co ile?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
co ile?
mam takie nietypowe pytanie, co ile w mk2 wymienia się rozrząd? bo inni mówią tak drudzy tak. pomóżcie.
- Razal
- Gadatliwa bestia
- Posty: 929
- Rejestracja: pn gru 13, 2004 11:09
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Kontakt:
Re: co ile?
Ja bym Ci polecił, aby to było co 60 tys. km. No chyba, że zrobisz to na częściach oryginalnych w ASO to powinni Ci dać gwarancję na 90 tys.km. Ale szczerze w to wątpię więc rób co 60 i śpij spokojnie. Pamiętaj, że zamienniki, a w szczególności paski są przechowywane w magazynach w różnych warunkach. Inaczej ma się to w przypadku części oryginalnych. 60 tys. i spokojnie do przoduTomiGolf2 pisze:mam takie nietypowe pytanie, co ile w mk2 wymienia się rozrząd? bo inni mówią tak drudzy tak. pomóżcie.
Było: MK2 1,6 / MK3 GT TDI-VP / PASSAT B5 TDI-PD / Jest: PASSAT B6 TDI-CR / Lupo 1,0 / MK4 1,4 16V
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pozwole sobie dorzucić dwa grosze.
O ile rozmawiamy o silniku 8v to ewentualne zerwanie rorządu nie pociągnie za sobą żadnych konsekwencji zatem uważam że wymiania co 60 tys to niepotrzebne dmuchanie na zimne i zwiększanie sobie kosztów utrzymania pojazdu.
Z doświadczenie wiem też że sugerowane przez kolegę 3-4 lata dla rorządu to żaden wiek.
Co ciekawe Volkswagen dla silników 8v z tamtych lat nie podaje przebiegu przy którym należy wymienić rorząd a jedynie cytuję "check / adjust every 20 000 mile" co znaczy że należy po prostu wzrokowo sprawdzaćstan paska i naciąg co 20 tys mil i w zależności od stanu oraz naciągu, należy zdecydować co zrobić...W praktyce spokojnie 80-100 tys km się robi.
I jeszcze jedna sztywna zasada - kupujesz auto używane to zawsze zmień rorząd.
O ile rozmawiamy o silniku 8v to ewentualne zerwanie rorządu nie pociągnie za sobą żadnych konsekwencji zatem uważam że wymiania co 60 tys to niepotrzebne dmuchanie na zimne i zwiększanie sobie kosztów utrzymania pojazdu.
Z doświadczenie wiem też że sugerowane przez kolegę 3-4 lata dla rorządu to żaden wiek.
Co ciekawe Volkswagen dla silników 8v z tamtych lat nie podaje przebiegu przy którym należy wymienić rorząd a jedynie cytuję "check / adjust every 20 000 mile" co znaczy że należy po prostu wzrokowo sprawdzaćstan paska i naciąg co 20 tys mil i w zależności od stanu oraz naciągu, należy zdecydować co zrobić...W praktyce spokojnie 80-100 tys km się robi.
I jeszcze jedna sztywna zasada - kupujesz auto używane to zawsze zmień rorząd.
Ostatnio zmieniony ndz lis 15, 2009 17:51 przez sas_gti, łącznie zmieniany 2 razy.
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
praktki z 1.6d nie mam żadnej więc się nie wypowiem ale nie widzę powodów dlaczego on miałby być kolizyjny. W/g mnie też jest bezkolizyjny. Jak ktoś jest ciekawy to może to sobie sprawdzić przy wymianie rorządu.
taka mała ciekawostka. Niektóre 8v stają się kolizyjne po założeniu sportowego wałka z wyższymi krzywkami.
taka mała ciekawostka. Niektóre 8v stają się kolizyjne po założeniu sportowego wałka z wyższymi krzywkami.
Ostatnio zmieniony ndz lis 15, 2009 17:55 przez sas_gti, łącznie zmieniany 2 razy.
Sorry! Jak najbardziej jest kolizyjny :green_fuck: . Mówisz ze nie masz praktyki i się nie wypowiadasz?sas_gti pisze:praktki z 1.6d nie mam żadnej więc się nie wypowiem ale nie widzę powodów dlaczego on miałby być kolizyjny. W/g mnie też jest bezkolizyjny.
Ostatnio zmieniony ndz lis 15, 2009 18:08 przez KrystO, łącznie zmieniany 1 raz.
To chyba żartsas_gti pisze:O ile rozmawiamy o silniku 8v to ewentualne zerwanie rorządu nie pociągnie za sobą żadnych konsekwencji
Diesel ma całkowicie płaską głowicę, nawet niewielkie otwarcie zaworu w złym momencie to kolizja z tłokiem - już bardziej kolizyjny silnik chyba być nie może...sas_gti pisze:praktki z 1.6d nie mam żadnej więc się nie wypowiem ale nie widzę powodów dlaczego on miałby być kolizyjny. W/g mnie też jest bezkolizyjny
Ale chyba wszystkie inne silniki (na 99,9%) są też kolizyjne.
Reguła jest taka, że im wyższy stopień sprężania, tym silnik bardziej kolizyjny. Silniki bezkolizyjne budowano chyba w latach 50, gdy stopień sprężania oscylował w granicach 1:6. Bezkolizyjne silniki są to także silniki dolnozaworowe, które można spotkać najprędzej w muzeum albo w motocyklu typy M72, czyli z czasów wojny.
Ostatnio zmieniony ndz lis 15, 2009 19:27 przez piori, łącznie zmieniany 1 raz.
- Razal
- Gadatliwa bestia
- Posty: 929
- Rejestracja: pn gru 13, 2004 11:09
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Kontakt:
Ja mam takie zasady jeśli chodzi o rozrząd:
-jak kupuje autko to bez zastanawiania się od razu rozrząd do wymiany!
-kupuję podzespoły dobrych firm, najczęściej ROUVILLE,
-wymieniam go co 60 tys. (wszystkie rolki, paski, napinacze, a co drugi rozrząd pompa wody jak jest za/na rozrządzie)
I nie zastanawiam się ile to szkód mi zrobi w 8V a ile w 16V czy dieslu. Po prostu nie warto ryzykować bo jak pierdyknie to każdy wie jakie koszty za sobą to niesie...
-jak kupuje autko to bez zastanawiania się od razu rozrząd do wymiany!
-kupuję podzespoły dobrych firm, najczęściej ROUVILLE,
-wymieniam go co 60 tys. (wszystkie rolki, paski, napinacze, a co drugi rozrząd pompa wody jak jest za/na rozrządzie)
I nie zastanawiam się ile to szkód mi zrobi w 8V a ile w 16V czy dieslu. Po prostu nie warto ryzykować bo jak pierdyknie to każdy wie jakie koszty za sobą to niesie...
Było: MK2 1,6 / MK3 GT TDI-VP / PASSAT B5 TDI-PD / Jest: PASSAT B6 TDI-CR / Lupo 1,0 / MK4 1,4 16V
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 274 gości