Olej i temperatura silnika
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Olej i temperatura silnika
Witam Serdecznie
Od tygodnia jestem posiadaczem Golfa 4 1.4 16V z 98 roku.
Auto sprowadzone 11 m-cy temu, 3 m-ce "zagazowane".
A chodzi o...
Jak pisałem, samochód mam tydzień czasu. Przez ten okres zrobiłem ~700km
Wczoraj swoim nowym Golfem wybrałem się do Łodzi (uczelnia). W jedną stronę auto sprawowało się bardzo dobrze. Żadnych "złych" objawów itd.. Zaparkowałem samochód pod uczelnią.. minęło może z 6 godzin. Wsiadam i..
Po odpaleniu obroty skoczyły mi na jakieś 2,5 tysiąca, Lekko zdziwiony mówie.. padało, zimno, czasem bywa (doświadczenie z Opla). Ale po rozgrzaniu (powrót z zajęć) obroty zaczęły mi skakać. To raz normalne, to ~2 tysiące, mimo że samochód stał (nogi na gazie też nie miałem). Ruszyłem. Jedzie się normalnie. Zatrzymuje się na światłach i podobna sytuacja z obrotami - góra dół, po pewnym czasie wracają do normy. Po wyjechaniu z miasta zatrzymałem się, zgasiłem samochód, odpaliłem i wydawało się że wszystko wróciło do normy. W dalszej drodze tego problemu już nie uświadczyłem.
Ale niestety problem zaczął się z czymś innym..
Najpierw wskaźnik temperatury silnika padł. Leżał jakbym miał wyłączony samochód. Zatrzymałem się.. płyn jest. Jadę dalej. Wskaźnik zaczął szaleć.. raz leżał, raz pokazywał normalną temperaturę. Nie zaobserwowałem przyczyny. Od takie widzi mi się.
Niestety to nie był mój koniec problemów.
Po przejechaniu ~80 km zaczęło coś świszczeć (jak dla mnie z prawej strony - nie był to świst jednostajny, im szybciej jechałem, tym dźwięk się częściej powtarzał - coś na zasadzie kamienia w bieżniku opony [nie - nie jest to kamień] ). Kolejny postój. Wysiadłem, silnik pracuje normalnie. Nic nie słychać. Jade.. świszczy. Objaw zaczynał się koło ~2,5-3 tysięcy (i w górę) obrotów. Sprawdziłem olej i szok. na ciepłym silniku pokazywał mi mniej niż 80 km wcześniej na zimnym.
Dojechałem jakoś do domu z tym świstem i latającym wskaźnikiem temperatury ale boję się jutro wystawić samochód z garażu.
Czego to może być przyczyna?
Poza tym będę wdzięczny za info jaki olej dolać (ktoś był miły z zdarł karteczkę) 10W40 ?
Pozdrawiam serdecznie.
Paweł
__________
EDIT
Dodam.. Po odpaleniu samochodu po zajęciach pierwsza myśl - przecież to nie diesel. Chodził ciszej. Co prawda "ucichł" po pewnym czasie, ale dzień wcześniej odpalił cichutko.
Od tygodnia jestem posiadaczem Golfa 4 1.4 16V z 98 roku.
Auto sprowadzone 11 m-cy temu, 3 m-ce "zagazowane".
A chodzi o...
Jak pisałem, samochód mam tydzień czasu. Przez ten okres zrobiłem ~700km
Wczoraj swoim nowym Golfem wybrałem się do Łodzi (uczelnia). W jedną stronę auto sprawowało się bardzo dobrze. Żadnych "złych" objawów itd.. Zaparkowałem samochód pod uczelnią.. minęło może z 6 godzin. Wsiadam i..
Po odpaleniu obroty skoczyły mi na jakieś 2,5 tysiąca, Lekko zdziwiony mówie.. padało, zimno, czasem bywa (doświadczenie z Opla). Ale po rozgrzaniu (powrót z zajęć) obroty zaczęły mi skakać. To raz normalne, to ~2 tysiące, mimo że samochód stał (nogi na gazie też nie miałem). Ruszyłem. Jedzie się normalnie. Zatrzymuje się na światłach i podobna sytuacja z obrotami - góra dół, po pewnym czasie wracają do normy. Po wyjechaniu z miasta zatrzymałem się, zgasiłem samochód, odpaliłem i wydawało się że wszystko wróciło do normy. W dalszej drodze tego problemu już nie uświadczyłem.
Ale niestety problem zaczął się z czymś innym..
Najpierw wskaźnik temperatury silnika padł. Leżał jakbym miał wyłączony samochód. Zatrzymałem się.. płyn jest. Jadę dalej. Wskaźnik zaczął szaleć.. raz leżał, raz pokazywał normalną temperaturę. Nie zaobserwowałem przyczyny. Od takie widzi mi się.
Niestety to nie był mój koniec problemów.
Po przejechaniu ~80 km zaczęło coś świszczeć (jak dla mnie z prawej strony - nie był to świst jednostajny, im szybciej jechałem, tym dźwięk się częściej powtarzał - coś na zasadzie kamienia w bieżniku opony [nie - nie jest to kamień] ). Kolejny postój. Wysiadłem, silnik pracuje normalnie. Nic nie słychać. Jade.. świszczy. Objaw zaczynał się koło ~2,5-3 tysięcy (i w górę) obrotów. Sprawdziłem olej i szok. na ciepłym silniku pokazywał mi mniej niż 80 km wcześniej na zimnym.
Dojechałem jakoś do domu z tym świstem i latającym wskaźnikiem temperatury ale boję się jutro wystawić samochód z garażu.
Czego to może być przyczyna?
Poza tym będę wdzięczny za info jaki olej dolać (ktoś był miły z zdarł karteczkę) 10W40 ?
Pozdrawiam serdecznie.
Paweł
__________
EDIT
Dodam.. Po odpaleniu samochodu po zajęciach pierwsza myśl - przecież to nie diesel. Chodził ciszej. Co prawda "ucichł" po pewnym czasie, ale dzień wcześniej odpalił cichutko.
Ostatnio zmieniony ndz paź 18, 2009 19:39 przez QNIO, łącznie zmieniany 1 raz.
- stonefree
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4033
- Rejestracja: wt lut 15, 2005 19:39
- Lokalizacja: WO
- Kontakt:
Przede wszystkim odczytaj błędy sterownika silnika za pomocą VAGa.Wariowanie wskaźnika wskazywałoby na słaby styk na wtyczce czujnika.
MOże nie zdążł ścieknąć do misy.QNIO pisze:Sprawdziłem olej i szok. na ciepłym silniku pokazywał mi mniej niż 80 km wcześniej na zimnym
Przede wszystkim olej wypadałoby wymienić, skoro tego jeszcze nie zrobiłeś.QNIO pisze:jaki olej dolać (ktoś był miły z zdarł karteczkę)
Jak masz autko z tzw- niepewnego źródełka.. to 1 rzecz= wszystkie filtry i olej -- koniecznie wymień. Koszta nie wielkie ,ale przynajmniej będziesz wiedział co masz .
Po 2 skacząca wskazówka od temp.. to tak jak pisał kolega- albo styki we wtyczce, albo czujnik do wymiany .. koszta równie nie wielkie.
Po 3 VAG i test...
Co do skoków obrótów-- przepływomierz..albo coś nie tak z tą instalacją gazową jest.
Dobrze by było podskoczyć do serwisu gdzie montują LPG i chłopaki zaraz Ci powiedzą co jest do wymiany a co do czyszczenia itp..
Po 2 skacząca wskazówka od temp.. to tak jak pisał kolega- albo styki we wtyczce, albo czujnik do wymiany .. koszta równie nie wielkie.
Po 3 VAG i test...

