przy zimnym silniku brak mocy
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
przy zimnym silniku brak mocy
Witam, mam od nie dawna bore z motorem AJM, uzywa go zona. Autko stoi na dworzu a odcinek jaki robi do pracy to 3 km. Wczoraj przejechalem sie autkiem do pracy odcinek okolo 25 km i dopiero po przejechaniu 20 ruszyla wskazówka od temp cieczy, co prawda temp zewnetrzna ostatnie dwa tygodnie ksztaltuje sie w granicach od -10 do -15 stopni, ale do rzeczy.
Zapalil przy -15 z lekkimi oporami chwile pochodzil i jade. Delikatnie zeby sie rozgrzal,ale jade i jade a on nic jak by turbiny nie bylo, dojezdzam do pracy jak sie juz troche rozgrzal i wszystko wraca do normy. Czy to normalne w TDI ze jak zimny(chodzi mi o temp pozwyzej -10stopni) to silnik jest taki zamulony????
Zapalil przy -15 z lekkimi oporami chwile pochodzil i jade. Delikatnie zeby sie rozgrzal,ale jade i jade a on nic jak by turbiny nie bylo, dojezdzam do pracy jak sie juz troche rozgrzal i wszystko wraca do normy. Czy to normalne w TDI ze jak zimny(chodzi mi o temp pozwyzej -10stopni) to silnik jest taki zamulony????
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Nie,Malek25 pisze:Czy to normalne w TDI ze jak zimny(chodzi mi o temp pozwyzej -10stopni) to silnik jest taki zamulony????
Jeśli masz możliwość to podepnij auto pod vag - może wywali jakieś błędny
25km to on powinien się dwa razy zagrzać do 90 C ... Po raz kolejny vag i sprawdzić działanie czujnika cieczy chłodzącej i poprawność działania termostatu
Tu porada jak zrobić jedno i drugie...
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=53752
-
- Mały gagatek
- Posty: 82
- Rejestracja: śr wrz 03, 2008 17:51
- Lokalizacja: FZ
- Kontakt:
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 522
- Rejestracja: ndz sty 04, 2009 19:24
- Lokalizacja: Danków
- Kontakt:
ja też tak mam że zaraz po odpaleniu wskazówka od obrotów ciężko się wkrecą do 2 tych ( powyżej nie kręcę na zimnym ) ale tłumaczę to sobie tym że po kilku godzinnym pstoju olej jest zmarznięty i to z tego wynika, ale pożniej już wszystko wraca do normy
wszystko wraca do normy...czyli do serii ;D koniec modzenia, zaczyna się czas jezdzenia :)
Z racji małych odległości, które zwykle są pokonywane proponuję jak już się autko rozgrzeje troszkę przegonić go na wyższych obrotach zeby się silnik troszke "ruszył" to powinno pomóc, ale gwarancji nie ma. Mrozy niestety dieslom nie sprzyjają, ale z drugiej strony dziwna sprawa z tą temp. Może masz termostat trafiony?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości