Witam
Samochod stal pod chmurka od wtorkowego wieczoru czyli jakies 3,5 doby.... Dzis rano odpalam go, wszedl na obroty i zdechl... Drugi raz to samo... Za trzecim razem podtrzymalem obroty uzywajac pedalu gazu i pozniej normalnie chodzil na biegu jalowym... W tym czasie go odsniezalem... Juz w zasadzie koncze i nagle "blech blech..." zgasl... Rozlaczam stacyjke, zalaczam, kontrolki gasna i krece rozrusznikiem... Nic... Rozrusznik kreci jak nalezy ale nie moge odpalic silnika... Co sie stalo? Za 45min kiedy samochod "ochlonal" sprobowalem ponownie i dalej to samo... Nie chcialem za dlugo krecic rozrusznikiem bo "skonczy" mi sie akumulator... Jakies sugestie? Dzis wieczorem postaram sie pokazac to znajomemu mechanikowi - moze cos poradzi.
Moze to wina "zalania" komory silnika woda z roztopow? Podczas ostatniej jazdy we wtorek na ulicach bylo duuuzo wody i na pewno sporo dostalo sie od spodu do silnika... Moze cos z kopulka?
Poratujcie
[mk3] zgasł i nie chce odpalic...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
ja to zawsze pisze bo mi to padło i podobne objawy, sprawdź czujnik halla
on się potrafi stawiać jak się no trochu nagrzeje potem przejdzie przez jakąś temperature i znów działa, taka bestyja
______________pozdrawiam
on się potrafi stawiać jak się no trochu nagrzeje potem przejdzie przez jakąś temperature i znów działa, taka bestyja
______________pozdrawiam
SPRZEDAM 4 opony letenie VREDESTEIN 185/60 R14 MODEL HI-TACK z czarnymi felgami stalowymi do golfa
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 243 gości