bongo, nie, wszystko wskazuje na to że wymiana UPG była całkowicie nie potrzebna, stracilem troche kasy, ale za to już mam metalową i jak go będę modził, to już to będe miał z głowy
Nad tym króćcem jest zaraz alternator, chyba 2 cm od niego, i silnik gibotając się uderzał w króciec i go złamał

, Napewno to, bo jak założyłem chłodnice nową, i jeździlem przez dobre 3 dni po mieście, baaardzo ale bardzo spokojnie ( turbo ani razu nie wstało powyżej 0,3bara

) to węzę były twarde, ale z króciec się nic nie działo.
Więc wszystko na to wskazuje, że ta poducha jest przyczyną, a właściwie moja głupota, bo zamiast ją wymienić ja sobie dalej napier****em spod świateł i przypaliłem kapcia tu i tam
No ale młody człowiek zazwyczaj uczy się na błędach
