Cięzko odpala - rozrusznik kręci wolno - golf II td
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Cięzko odpala - rozrusznik kręci wolno - golf II td
Witam serdecznie . problem jak w temacie.
problem : zimno -> 0 stopni... czy -5.. zaczynają się problemy z odpaleniem.
zeszłej zimy było tak, pomimo że przed nią kupiłem nowy aku Centra +:
rozusznik kręcił wolno dosć.. chechłam go chechłam.. i nic. w miarę krecenia jakby się rozpedzał.. szybciej szybciej.. i tak po paru próbach i chechłaniu go jak zarzynaną świnkę odpali.czasme szybciej..czasem wolniej.
tak było zeszłej zimy. akumulatro był nowy więc zastanawiające było to juz wtedy. ale oczko kontroli aku zielone jeszcze było
początek tej zimy.( cały rok wiosna lato jesień akumulator i odpalanie OK. )
te same problemy..tylko po 2 dniach stania ( mróz wiadomy - 10 stopni) po 2 min chechłania rozrusznikiem aku zdechł.
przypomnę że mam roczną bateria CENTRA. zmierzyłem napięcie - marne 12 V. no to do ładowania.
Ustawiłem niski prąd ładowania . przez pierwsze pare godizn było około 5 amperów ( aku 56 Ah).. potem dobił jescze z 10 h na prądzie 2 -1,5 A.
oczywiscie autko odpaliło . sprawdziłem napięcie ładowania
- najpierw od razu w garażu przed grzebaniem w kablach i stykach- 13.95V, potem po przeczyszczeniu wszystkich styków na drodze altek - rozruch - aku - na zaciskach aku dostałem 0.02 V więcej.
pomiędzy masą a zaciskiem alternatora - to samo- 13.97V.
rano na ciepłym silniku sprawdziłem jeszcze jaki wpływ mają obroty na napiecie ładowania.
tak samo - radio włączone, światła mijania, grzanie szyby - niezależnie czy obroty jałowe czy około 2500 obrotów - na zaciskach aku 13.96V. wiec reg. napięcia ok chyba.
- na klemach aku przy obciążeniu ( światła mijania, radio całkiem głośno ( 8 głośników) i grzanie szyby tylnej) - bieg jałowy . silnik ciepły - 13.90. bez grzania szyby i radia 13.94V.
zaraz po przyniesieniu aku z domu ( ciepły - temp pokojowa i z 1.5 h po końcu ładowania ) odpalił jak złoto. kręcił szybko. ( wina KAUMULATORA? ROCZNA CENTRA???? )
pytanie? O co chodzi? czy mam jakieś łozyska wysypane? czy to normalne ze tak ciężko kręci od poczatku a ja msuzę doładować aku mocniej( oczko nie zzieleniało jeszcze:/)
czy mieszanka do rozruchu nie taka(zeszłej zimy odpalałem na 10000 sposobów manewrując ssaniem, ale i tak trzeba było chchłać
czy może naprawde mam za niskie .. ładowania, czy i jak doładować prawidłowo aku ( bezobsługowy przypomnę - centra+ 56Ah, rozruchowy 600A - może go podepnę jeszcze na 24 h pod 1A ?)
Co zrobić z akumulatorem? skoro ładnie odpala na ciepłym, ładnie odpala na dopiero co ładowanym akumulatorze, a po nocy juz chechłać go trzeba. pewne kilka dni czy moze wiecej poodpala.. a potem nmoze umrze znów? dodam ze im wiecej i częsciej jeżdzę tym lepiej.
czy napięcie ładowania nie jest za niskie? czytąłem że powinno być 14.5 V. moze diody padły w alt? szczotki wylizgane?
prosze o podpowiedź co najlepiej w jakiej kolejności sprawdzić.. no i może jak to zrobić. połączenia aku - rozruch - alternator - oczyszczone i są ok.
dziękuję z góry z pomoc.
problem : zimno -> 0 stopni... czy -5.. zaczynają się problemy z odpaleniem.
zeszłej zimy było tak, pomimo że przed nią kupiłem nowy aku Centra +:
rozusznik kręcił wolno dosć.. chechłam go chechłam.. i nic. w miarę krecenia jakby się rozpedzał.. szybciej szybciej.. i tak po paru próbach i chechłaniu go jak zarzynaną świnkę odpali.czasme szybciej..czasem wolniej.
tak było zeszłej zimy. akumulatro był nowy więc zastanawiające było to juz wtedy. ale oczko kontroli aku zielone jeszcze było
początek tej zimy.( cały rok wiosna lato jesień akumulator i odpalanie OK. )
te same problemy..tylko po 2 dniach stania ( mróz wiadomy - 10 stopni) po 2 min chechłania rozrusznikiem aku zdechł.
przypomnę że mam roczną bateria CENTRA. zmierzyłem napięcie - marne 12 V. no to do ładowania.
