Mam dokładnie to samo. Wyczyściłem przepływomierz i przepustnice. Na VAGu brak błędów. Mam też wrażenie, że podczas upałów działo się to częściej.lolek pisze:Witam!
Zastanawia mnie następujący problem, który gnębi mnie już od dłuuuuuższego czasu :
...
Mam nadzieję, że ktoś rozwiązał ten problem i nie jest to odosobniony przypadek
1.6 SR i wasze problemy
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
No, czyli tak jak przypuszczałem, że przepływka to raczej nie będzie. Powiem Ci, że mam też takie wrażenie, iż podczas upałów gorzej chodzi..Marcin83- pisze:Mam dokładnie to samo. Wyczyściłem przepływomierz i przepustnice. Na VAGu brak błędów. Mam też wrażenie, że podczas upałów działo się to częściej.lolek pisze:Witam!
Zastanawia mnie następujący problem, który gnębi mnie już od dłuuuuuższego czasu :
...
Mam nadzieję, że ktoś rozwiązał ten problem i nie jest to odosobniony przypadek
Pozostaje tylko czekać, aż wypowie się ktoś z identycznym przypadkiem, komu udało się to naprawić
Kolego lolek od czegoś trzeba zacząć, u jednego powodem "zamulania" mogą być świece nie wymieniane od 100 tyś km a u innego całkiem inna przyczyna.
To, że ktoś CI napisze, że jemu pomogła wymiana czujnika nie znaczy, że to właśnie "to" będzie u Ciebie.
Wypytujesz a nic nie działasz w tym kierunku... Od samego czytania nie naprawi CI się na pewno.
To, że ktoś CI napisze, że jemu pomogła wymiana czujnika nie znaczy, że to właśnie "to" będzie u Ciebie.
Wypytujesz a nic nie działasz w tym kierunku... Od samego czytania nie naprawi CI się na pewno.
wysokie temperatury powiadacie a tak to małem i była to pompa paliwa jak były wysokie temperatury to szaleństwo przyspieszenia nie było a jak juzz chłodniej to jak ręką odioł przepływke czyscilem i nic a mało tego kupiłem inny przepływomierz i dalej tak samo. pompe paliwa wymieniłem i teraz wszystko gra:) pompa 120 zeta a palił mi pięknie:)lolek pisze:No, czyli tak jak przypuszczałem, że przepływka to raczej nie będzie. Powiem Ci, że mam też takie wrażenie, iż podczas upałów gorzej chodzi..Marcin83- pisze:Mam dokładnie to samo. Wyczyściłem przepływomierz i przepustnice. Na VAGu brak błędów. Mam też wrażenie, że podczas upałów działo się to częściej.lolek pisze:Witam!
Zastanawia mnie następujący problem, który gnębi mnie już od dłuuuuuższego czasu :
...
Mam nadzieję, że ktoś rozwiązał ten problem i nie jest to odosobniony przypadek
Pozostaje tylko czekać, aż wypowie się ktoś z identycznym przypadkiem, komu udało się to naprawić
Jeśli Twój problem się wyjaśnił to wróć do tematu gdzie zadałeś pytanie i napisz jak go rozwiązałeś. To wiele nie kosztuje, a pomaga innym!
