[mk2] mam pytanie w sprawie czyscidla do silnika

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Pinhead
Forum Master
Forum Master
Posty: 1746
Rejestracja: ndz lis 21, 2004 00:44

Post autor: Pinhead » czw mar 09, 2006 21:47

A jakie to dodatki ma Magnatec ?
Jesteś w stanie stwierdzić że jest to dokładnie to samo co dolewasz do oleju ?
Skąd wiesz że olej do którego to dolewasz nie posiada tych dodatków ?


=-Pinhead-=

fibolek

Post autor: fibolek » czw mar 09, 2006 23:55

MObil 1 półsyntetyk nie ma chyba rzadnych dodatków extra(bynajmniej sprawdzałem że nie ma dodatków mających spełniających takie wymagania co ten LUCAS).A oto odpis Castrol GTX Magnatec dzięki formulacji opartej o specjalny syntetyczny ester, który jak magnes przywiera do powierzchni silnika, zapewnia czterokrotnie bardziej efektywną ochronę w czasie krytycznej fazy rozruchu i rozgrzewania. Olej silnikowy przeznaczony do silników benzynowych a także wysokoprężnych samochodów osobowych.I zawiera on ekstrakt DMSO plus dodatki(nie piszą jakie pewnie tajemnica produkcji).
Nie jestem w stanie stwierdzić czy aby to samo jest w LUCASIE jak i w CASTROLKU ale tego środka nie lejesz całą butlę tylko w zależności od kondychy jednostki i od obciążenia jednostki na 3.5 litra ja wlałem tak około 150-200 ml(mililitrów niepełna szklanka).I silniczek fajnie pracował.Na dodatek preparat ten po dwóch wymianach oleju spłukuje się (i zużywa) jak zwykły olej.



Awatar użytkownika
Pinhead
Forum Master
Forum Master
Posty: 1746
Rejestracja: ndz lis 21, 2004 00:44

Post autor: Pinhead » pt mar 10, 2006 00:37

Reklame wkleiłeś ? :goof:
Czyli nie znasz składu chemicznego dodatków w oleju i zakładasz od tak sobie że ich nie ma albo jest ich za mało. W sumie to nawet nie wiadomo po co to wlewać chyba że ktoś chce być mądrzejszy od producentów olejów. Sytuacja taka sama jak z magnetyzerami.


=-Pinhead-=

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » pt mar 10, 2006 12:36

Zgadzam sie z bodzio_j jak plukac silnik to tylko olejem, po co lac jakis syf. A tak wogole to jest taki parametr oleju jak Liczba zasadowa TBN (Total Basic Number) - polecam http://www.autokacik.pl/oleje/oleje.html - a jesli chcez to mozesz sprobowac obrac sobie na jedna zmiane olej o wiekszej liczbie TBN i tyle. Z dodatkami to jest tak ze teraz wydaj cie sie ze jest OK i dolejesz syfu majacego jakies wlasnosci automagiczne za kilkadziesiat tysiecy km bedziesz musial dolewac Moto Doktora ;) bo sie okaze ze guma w uszczelkach nie wytrzyma tych kosmicznych skladnikow pluczacych - niezycze nikomu... pozdrawiam



Awatar użytkownika
Pinhead
Forum Master
Forum Master
Posty: 1746
Rejestracja: ndz lis 21, 2004 00:44

Post autor: Pinhead » pt mar 10, 2006 13:14

Zgadza się. A o jakości smarowania oleju świadczy jego klasa (ludzie to kiedyś zrozumią ? :panna: ). Magnatec 10W40 w którym to niby jest sporo magicznych uszlachetniaczy ma SL czyli taką samą jak np. BP Visco 3000 czy Shell Helix 10W40 i kopa innych olejów. Różnica jest taka że Castrol użył dobrego marketingowego bełkotu o jakichś magnesach a inne firmy nie :) Jeśli dodanie specyfików "uszlachetniających" polepszało by smarowanie to producent mógł by otrzymać wyższą klase jakości dla swojego oleju stosując te dodatki przy jego produkcji.


