Szukam dobrego serwisu

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

darioze
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: sob sie 09, 2008 22:12
Lokalizacja: Kraków

Szukam dobrego serwisu

Post autor: darioze » pt wrz 18, 2009 21:46

Czy wie ktoś może gdzie na terenie śląska (najlepiej blisko Katowic) można znaleźć warsztat który będzie umiał wymienić (i zrobić to dobrze) rozrząd w golfie 4 2.3? W tym silniku są dwa łańcuchy które teoretycznie są na całe życie auta - niestety nie u mnie, u mnie strasznie hałasują, a ostatnio na hamowni wyszło że mam trochę mnie koni niż powinienem i obawiam się że to może być wina luźnego łańcucha. Wymiana łańcuchów wiąże się z demontażem silnika więc nie chcę powierzyć tego zadania jakiemuś kiepskiemu warsztatowi. Kogo polecacie?



Awatar użytkownika
doggie
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10573
Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
Lokalizacja: GKA
Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
Silnik: TSI

Re: Szukam dobrego serwisu

Post autor: doggie » pt wrz 18, 2009 21:58

darioze pisze: W tym silniku są dwa łańcuchy które teoretycznie są na całe życie auta - niestety nie u mnie, u mnie strasznie hałasują, ................

....... obawiam się że to może być wina luźnego łańcucha.
a może nie hałasują ci łańcuchy tylko dwumasowe koło zamachowe?



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pt wrz 18, 2009 22:26

darioze, nie jestem pewien, ale hałas od łańcuchów chyba nie oznacza ich zużycia, tylko wytarcie ślizgów po których chodzą, poszukaj coś tu o tym gdzieś było


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

darioze
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: sob sie 09, 2008 22:12
Lokalizacja: Kraków

Post autor: darioze » pt wrz 18, 2009 22:28

Raczej łańcuchy. Długa to historia więc w skrócie. Po kupnie auta coś zaczęło rzegotać więc pojechałem do mechanika on powiedział że to rozrząd, wymontował napinacz hydrauliczny i okazało się że miał jakąś wadę i się "wieszał" (nie wyskakiwał do końca), wymienił napinacz i razem z minimalną poprawą rozrządu pojawiła się poprawa ciśnienia oleju (do tego stopnia że rozwaliło chłodnicę oleju olej przeciekł do płynu chłodzącego). Teraz twierdzi że nie warto znowu wymieniać napinacza tylko zrobić porządnie rozrząd ale to jest zbyt skomplikowana robota żeby mu ją powierzyć. Mnie się wydaje że jak uszkodzony był napinacz to po prostu łańcuch się naciągnął.

EDIT: Jeżeli to ślizgi to z tego co mi mówił i tak trzeba silnik wyjąć bo jeden dałoby się wymienić ale drugiego już nie :/

EDIT2: widziałem temat odnośnie ślizgów w VR6 (to dokładnie ten sam silnik co u mnie tylko z jednym cylindrem więcej - rozrząd ten sam), tylko że on tam miał dość duży przebieg, a ja mam udokumentowane 118k km. W ASO też powiedzieli że trzeba rozbabrać silnik bo na słuch to oni nie wiedzą.

[ Dodano: 20 Wrz 2009 23:02 ]
Pomijając kwestię czy to łańcuch czy ślizgi czy naprawdę nikt nie zna jakiegoś warsztatu godnego polecenia (takiego któremu można zaufać w sprawach silnikowych) na terenie Śląska?

[ Dodano: 03 Lis 2009 22:09 ]
Dla zainteresowanych - zdecydowałem się na naprawę, kupiłem ślizgi i napinacze, mechanicy rozebrali wszystko (dosłownie) i ujrzałem śliczny rozrząd w idealnym stanie z tego względu stwierdziłem że lepiej wymienić też łańcuchy niż robić dwa razy. Po wymianie kompletu rozrządu i sprzęgła (doszło przy okazji) auto chodzi jak zegareczek, nic nie stuka, a do tego skończyły się jakiekolwiek problemy z odpalaniem.
Ostatnio zmieniony pt wrz 18, 2009 22:33 przez darioze, łącznie zmieniany 2 razy.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 340 gości