Zico63b pisze:Witam Kolegę! Rozumiem zdesperowanie Kolegi, sam też miałem dawno, dawno temu podobne nastroje, gdy technika mnie przerastała i nie wiedziałem od czego zacząć, ale głowa do góry! Będzie lepiej! Jedna tylko uwaga: jako tytułu tematu używamy konkretu! Np.: "Jak odpowietrzyć pompę" czy tym podobnie - nie ogólniki!
Po pierwsze, jak widać w podpisie, jestem z Bielska, czyli moją bezpośrednią pomoc trudno Koledze zaoferować. Napiszę tu jednak kilka słów, może pomocnych…
W Volkswagenach nie odpowietrza się pompy wtryskowej w jakiś szczególny sposób, robi to ona sama automatycznie. Wystarczy tylko trzymać włączony rozrusznik przez 10 do 15 sekund i puścić kluczyk – trzymając cały ten czas pedał gazu wciśnięty do podłogi. Gdy za pierwszym razem się nie odpowietrzy, czynność należy powtórzyć.
Gdy po jakimś czasie banieczki powietrza znów się pojawiają – należy starannie sprawdzić opaski na przewodach paliwowych (dokręcenie), same przewody – czy nie mają gdzieś minimalnych otworków.
VAG – tak jest nazywany program diagnostyczny silników jak i samo „urządzenie” do diagnozy. Niestety, u Kolegi nieprzydatne zupełnie, gdyż ten program nie obsługuje silnika AAZ czyli „zwykłego” Diesla, choć z turbinką.
Tylko jeśli u Kolegi są poduszki powietrzne lub ABS w hamulcach – może VAG przydać się do diagnozy, z silnika nic nie da się odczytać.
Olej z turbiny – tu potrzebny fachowiec, bardzo dobry w regeneracji. Może Koledzy z doświadczeniami w tamtych rejonach podpowiedzą, gdzie się udać. Z resztą przydatny byłby maksymalnie szczegółowy opis tego wycieku, nie musi brzmieć fachowo – byle coś z tego wiedzieć.
Być może w zapalaniu pomogła by wymiana świec żarowych? Przynajmniej sprawdzenie ich stanu. Sprawdzić można samemu, mając tylko żaróweczkę z dwoma kabelkami. Jak długo przy pierwszym zapalaniu świeci u Kolegi kontrolka świec?
Więcej, czyli dawkę paliwa lub kąt wtrysku – to już tylko warsztat.
Witaj, Dziekuje ze opisales mi co to Vag i ogolnie! Co do swiec kolega mi cos tam z kabelkiem iskrzylo,iskrzyly wszystkie.... wczoraj tata zmienil mi pasek od alternatora bo piszczal...co wiecej dzis zapalam a on jakos lepiej odpalil po tej zmianie...i bombelow nie ma w przewodzie.....?hm a porobilem zdjecia...nie sa za dobre, robilem na szybko bo sasiedzi juz pytali jak tam samochod jak widzieli podniesiona maske...ciesza sie z czyjegos nieszczescia, ostatnio to zauwazylem.
Przy okazji wielkie podziekowania dla uzytkownika "jeson" za wiadomosc,odezwe sie
Moze w tym miejscu kolo turbo sie cos poci? bo wczoraj byl mroz i czesto silnik byl palony,grzany i gaszony bo bylem w miescie spr zalatwic...a jak nie to czy moge tak jedzic? nie zauwazylem ubydku oleju,turbo ciagnie,nie wydaje dziwnych dzwiekow i wibracji
