Od paru miesiecy przy pewnych obrotach mi cos brzeczy w silniku i nie wiedzialem co to, ostatnio mechanik mi powiedziel, ze to alternator. Zeby sie upewnic bede jeszcze zdejmowal pasek klinowy i sprawdzal, ale sam sie lepiej przysluchalem i na 90% jestem pewien, ze to on.
Zastanawiam sie czy warto go rozkrecac i probowac samemu probowac naprawiac, czy lepiej kupic nowy/uzywany

Jest sens rozkrecania?, sa pewne standardowe rzeczy, ktore moga pasc w alternatorze i mozna je zrobic malym kosztem