=-Pinhead-=

Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » pt mar 10, 2006 19:42

M. zd. wymiana oleju, druga po 3-4 tysia i staranne ściąganie oleju "do sucha" z miski olejowej przy każdej wymianie, przy tym dobry olej (zawsze taki sam) i co 7,5-10 tysia zmiana oleju i filtra. Polecam mobil półsyntetyk lub minerał zależnie od przebiegu.
Żeby ściągnąć olej do czysta, najlepiej zmieniać go samemu. Wtedy wystarczy duża strzykawka (np. 50 ml) i kawałek rurki plastkikowej zagiętej "na gorąco" tak, żeby z jednej styrony nałożyć ją na strzykawkę, drugi koniec żeby dotarł w każde miejsce michy (ja mam ok. 20 mm, zagięcie, ok. 80 mm następne zagięcie pod tym samym kątem, ok. 20 cm prostej i strzykawka.
Po spuszczeniu oleju (dobrze ciepły, auto rozgrzane, po przejechaniu 30-40 km parę minut na spłynięcie oleju) odkręcam korek i filtr, daję mu godzinkę na "odsączenie" resztek do michy, a potem ściągam strzykawką jak odkurzaczem przez otwór korka miski resztki z dna michy, ze wszystkich zakamarów. Zawsze jeszcze 200 ml najgorszego syfu z dna michy schodzi (nawet jak już z niej nawet nie kapie).
Przy takim traktowaniu przez ok. 7,5-10 tysia km po każdej zmianie olej w benzynowcu jest idealnie przejrzysty, zmienia tylko barwę z żółtawej na bursztynową (silnik ma 180 tys. przebiegu). I zawsze widać po kolorze oleju co dzieje się z motorem, bo jeżeli np. silnik gubi zapłony to olej czernieje b. szybko od sadzy powstających przy niepełnym spalaniu.
Zauważyłem, że trochę też zależy od filtra - jak miałem FIAAM-a (chociaż to nie jest to żadna ekstraklasa) to olej był idealnie przejrzysty najdłużej, sędziszów - krócej.
Sorki, może się rozpisałem, ale jak jest dużo syfu w silniku, to preparaty do czyszczenia mogą tylko zaszkodzić. Gwałtownie rozpuszczają osady i szlam może zasyfić np. popychacze hydrauliczne. Im więcej syfu, tym m.zd. ostrożniej należy z chemią, a oczyszczanie silnika trzeba rozłożyć w czasie - sam nigdy nie stosowałem żadnych dodatków, a teraz mam idealnego czyściocha bez chemii. Wypłukanie uszczelnień też się zdarza, i to też jest realne ryzyko, też przy używaniu innego gatunku oleju (najtańszego minarała) do krótkiego płukania.

Zgadzajcie się lub nie, ale miałem fazę na pisanie :okej:



Awatar użytkownika
KamilW
Forum Master
Forum Master
Posty: 1761
Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: KamilW » pt mar 10, 2006 19:54

No ja jak najbardziej sie zgadzam z teoria Czysia... ale osobiscie zamierzam jutro zastosowac zamiast strzykawki (ktora wg mnie jest klopotliwa w uzyciu i nie daje calkowitej pewnosci co do efektu) odkrecenie i dokladne wyczyszczenie miski... bede mial wtedy pewnosc ze nowy Castrolek ktorego dzisiaj nabylem za dobra cene bedzie mi dobrze sluzyl. Zgadzam sie z teoria o naglym wyplukaniu osadow.... agresywne czyscidlo moze gwaltownie rozpuscic caly osad i gdzy dostanie sie on na panewki lub popychacze... to bedzie nieszczescie... juz jestem przygotowany do wymiany i jutro ja przeprowadze... Pozdrawiam i magicznym czyscidlom mowie nie!!! :)

[ Dodano: Nie Mar 12, 2006 17:03 ]
No jestem juz po wymianie... oczyscilem miske... zalalem castrolem i zaczal mi cieknac spod chlodnicy oleju... ale to moja wina bo to jedyna uszczelka ktorej nie wymienilem... no i oszczedzajac se wczesniej roboty dolozylem se teraz... :) a tak pozatym olej jest fajny, silnik chodzi ciszej i fajnie odpala, ale o wzroscie mocy moge zaopomniec HiHi :)



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości