Akumulator pada..
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Akumulator pada..
wczoraj rano przed wyjazdem nie odpalił mój Golfik, zmierzyłem że na akumulatorze jest napięcie troche ponad 8V, podładowałem go w ten sam dzień i zamontowałem spowrotem pod maską, dzisiaj rano chce odpalić... znów to samo ;/ światła, wyłączone były na 100% niczego co mogłoby na pierwszy rzut oka męczyć akumulator nie było.. ma ktoś jakieś wskazówki, czym to jmoże być spowodowane ?:(
Sprawdź pobór prądu przy wyłączonym silniku. Być może coś pobiera prąd. Aku może być już do wymiany albo w najbliższym czasie jeśli pobór prądu będzie w normie. Zaopatrz się w miernik cyfrowy i do dzieła .Powyłączaj światła,radio itd.Ustaw miernik na największy zakres prądowy DC.Odepnij klemę z"+" akumulatora,dołącz kabelek z"+" miernika do "+" akumulatora,a kabelkiem "-" miernika dotknij odpiętej klemy
Mój Variant Yachting viewtopic.php?f=88&t=375516" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lukasz_mk2
- Forum Master
- Posty: 1300
- Rejestracja: sob lut 17, 2007 16:47
- Lokalizacja: Kraków
Ja obstawiam na aku.
W golfie II miałem taką sytuację że kręcić kręcił a nie palił, nawet po naładowaniu. Po podłączeniu miernika niby napięcie ok ale jak przyszło do rozruchu spadek napięcia był tak duży że elektronika nie sterowała poprawnie. Na początku nie mogłem załapać o co chodzi..."na pycha" palił bez większego problemu (wiem ze się nie powinno w ten sposób zapalać ale jak był mus to mus).
Testowo wrzuciłem inny aku który mi został z łady i zapalił z pierwszego. Kupiłem nowy akumulator i śmiga bez problemu
I niby kręcil...ale co z tego jak już napięcie było zbyt niskie do poprawnego sterowania całej elektroniki
W golfie II miałem taką sytuację że kręcić kręcił a nie palił, nawet po naładowaniu. Po podłączeniu miernika niby napięcie ok ale jak przyszło do rozruchu spadek napięcia był tak duży że elektronika nie sterowała poprawnie. Na początku nie mogłem załapać o co chodzi..."na pycha" palił bez większego problemu (wiem ze się nie powinno w ten sposób zapalać ale jak był mus to mus).
Testowo wrzuciłem inny aku który mi został z łady i zapalił z pierwszego. Kupiłem nowy akumulator i śmiga bez problemu
I niby kręcil...ale co z tego jak już napięcie było zbyt niskie do poprawnego sterowania całej elektroniki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 180 gości