Zapowietrzony MK2 - diesel na turbinie.

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » wt lut 21, 2006 13:24

racer18 pisze:Trzeba polać kawałekk szmatki na kijku ropą, podpalić i podczasz kręcenie rozrusznikiem przyłożyć do kolektora ssącego po odpięciu przewodu od filtra. MUSI ZADZIAŁAĆ!!!!.
tak, bardzo dobry pomysł szczególnie w silniku z turbiną...odepniesz filtr powietrza i dasz knota gdzie ?? na wejście turbiny ?? i jak zapali to ci tego knota wciągnie w turbine...można przyłożyć jak piszesz do kolektora ssącego, czyli za turbiną, ale nie jest tam za dużo miejsca.


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

racer18

Post autor: racer18 » wt lut 21, 2006 16:39

nie za turbiną bo to nie ma żadnego sensu!!!! Chodzi o to żeby zassał ciepłego powietrza bo jak wiecie dieselek działa na zasadzie samozapłonu ale musi mu być ciepło po to stosowane są świece żarowe. Przewód gumowy idący od filtra powietrza do turbiny trzeba odpiąć tam gdzie kończy się guma a zaczyna metal(przed turbiną) a tak na chłopski rozum!!! nie trzeba go wkładać do środka tylko przytrzymać przed wlotem do tego otworu i żeby nie był tak mały i giętki żeby nie wciągnęło go samo powietrze zasysane. Jak zacznie załapywać to trzeba go odjąć bo zaczne się spalanie detonacyjne co nie jest zdrowe dla silnika.
Mam nadzieję że teraz jasno wytłumaczyłem :chytry:



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » wt lut 21, 2006 18:38

najpierw jest filtr, potem turbina a potem kolektor ssący, więc za turbiną jest jak najbardziej z sensem. pozatym kolego, ja doskonale wiem co chcesz powiedzieć, ale nie bardzo dalej rozumiem po co chcesz przed turbine dawać ogień...powietrze z filtra idzie przez turbine i dopiero do kolektora ssącego. więc jak dasz ogień zaraz jak to ładnie napisałeś za rurą gumową to płomieniami potraktujesz łopatki turbiny, a jak zacznie ciągnąć powietrze przy zapalaniu i zacznie silnik zaskakiwać i coś ze szmaty ci między łopatki wciągnie to jest duża szansa że turbina sie szybko skończy. a ta dziura o której mówisz, żeby nie do środka tylko przed, to jest właśnie wejście turbiny i ma 2 cm głębokości i zaczyna sie wirnik turbiny. więc jak już dac ognia to za turbiną, na wejściu kolektora ssącego, bo na pewno bedzie silnikowi cieplej a tam jest mało miejsca. to co mówisz jest dobre do zwykłych silników a nie do takich z turbo, gdzie byle g....może turbine doprowadzić do ruiny. rozbierałeś kiedyś turbo-silnik ?? no chyba że sie myle w tym temacie to wybaczcie mi. chyba jasno wytłumaczyłem :chytry:


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

racer18

Post autor: racer18 » wt lut 21, 2006 20:39

Miałem TD przez 5 lat i różne przygody z nim miałem ale nigdy nie wciągnęło mi szmatki do turbiny :D więc wiem co mówie a jeśli ktoś jest takim ....... że nie umie przygotować knota do odpalenia to już inna działka :grin:
Pozdro...



Awatar użytkownika
zaprzal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3027
Rejestracja: śr lis 10, 2004 20:06
Lokalizacja: Białystok / Tykocin
Kontakt:

Post autor: zaprzal » pt lut 24, 2006 10:27

Popieram jak najbardziej to co Cinek, mowi

racer18, a nie pomyslales, ze wystarczy miec sprawne 4 swiece zarowe i odpowietrzony uklad? W kazdy mroz wtedy odpala. No chyba, ze silnik to juz calkiem zlom i brakuje mu kompresji :p A z tym knotem to stare diesle bez turbo sie odpala ja bym z turbina wolal uwazac, ale co kto lubi oczywiscie :)


