[mk2]Grzać czy nie grzać przed jazdą
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Powiem tak:pomijając zaparowane szyby i ciepełko w aucie Mam diesla,filtr paliwa z podgrzewaczem,jak pochodzi pare minut na wolnych obrotach to ropka sie jako tako zagrzeje i jak jade to jest o.k.Jak kiedyś zaspałem do roboty i przy -24st.od razu ruszyłem to auto mi po drodze zdychało.To jest jeden powód.Drugi jest taki że olej w skrzynce sie jako tako rozrusza i też sie łatwiej jedzie.sas_gti pisze:dobra to może jakoś uzasadnij czemu Twoim zdaniem lepiej jest postać przez jakis czas po odpleniu (moze mi też powiesz przez jaki i dalczego??)
W książce obsługiwania i naprawy BWM E-30 *piszą na początku, że w warunkach letnich odpalać i jechać, a w zimowych odczekać do 30 sekund i jechać spokojnie aż do osiągnięcia temperatury pracy.
*"Sam naprawiam BMW serii 3 od września '82" inż. dypl. Hans-Rudiger Etzold
*"Sam naprawiam BMW serii 3 od września '82" inż. dypl. Hans-Rudiger Etzold
I did it all for the nookie ... :D
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Bongo to ja ci powiem tak,
zamarznięte paliwo to kolejna ekstremalna sytuacja, tak jak zaparowane szyby właśnie które usprawiedliwiają nas żeby postać trochę dłuzej.....
Natomiast ze skrzynka nie masz racji bo skrzynka sie na jałowym nie kręci, bedzie zimna dopóki nie włączysz biegu i nie zaczniesz puszczać sprzęgła......I akurat żeby było śmiesznej skrzynia grzeje się w przeciowieństwie do sinlinka głownie od tarcia kół zębatych także znowu pudło...
zamarznięte paliwo to kolejna ekstremalna sytuacja, tak jak zaparowane szyby właśnie które usprawiedliwiają nas żeby postać trochę dłuzej.....
Natomiast ze skrzynka nie masz racji bo skrzynka sie na jałowym nie kręci, bedzie zimna dopóki nie włączysz biegu i nie zaczniesz puszczać sprzęgła......I akurat żeby było śmiesznej skrzynia grzeje się w przeciowieństwie do sinlinka głownie od tarcia kół zębatych także znowu pudło...
Ostatnio zmieniony pt lut 17, 2006 00:33 przez sas_gti, łącznie zmieniany 1 raz.
tu nie chodzi o 30 sekund chodzi żo to że nie które osoby czekają aż silnik dostanie właściwej temp.(!!!!!!) a do tego trzeba dobrych kilkunastu(albo i więcej) minut a nie sekundWawro pisze:W książce obsługiwania i naprawy BWM E-30 *piszą na początku, że w warunkach letnich odpalać i jechać, a w zimowych odczekać do 30 sekund i jechać spokojnie aż do osiągnięcia temperatury pracy.
doskonale Cię rozumiem ale ja czasem odpuszczamsas_gti pisze:misiek10111, spoko misiek ja tylko próbowałem przekonać bongosa ale kurcze nie daję rady.....
...
HEJA!
więc ja w zimie, jeśli mrozik trzyma to zapalam silnik,potem skrobię szybki i dopiero jadę, więc powiedzmy ze 2-3 minutki się grzeje,a jak nie muszę skrobać szybek to ze trzydzieści sekund i jade, ale nie cisnę po gazie tylko delikatnie z początku, w lecie też przecież nie ruszam prosto z rozrusznika tylko cho dzi sobie z 10-15 sekund i dopiero jade.
ps: jeśli chodzi o dogrzewanie silnika w zimie, to ja poprostu zatykam kartonew wlot powietrza i przesłaniam cały front chłodnicy, silnik dogrzewa sie duzo szybciej bo nie chlodzimy pędem mrożnego powietrza w czasie jazdy cieczy chłodzącej a to zdaje sie właśnie od jej temperatury zależy wyłączanie ssania
więc ja w zimie, jeśli mrozik trzyma to zapalam silnik,potem skrobię szybki i dopiero jadę, więc powiedzmy ze 2-3 minutki się grzeje,a jak nie muszę skrobać szybek to ze trzydzieści sekund i jade, ale nie cisnę po gazie tylko delikatnie z początku, w lecie też przecież nie ruszam prosto z rozrusznika tylko cho dzi sobie z 10-15 sekund i dopiero jade.
ps: jeśli chodzi o dogrzewanie silnika w zimie, to ja poprostu zatykam kartonew wlot powietrza i przesłaniam cały front chłodnicy, silnik dogrzewa sie duzo szybciej bo nie chlodzimy pędem mrożnego powietrza w czasie jazdy cieczy chłodzącej a to zdaje sie właśnie od jej temperatury zależy wyłączanie ssania
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 197 gości