Ustawiłem niski prąd ładowania . przez pierwsze pare godizn było około 5 amperów ( aku 56 Ah).. potem dobił jescze z 10 h na prądzie 2 -1,5 A.
oczywiscie autko odpaliło . sprawdziłem napięcie ładowania
- najpierw od razu w garażu przed grzebaniem w kablach i stykach- 13.95V, potem po przeczyszczeniu wszystkich styków na drodze altek - rozruch - aku - na zaciskach aku dostałem 0.02 V więcej.
pomiędzy masą a zaciskiem alternatora - to samo- 13.97V.
rano na ciepłym silniku sprawdziłem jeszcze jaki wpływ mają obroty na napiecie ładowania.
tak samo - radio włączone, światła mijania, grzanie szyby - niezależnie czy obroty jałowe czy około 2500 obrotów - na zaciskach aku 13.96V. wiec reg. napięcia ok chyba.
- na klemach aku przy obciążeniu ( światła mijania, radio całkiem głośno ( 8 głośników) i grzanie szyby tylnej) - bieg jałowy . silnik ciepły - 13.90. bez grzania szyby i radia 13.94V.
zaraz po przyniesieniu aku z domu ( ciepły - temp pokojowa i z 1.5 h po końcu ładowania ) odpalił jak złoto. kręcił szybko. ( wina KAUMULATORA? ROCZNA CENTRA???? )
pytanie? O co chodzi? czy mam jakieś łozyska wysypane? czy to normalne ze tak ciężko kręci od poczatku a ja msuzę doładować aku mocniej( oczko nie zzieleniało jeszcze:/)
czy mieszanka do rozruchu nie taka(zeszłej zimy odpalałem na 10000 sposobów manewrując ssaniem, ale i tak trzeba było chchłać
czy może naprawde mam za niskie .. ładowania, czy i jak doładować prawidłowo aku ( bezobsługowy przypomnę - centra+ 56Ah, rozruchowy 600A - może go podepnę jeszcze na 24 h pod 1A ?)
Co zrobić z akumulatorem? skoro ładnie odpala na ciepłym, ładnie odpala na dopiero co ładowanym akumulatorze, a po nocy juz chechłać go trzeba. pewne kilka dni czy moze wiecej poodpala.. a potem nmoze umrze znów? dodam ze im wiecej i częsciej jeżdzę tym lepiej.
czy napięcie ładowania nie jest za niskie? czytąłem że powinno być 14.5 V. moze diody padły w alt? szczotki wylizgane?
prosze o podpowiedź co najlepiej w jakiej kolejności sprawdzić.. no i może jak to zrobić. połączenia aku - rozruch - alternator - oczyszczone i są ok.
dziękuję z góry z pomoc.
Filtra paliwa zmieniałes? jesli nie to polecam jak znam zycie całe lato na opale xD ale pozatym zbiera sie w nim parafina itp. wiec 1 filtr paliwa ja zmienialem przed zima 25 zl chyba nowy bosha a po zatym koncowki wtysjkow. jesli sie z nich leje a nie rozpyla ladnie to ciezko ci odpalic bedzie zima no i paliwo na czym smigasz olej napedowy? opalowy? czy roslinny?
jak sie wsadzi aku swieze to tteż nie chce.. jak ciepło w garazu.. i auto postoi długo..pali.. jak zimno.. nie pali... nawet po pracy pod kablami połaczony z passatem b5 musiałem go chechłać dłuuugo zanim sie wreszcie ruszył. wymieniłem świece żarowe wczoraj( troche kombinatoryka:/ ) .. ładuje aku po pracy wsadzam aku..i zobaczymy..
ps: co do tych tulejek to jeślu by to to.. ..to czy samemu da się to zrobić?
