nie odpala
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
nie odpala
problem wygląda tak. odpaliłem samochód zacząłem go odśnieżać, wsiadłem, przełączyłem na gaz i zauważyłem że miga kontrolka od oleju (czerwono), zgasiłem samochód żeby sprawdzić czy może to nie za niski stan oleju. Olej ok tylko strasznie zgęstniał i chyba dlatego miga, ale niestety golf już drugi raz nie odpalił. kręciłęm kręziłem aż padł akumulator. akumulator podłączony pod prostownik się ładuje, Kiedyś gazownik mi mówił że tak czasem bywa że przy zimnej inst, namarza reduktor i później jest problem. czy ktoś wie jak sobie z tym poradzić. Siedzę własnie w pracy po godzinach a chciałbym jakoś do domu dojechać.
[ Dodano: 17 Gru 2009 17:57 ]
nikt nie pomoże?
[ Dodano: 17 Gru 2009 17:57 ]
nikt nie pomoże?
to moja pierwsza zima z tym samochodem i na wszelki wypdek prostownik jeździ w bagażniku, wczoraj się nie udało uruchomić, dziś rano przyszedłem do pracy i kicha, na benzynie niby coś zaczyna łapać ale nie wchodzi w obroty i gaśnie na gazie wogóle nie zagada, akumulator znowu się ładuje. Czy ktoś z was miał podobne objawy że ani na benz ani na gazie nie odpala? będę wdzięczny za podpowiedź
- flatron316
- Gadatliwa bestia
- Posty: 868
- Rejestracja: sob cze 18, 2005 19:34
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
na beznzynie palił napewno, akumulator wyciągnąłem i ładuje się w ciepłym pokoju, już nie raz były takie problemy tylko nie przy takich mrozach, boło tak gdy:
odpalenie, przełączenie na gaz i zgaszenenie zimnego silnika, i wtedy było już źle.
Najdziwniejsze że wtedy lepiej palił z gazu, ale teraz przy takim mrozie to przy odpalaniu na gazie to pewnie reduktor skuje lodem na amen,
jeszcze niech się poładuje z godzinę i spróbuję ponownie. wodą nie chcę polewać, za zimno
odpalenie, przełączenie na gaz i zgaszenenie zimnego silnika, i wtedy było już źle.
Najdziwniejsze że wtedy lepiej palił z gazu, ale teraz przy takim mrozie to przy odpalaniu na gazie to pewnie reduktor skuje lodem na amen,
jeszcze niech się poładuje z godzinę i spróbuję ponownie. wodą nie chcę polewać, za zimno
- flatron316
- Gadatliwa bestia
- Posty: 868
- Rejestracja: sob cze 18, 2005 19:34
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
- flatron316
- Gadatliwa bestia
- Posty: 868
- Rejestracja: sob cze 18, 2005 19:34
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
samostart ,starter,quickstart-jak go tam zwą czy jest napisane na puszce.
Taki spray/aerozol na bazie eteru głownie.
Psikasz na filtr powietrza (w dolot) -ja miałem kiedyś w fiescie wywiercony taki otworek w pokrywie filtra wiertłem 1mm żeby tam wprowadzić rurkę (jak byś kupował -to szukaj takiego z aplikatorem/no taka rurka jak w WD40 ) -wstawiasz tą rurkę do otworka -pryskasz na filtr i odpalasz-potem otworek zaklejasz taśmą -albo nie -nie przeszkadza to zabardzo.Albo lepiej ty krecisz rozrusznikiem -a 2ga osoba w tym czasie podaje ten starter.Zapali nawet jak nie bedzie paliwa.
A i jak bys chciał używać-to w duze mrozy nie trzymaj w aucie -bo tez sie skrapla od mrozu -najlepiej z domu wynosic .
Do kupienia na cpn albo w jakims markecie
Taki spray/aerozol na bazie eteru głownie.
Psikasz na filtr powietrza (w dolot) -ja miałem kiedyś w fiescie wywiercony taki otworek w pokrywie filtra wiertłem 1mm żeby tam wprowadzić rurkę (jak byś kupował -to szukaj takiego z aplikatorem/no taka rurka jak w WD40 ) -wstawiasz tą rurkę do otworka -pryskasz na filtr i odpalasz-potem otworek zaklejasz taśmą -albo nie -nie przeszkadza to zabardzo.Albo lepiej ty krecisz rozrusznikiem -a 2ga osoba w tym czasie podaje ten starter.Zapali nawet jak nie bedzie paliwa.
A i jak bys chciał używać-to w duze mrozy nie trzymaj w aucie -bo tez sie skrapla od mrozu -najlepiej z domu wynosic .
Do kupienia na cpn albo w jakims markecie
Ostatnio zmieniony pt gru 18, 2009 11:14 przez flatron316, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 73 gości