Kolego lolek, znalazłem posta, w którym pisałeś, że miałeś czasem problem z odpaleniem ciepłego silnika:
Doszedłeś w końcu co było przyczyną? Też mi się tak dzieje czasami, tylko, że ja nie kręce go za długo wole za drugim razem odpalić, wtedy normalnie odpala i obroty normalnie stoją na "luzie".lolek pisze:mam podobny problem do Ciebie , jak jest zimny to pali od kopa , a jak sie nagrzeje do 90 i zgasze, to go ciezko odpalic i musze czekac czasami az ostygnie zeby odpalil i tez wlasnie co dziwne objawy pojawiaja sie na jakis czas, potem spokoj i tak w kolko . Mam tez problem z obrotami czesto wlasnie po ponownym odpaleniu na cieplym silniku obroty skacza mu do 2 tys i po jakims czasie ustaja
http://img16.imageshack.us/i/sprawdzeni ... nzoy2.jpg/
można znalazłem dla Opla dla Vw cza poszukać jaka powinna być rezystancja
[ Dodano: 07 Paź 2009 08:55 ]
http://www.activit.pl/sklep,300,51,0,0,2241,1.html
powinno być, jak coś mam w domu PDF'a, jak będziesz chciał to podeslij maila na PW postaram się wieczorem podesłać
można znalazłem dla Opla dla Vw cza poszukać jaka powinna być rezystancja
[ Dodano: 07 Paź 2009 08:55 ]
http://www.activit.pl/sklep,300,51,0,0,2241,1.html
powinno być, jak coś mam w domu PDF'a, jak będziesz chciał to podeslij maila na PW postaram się wieczorem podesłać
No tak ale ja mam LPG i na gazie jest to samo. W moim przypadku pompa odpada...dimmer pisze: wysokie temperatury powiadacie a tak to małem i była to pompa paliwa jak były wysokie temperatury to szaleństwo przyspieszenia nie było a jak juzz chłodniej to jak ręką odioł przepływke czyscilem i nic a mało tego kupiłem inny przepływomierz i dalej tak samo. pompe paliwa wymieniłem i teraz wszystko gra:) pompa 120 zeta a palił mi pięknie:)
U mnie przyczyną był padnięty czujnik temperatury, od czasu jego wymiany nie miałem jeszcze ani razu problemów z odpaleniem na ciepłym silniku - pali od kopa.Jazz_Blue pisze:Kolego lolek, znalazłem posta, w którym pisałeś, że miałeś czasem problem z odpaleniem ciepłego silnika:Doszedłeś w końcu co było przyczyną? Też mi się tak dzieje czasami, tylko, że ja nie kręce go za długo wole za drugim razem odpalić, wtedy normalnie odpala i obroty normalnie stoją na "luzie".lolek pisze:mam podobny problem do Ciebie , jak jest zimny to pali od kopa , a jak sie nagrzeje do 90 i zgasze, to go ciezko odpalic i musze czekac czasami az ostygnie zeby odpalil i tez wlasnie co dziwne objawy pojawiaja sie na jakis czas, potem spokoj i tak w kolko . Mam tez problem z obrotami czesto wlasnie po ponownym odpaleniu na cieplym silniku obroty skacza mu do 2 tys i po jakims czasie ustaja
Problem był Błachy a czasami nawet blokowałem dystrybutor na stacji, lub musialem przepychać samochód żeby go zwolnic bo jak mu temp. nie skoczyła do ~ 60-70 stopni to nie odpalił.
A wracając do tematu braku mocy, to chciałem się odnieść do postu kolegi dimmer.
Powiem, że naprowadziłeś mnie chyba na przyczynę która wydaje mi się najbardziej prawdopodobna - mianowicie pompa paliwa. Jakieś 3 lata temu mailem z nią problem, bylem nawet c holowany z myjni, po tym jak podczas ciągłego podjeżdżania o jedno miejsce w końcu nie odpalił. W najbliższym serwisie okazało się, że winnym za calego zamieszania była pompa paliwa. Jednak z serwisu samochód wyjechał na własnych kolach bez wymiany pompy, ponieważ po odczekaniu około 1 godz. samochód zapalił. Mechanik jedak powiedział ze moze sie tak zdarzyc ze kolejnym razem moze sie nie udac. I tak tez bylo . Nastepnego dnia kaput. Ale trzymalem sie jego rady, powiedzial ze jak samochod nie bedzie chchial zapalic zeby pdoczas odpalania jedna osoba krecila klcuzykiem a druga bila z tylu pod fotelem tam gdzie jets pompa - no i pomoglo samochod odpalil i do dzisiaj nei mialem zadnych problemow z pompa paliwa.
Gdzies za miesiac-dwa bede u swojego mechanika i rzecz od ktorej zaczne bedzie to wlasnie wymiana pompy, bo skoro byla ona walnieta i cudem po tym jak metoda "na chama" zaczela dzialac z powrotem nie wydaje mi sie aby byla w pelni sprawna.
Z góry przepraszam, za taki dlugi post ale chyba i tak napsialem dosc skrotowo sytuacje z jaka mialem do czynienia
Ostatnio zmieniony śr paź 07, 2009 17:58 przez lolek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 150 gości