[ Dodano: 18 Gru 2009 07:02 ]
paliwo - zwykła ropka. latem ekodiesel z bliskiej.
latem odpala bez problemu. filtr paliwa wymieniany 18 tys. temu.
pod iinym aku też nie odpalał. jak zimno to nawet.jak jzu napisałem wyżej. pod klemami się męczył z 5 min...
ps: co do tych tulejek to jeślu by to to.. ..to czy samemu da się to zrobić?
[ Dodano: 18 Gru 2009 07:02 ]
paliwo - zwykła ropka. latem ekodiesel z bliskiej.
latem odpala bez problemu. filtr paliwa wymieniany 18 tys. temu.
pod iinym aku też nie odpalał. jak zimno to nawet.jak jzu napisałem wyżej. pod klemami się męczył z 5 min...
-
- Mały gagatek
- Posty: 66
- Rejestracja: wt mar 10, 2009 15:04
- Lokalizacja: Kuźnia Raciborska
- Kontakt:
- krzysiekj1990
- Użytkownik
- Posty: 268
- Rejestracja: wt lip 21, 2009 10:33
- Lokalizacja: Iława
-
- Nowicjusz
- Posty: 26
- Rejestracja: ndz paź 25, 2009 22:36
- Lokalizacja: Sląskie
dzięki chłopaki.
1) połacenia jak napisałem przeczyściłem. masę też sprawdzałem i jest ok.
2) świeczki 3 wymieniłem. do czwartej zabrakło czasu wieczorkiem. dziś barowałem się z hamulcami( jak sie wali to w komplecie kilka rzeeczy,.. ech..)
po pracy zaniosłem.. aku się wreszcie naładował. na 3 świeczkach zupełnie co innego. słychać było i widac po lampce w środku spadek napięcia( wcześniej nie przygasała)
autko odpaliło. słycać było że nierównomiernie proacowął przy rozruchu..ale odpaliło.
świeczki te o wyciągnąłem miałem 2 spalone.. 1 w miarę..ale nie całkiem..a na 4tej jest wieksza rezystancja niz powina być .wiec tez wymienie..tylko musze juz wtryskiwacz wywalić na chwile..bo nie sięgam.
ogólnie rozusznik teraz zaczął lepiej kręcić.
zapalił juz za 2 razem.. zbaczymy jak będzi ejutro rano
teraz muzzę rozbroić układ hamulcowy jescze.. bo sie tak zapowietrzył..( od upalania na ręcznym??? )
a rozrusznik rozbroję jakby coś..jeśli nie będzie palił prawidłowo po wymianie 4tej świeczki.
1) połacenia jak napisałem przeczyściłem. masę też sprawdzałem i jest ok.
2) świeczki 3 wymieniłem. do czwartej zabrakło czasu wieczorkiem. dziś barowałem się z hamulcami( jak sie wali to w komplecie kilka rzeeczy,.. ech..)
po pracy zaniosłem.. aku się wreszcie naładował. na 3 świeczkach zupełnie co innego. słychać było i widac po lampce w środku spadek napięcia( wcześniej nie przygasała)
autko odpaliło. słycać było że nierównomiernie proacowął przy rozruchu..ale odpaliło.
świeczki te o wyciągnąłem miałem 2 spalone.. 1 w miarę..ale nie całkiem..a na 4tej jest wieksza rezystancja niz powina być .wiec tez wymienie..tylko musze juz wtryskiwacz wywalić na chwile..bo nie sięgam.
ogólnie rozusznik teraz zaczął lepiej kręcić.
zapalił juz za 2 razem.. zbaczymy jak będzi ejutro rano
teraz muzzę rozbroić układ hamulcowy jescze.. bo sie tak zapowietrzył..( od upalania na ręcznym??? )
a rozrusznik rozbroję jakby coś..jeśli nie będzie palił prawidłowo po wymianie 4tej świeczki.
Akumulator ma za mała pojemnośc a tym samym prąd rozruchowy. Diesla jest dużo ciężej zakręcić niż benzyniaka (stopień spręzania w dieslu około 20 a w benzynie około 10) U Ciebie powinien być 70-75Ah. Każde 10 stopni chłodniej to około 10% mniejsza sprawność akumalatora. Powiedzmy że teoretycznie przy +30 ma 100% sprawności to przy -10 będzie miał około 60%.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości