[mk2]Jak sobie dawaliście rady ze skokami obrotów ?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

speed_k
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 75
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 09:16
Lokalizacja: Oświęcim
Kontakt:

[mk2]Jak sobie dawaliście rady ze skokami obrotów ?

Post autor: speed_k » czw lut 16, 2006 21:43

Mam ten walnięty gaźnik 2EE w golfie II z silnikiem 1.6 PN. I skaczą mi obroty na wolnych tak pomiędzy 750 (a nawet czasem niżej) a 2000 (czasem więcej) obr/min. Jakoś ktoś coś zaradził? Poradził sobie z tym problemem ? I tak naprawde co to może być. Ja byłem u mechanika i powiedział że to silnik krokowy i kupe kasy kosztuje że się nie opłaca naprawiać tylko lepiej jest kupić zwykły gaźnik podciśnieniowy i do tego kolektor.
Ostatnio zmieniony pt lut 17, 2006 13:11 przez speed_k, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Rafał G2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: sob gru 17, 2005 17:04
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: Rafał G2 » czw lut 16, 2006 23:21

Proponuje znaleźć innego gaźnikowca, lub też poszukaj tutaj na forum o naprawie silnika krokowego, bo dużo o tym było...Pozdrawiam



Awatar użytkownika
Atomic10
Forum Master
Forum Master
Posty: 1639
Rejestracja: wt sie 02, 2005 20:05
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Atomic10 » pt lut 17, 2006 00:38

Mi koles-mechanior wyczyścił ten krokowy i grało wszystko poźniej. Ale jak było wilgotno to obrty lekko falowały ale dał sie z tym jeździć


[url=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc27abf292da2d6e][img]http://images27.fotosik.pl/126/fc27abf292da2d6em.jpg[/img][/url]

speed_k
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 75
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 09:16
Lokalizacja: Oświęcim
Kontakt:

Post autor: speed_k » pt lut 17, 2006 05:51

Ok. Teraz jeszcze jedno pytanie bo się pogubiłem przy tym wszystkim a nie mam konkretnego opisu tego badziewiarskiego gaźnika. Silnik krokowy to ta grucha po prawej stronie z szeroką kostką (nastawnik przepustnicy) czy po lewej stronie to dziadostwo co brzęczy?



Marti82
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: wt sty 24, 2006 08:50
Lokalizacja: Świdnica
Kontakt:

Post autor: Marti82 » pt lut 17, 2006 08:50

sprawdź po lewej stronie przy gaźniku tam jest taka kostka niebieska czy na niej nie są kable pozałamywane , ewentualnie napisz do YANK-a on miał z tym samym problem i sie uporał bez wizyty u mechaniora. pewnie ci odpisze co i jak...



sik
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: pt lut 17, 2006 11:50
Lokalizacja: Lublin

Post autor: sik » pt lut 17, 2006 12:31

wykręć ten nastawnik przepustnicy elektryczno-pneumatyczny co znjduje się po prawej stronie
gażnika (biała grucha z blaszanym deklem i szeroką kostką) to tylko trzy nakrętki na klucz 8mm, dostępne tylko po wymontowaniu gażnika. nastepnie sprawdż czy tuleja prowadząca tego popychacza przepustnicy nie jest poluzowana, jeżeli tak to wykonaj migomatem trzy delikatne spawy (tylko tak co by nie przegrzać całego nastawnika!! dosłownie mają to być takie kropki ze spawu,najlepiej poproś dobrego spawacza!) oczywiście musisz odciągnoć sprężyne, a na koniec odegnij delikatnie zaciśnięte brzegi dekla blaszanego nastawnika, wystarczy te po bokach i po przeciwnej stronie kostki elektrycznej i dekiel zejdzie spokojnie! pod nim jest uszczelka gumowa ,a pod nią na środku jest potencjometr suwakowy, pomiedzy dwoma cewkami elektromagnetycznych zaworków zdejmij ją i nalej tam jakiegoś preparatu na bazie alkocholu(są na rynku takie specjalne do elektroniki) poruszaj popychaczem kilakrotnie operacje powtórz kilka razy aż płyn wypływający będzie czysty! no i oczywiście poskładaj do kupy wszystko. powinno pomóc bo to luz na tej tuleji powoduje skoki oporności na potenjometrze i dlatego tak obroty ci skaczą!ja miałem ten sam problem i sam go rozwiązałem
. bo nowy nastawnik to kosz około 1500 zł.Obrazek to jest rys info tech. o tym nastawniku!poazdrawiam!



speed_k
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 75
Rejestracja: ndz gru 04, 2005 09:16
Lokalizacja: Oświęcim
Kontakt:

Post autor: speed_k » pt lut 17, 2006 18:45

Ok dziękuje za instrukcję i porady. Jutro sobie to wyciągne i pooglądam bo z tego co wstępnie patrzylem to jest tam luz i to dość spory. Dziękuje.

[ Dodano: Sob Lut 18, 2006 10:47 ]
sik,

Takie jeszcze jedno pytanie. Jak duży miałeś luz na tym cięgnie?



sik
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: pt lut 17, 2006 11:50
Lokalizacja: Lublin

Post autor: sik » sob lut 18, 2006 22:08

na tyle duży że poruszała sie ta tuleja prowadząca tego cięgła popchacza! a jak ją zaspawasz to napewno nie zaszkodzi! a jeżeli sprawdzisz opornośc to napewno podczas poruszania tą tuleją góra dół tak jak na rysunku,to wyjdzie ci skok o ok.50 kohm czyli od 230-280 albo podobnie!
pozdrawiam!
Sik :okej:



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 56 gości