość częsta przypadłość więc "fachowiec" który mu doradził gotowanie silnika powinien o tym widzieć. Teraz niech odkłada kasę bo szykują się ogromne wydatki....
[ Dodano: 19 Sty 2010 18:12 ]
Na przyszłość warto zapamiętać że jeśli do układu wchodzi dużo mniej wody niż normalnie prawdopodobnie zatkał się odpowietrznik i ciśnienie statyczne powietrza blokuje napływ płynu do układu. To dość częsta przypadłość więc "fachowiec" który mu doradził gotowanie silnika powinien o tym widzieć. Teraz niech odkłada kasę bo szykują się ogromne wydatki....
Ostatnio zmieniony wt sty 19, 2010 19:13 przez kwietek, łącznie zmieniany 1 raz.
Co nas nie zabije to nas wzmocni, teraz niech to będzie dla nich przestroga.bongo pisze:ak zatarł silnik to raczej nie pomoże...
A tak niektórzy chwalą te proszki na forum
Ostatnio zmieniony wt sty 19, 2010 19:15 przez kwietek, łącznie zmieniany 1 raz.
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie no bez przesady, o ile w oglóle zatarł silnik to nie przez proszek tylko porady mechanika mówiące, żeby zagotować wodę (wodę która nie dotarła do silnika:) ). W efekcie myślę że koelga czekał z odpalonym silnikiem z nadzieję że woda się zagotuje a tu zamiast tego zaczęło coś chrobotać i auto zgasło samo. To typowy opis zatarcia silnika ale jest jednak szansa że do tego nie doszło
Proszek się w pewnych sytuacjach sprawdza ale nie można go wsypywać na potęgę. Nie wiem też po jaką cholerę w ogóle ten proszek tam bym wsypywany w tym konkretnym przypadku skoro problemem jest konsumpcja oleju a nie wycieki wody. (czyżby ten mechanik nie odróżniał układu chłodzenia od smarowania? )
Proszek się w pewnych sytuacjach sprawdza ale nie można go wsypywać na potęgę. Nie wiem też po jaką cholerę w ogóle ten proszek tam bym wsypywany w tym konkretnym przypadku skoro problemem jest konsumpcja oleju a nie wycieki wody. (czyżby ten mechanik nie odróżniał układu chłodzenia od smarowania? )
Ostatnio zmieniony wt sty 19, 2010 19:32 przez sas_gti, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 223 gości