dobijanie na nierownosciach
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
dobijanie na nierownosciach
chłopaki co jest bardziej przyczyna dobijania na nierównościach amortyzator czy sprężyna? ja obstawiam ze sprężyna ale niech się wypowie jakiś fachowiec
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: pn kwie 20, 2009 18:15
- Lokalizacja: LKS/WJ
- Kontakt:
Ja bym teraz również obstawił sprężyny - mądry polak po szkodzie
Założyłem nawet temat podobny - u mnie przód autka również buja dość mocno, szczególnie na pofałdowanych nawierzchniach, wymieniłem amorki na SACHSA gaz i jest troszkę lepiej ale daleko od ideału - poprostu za miękki przód.
Teraz nie wiem, trzeba będzie pewnie powtornie wszystko rozebrać i wymienić sprężyny ale na jakie nie wiem - może ktoś doradzi?
Moje autko to Golf IV Variant TDI.
Założyłem nawet temat podobny - u mnie przód autka również buja dość mocno, szczególnie na pofałdowanych nawierzchniach, wymieniłem amorki na SACHSA gaz i jest troszkę lepiej ale daleko od ideału - poprostu za miękki przód.
Teraz nie wiem, trzeba będzie pewnie powtornie wszystko rozebrać i wymienić sprężyny ale na jakie nie wiem - może ktoś doradzi?
Moje autko to Golf IV Variant TDI.
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: pn kwie 20, 2009 18:15
- Lokalizacja: LKS/WJ
- Kontakt:
To jeszcze dla pewności zapytam bo nie wiem czy dobrze rozumiem...
Chodzi o sprężyny obniżające, mi szczególnie nie zależy na obniżaniu autka, uważam że i tak idzie zbyt nisko i czasami po zjechaniu z asflatu, tam gdzie innymi autkami śmigałem bez problemu, tym muszę uważać bardziej.
Ale przy moim bujnięciu autem, efekt jest o tyle nie ciekawy, że skok tego zawieszenia jest strasznie duży, w wyniku czego bujanie mocno jest odczuwalne.
Więc jeśli założe twardsze sprężyny, a na dodatek lekko obniżone to rozumiem że skok zawieszenia również ulegnie zmniejszeniu? Strasznie mi nie pasują takie bujnięcia.
I druga sprawa, po jakim przebiegu wymienia się sprężyny? u mnie mam lekko ponad 140tys km i od samego początku gdy go kupilem nie pasuje mi miękkość przodu.
Chodzi o sprężyny obniżające, mi szczególnie nie zależy na obniżaniu autka, uważam że i tak idzie zbyt nisko i czasami po zjechaniu z asflatu, tam gdzie innymi autkami śmigałem bez problemu, tym muszę uważać bardziej.
Ale przy moim bujnięciu autem, efekt jest o tyle nie ciekawy, że skok tego zawieszenia jest strasznie duży, w wyniku czego bujanie mocno jest odczuwalne.
Więc jeśli założe twardsze sprężyny, a na dodatek lekko obniżone to rozumiem że skok zawieszenia również ulegnie zmniejszeniu? Strasznie mi nie pasują takie bujnięcia.
I druga sprawa, po jakim przebiegu wymienia się sprężyny? u mnie mam lekko ponad 140tys km i od samego początku gdy go kupilem nie pasuje mi miękkość przodu.
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: pn kwie 20, 2009 18:15
- Lokalizacja: LKS/WJ
- Kontakt:
amorki założone 3 tygodnie temu.
Auto kupione w grudniu 2004 więc bardzo stare nie jest - przebieg tak jak pisałem ok 144ys km aktualnie.
Czyli do standardowych amorków SACHS GAZ (nie pamiętam dokładnego oznaczenia) jakie i za ile mniej wiecej sprężyny założyć aby pozbyć się tego kołysania?
Mechanik się załamie jak mu drugi raz na to samo auto przyprowadzę ale swoją drogą po opisanych objawach też bardziej stawiał na amorki niż sprężyny.
Auto kupione w grudniu 2004 więc bardzo stare nie jest - przebieg tak jak pisałem ok 144ys km aktualnie.
Czyli do standardowych amorków SACHS GAZ (nie pamiętam dokładnego oznaczenia) jakie i za ile mniej wiecej sprężyny założyć aby pozbyć się tego kołysania?
Mechanik się załamie jak mu drugi raz na to samo auto przyprowadzę ale swoją drogą po opisanych objawach też bardziej stawiał na amorki niż sprężyny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 77 gości