Co do skoków obrótów-- przepływomierz..albo coś nie tak z tą instalacją gazową jest.
Dobrze by było podskoczyć do serwisu gdzie montują LPG i chłopaki zaraz Ci powiedzą co jest do wymiany a co do czyszczenia itp..
Ostatnio zmieniony ndz paź 18, 2009 21:00 przez Haki, łącznie zmieniany 1 raz.
Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google
MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON
MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON
stonefree pisze:Nie ma przepływomierza w 1,4 16V.Haki pisze: przepływomierz
Natomiast wariujące obroty, lub gasnięcei silnika może powodować brudna lub zwalona przepustnica. Na początek sprawdziłbym banalną rzecz- linkę i pedał gazu.


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google
MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON
MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON
Tak jak koledzy juz wczesniej zauwazyli po pierwsze to wymien olej i filtry(wsyzstkie) po drugie najlepiej jakbys skontaktowal sie z poprzednim wlascicielem i ustalil jaki byl olej ewentualnie kiedy co bylo wymieniane (nie wspomne ze powinienes oto spytac przy kupnie:P) jezeli chodzi o wariowanie wskaznika temp oleju to wedlug mnie padl czujnik temp, przydaloby sie zebys podlaczyl VAGa- najlepiej jakbys sie udal do kogos kumatego w tym temacie i porzadnie zanalizowal autko ale jak nie uda Ci sie nikogo znalezc to sluze pomoca (pon-pt jestem w lodzi) z tym ze ja nie naleze do tych super kumatych (przynajmniej jeszcze nie
) ale podstawowe rzeczy sie zrobi

No w mieście gdzie mieszkam niestety kumatych to nie posiadam osób z mechanikami na czele.. W Łodzi niestety ale bywam tylko w weekendy. Może jak kiedyś się uda wyrwać w tygodniu to się odezwę wojtekma 
Jak narazie wymienione mam filtry i olej (wczoraj). Zobaczymy czy coś się zmieni.. w razie co temat odświeże.
Dziękuje za pomoc

Jak narazie wymienione mam filtry i olej (wczoraj). Zobaczymy czy coś się zmieni.. w razie co temat odświeże.
Dziękuje za pomoc
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 62 gości