[b]nie odpowiadam na PW![/b] prosze o kontakt przez [url]turbodiesel.pl[/url]

racer18

Post autor: racer18 » pt lut 24, 2006 10:44

Ja nie napisałem przecież że "knot" był nieodłącznym elementem codziennego rozruchu mojego Golfika, używałem go tylko w ekstramalnych sytuacjach(mróz albo zapowietrzony układ) a świece miałem sprawne od początku do końca.Jeśli jest mróz i ma się zapowietrzony układ zasilający to możecie sobie kręcić dopóki wam starczy akumulatora albo rozrusznika a jak przystawi mu się ciepełko to choćby przez kilka sekund na dwa gary miał chodzić to i tak załapie po baaardzo krótkiej chwili.
A teraz do "zaprzal": nie wiem jak Ty ale ja nigdy nie robiłem nic w tym kierunku żeby zniszczyć swój samochód, ale co kto lubi oczywiście :) a to że jestem nowy na forum i nie mam napisu"Pomógł xx" nie znaczy że jestem kompletnym laikiem i na niczym się nie znam ale nie mam też zamiaru się chwalić... to czy moich rad ktoś posłucha to jego sprawa...
Pozdrawiam.



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » pt lut 24, 2006 11:03

po co te nerwy :) my z zaprzalem po prostu nie jesteśmy zwolennikami posiadania zapowietrzonego układu. wolimy mieć wszystko w porządku a układu paliwowego przecież nie rozbiera sie od tak po prostu. a nawet jak sie rozbiera to lepiej żeby zapalił sam, tak jak powinien. a jak sie nie da - no cóż też kiedyś paliłem ognisko pod miską olejową, grzałem na gazie płyn z chłodnicy, podkładałem ogień do kolektora ssącego...ale to było w starym STARZE :pub: racer18, mam nadzieje ze sie nie zrazisz i nie przestaniesz sie udzielać


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

Awatar użytkownika
zaprzal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3027
Rejestracja: śr lis 10, 2004 20:06
Lokalizacja: Białystok / Tykocin
Kontakt:

Post autor: zaprzal » pt lut 24, 2006 11:14

racer18, hehe, sie nie obrazaj :) nie mialem nic zlego na mysli, poza tym "pomogl xx" to dla mnie malo znaczy nawiasem mowiac i o wcale nie swiadczy o wiedzy usera zreszta sam wiesz... a co do knota to chodzilo mi o to, ze jak sa sprawne swieczki to odpala bez problemu (jesli oczywisci wszystko inne jest ok), natomiast jak jest zapowietrzony i nie dochodzi paliwo to nawet knot nie pomoze :) co do tego sposobu odpalania, to u mnie jest troche dlugi dolot bo dochodzi jeszcze intercooler takze w takim przypadku lepiej jak napisal Cinek, przykladac go gdzies indziej, ale nie przed wirnikiem... pozdrawiam i nie bierz wszystkiego tak do siebie :D :kufel:



Awatar użytkownika
DDR
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 351
Rejestracja: śr kwie 05, 2006 00:38
Lokalizacja: Pyskowice koło Gliwic/Śląsk
Kontakt:

Post autor: DDR » śr lip 19, 2006 13:36

Wlej kolejne 10 litrów ropy miałem taką samą akcje nie raz.Niejezdzij nigdy dieslem do rezerwy zawsze tankuj przed rezerwą.Naładuj całą noc akumulator zalej te 10 litrów kręć do skutku,niemusisz niczego odkręcać w moim przypadku tak było ale kręciłem około 5 min z przerwami.Pozdro


VR6
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1252547#1252547
Polo
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=4118201#4118201
Serwer cs 1.6
[url=http://www.gametracker.com/server_info/83.1.164.120:27015/][img]http://cache.www.gametracker.com/server_info/83.1.164.120:27015/b_560x95.png[/img][/url]

Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » śr lip 19, 2006 14:27

o żesz, myśle żę przez te 5 miesięcy kolega go już odpalił :) niezły odkop :blush:


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 138 gości