Czujnik G28 wymieniony na błędy w ECU

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

core.jazz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: czw lip 02, 2009 14:36
Lokalizacja: Kraków

Czujnik G28 wymieniony na błędy w ECU

Post autor: core.jazz » czw sie 27, 2009 18:43

Witam,
Miałem problemy z autkiem, opisałem w którymś z wątków, uszkodzony był czujnik prędkości wału korbowego, co pokazywał mi VAG... nic wielkiego, a że bład związany z elektronika, to postanowiłem wstawić autko do serwisu Gładysek BOSCH Service.

Błąd z VAGa przed wizytą w serwisie:

Address 01: Engine
Controller: 06A 906 019 BQ
Component: 1.6l 2V/R4 SIMOS HS3018
Coding: 00031
Shop #: WSC 01317
1 Fault Found:
00513 - Engine Speed Sensor (G28)
03-00 - No Signal
Readiness: N/A

Poprosiłem panów o pełną diagnostykę, czyli bonusowy koszt usługi do rachunku 300 PLN (mimo ze chodził ładnie chciałem być pewny czy tylko czujnik) oraz wymianę filtra i oleju, bo zbliżał mi się termin. Jak zostałem poinformowany diagnostyka to nie tylko podpięcie pod VAG'a, khem...

No i odebrałem dzisiaj samochód z warsztatu, czujnik wymieniony... rachunek 999 PLN (z rabatem 940 PLN)...o cenach nie dyskutuje, bo nie to mnie zirytowało (i pozycji Regeneracja przepustnicy - 115,90 PLN, Adaptacja przepustnicy - 115,90 PLN rowniez postanowilem nie komentować). Do rzeczy...

Po krótkiej rozmowie jak wszystko pięknie i ładnie odebrałem samochód. Przejechałem 3 km, przypomniało mi się ze mam kabelek ODB2 przy sobie i co widze... oprocz szeregu nie wykasowanych błędów mam pozycje ktora po wizycie u Gładyska stała się stałym elementem logów VAG'a:

Address 01: Engine
Controller: 06A 906 019 BQ
Component: 1.6l 2V/R4 SIMOS HS3018
Coding: 00031
Shop #: WSC 01317
1 Fault Found:
01177 - Engine Control Unit
37-10 - Faulty - Intermittent
Readiness: N/A

Błąd ECU, idealna sytuacja, wymienilem czujnik za 250PLN na błąd ECU za 4100PLN (ceny z ASO)... Nawet nikt się do tego nie przyznał, nie zostałem poinformowany, ze pojawił się błąd starownika silnika. No nic jutro jestem tam ponownie. Macie jakies koncepcje. Bardzo nie fair zagrywka i bardzo nierzetelność... poważny błąd, którego nie było nigdy i pojawił się pierwszy raz, po wyjezdzie z Gładyska. Pomozecie, jak temat rozwiązać?

Edit: Oczywiscie błędu nie da się skasować i pojawia się przy każdym zapaleniu auta.
Ostatnio zmieniony czw sie 27, 2009 18:59 przez core.jazz, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » ndz sie 30, 2009 21:58

core.jazz, jak wynika z logów błą jest sporadyczny - czyli był i już go nie ma. Skasuj błąd, pojeździj trochę i odczytaj ponownie. A w ogóle to po odagnostyce powinni dać wydruk - szczególnie za taką cenę.



core.jazz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: czw lip 02, 2009 14:36
Lokalizacja: Kraków

Post autor: core.jazz » czw wrz 03, 2009 19:18

Dzięki Lipek za odpowiedz. Sprawa w toku, opisze Wam dalej całą sytuacje... prawdopodobnie temat skończy się w sądzie, bo Panowie nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności za uszkodzenie. Laikiem z działki elektroniki akurat nie jestem, a ktoś próbuje tutaj robić ze mnie idiotę...
Lipek81 pisze:core.jazz, jak wynika z logów błą jest sporadyczny - czyli był i już go nie ma. Skasuj błąd, pojeździj trochę i odczytaj ponownie. A w ogóle to po odagnostyce powinni dać wydruk - szczególnie za taką cenę.
Wydruki są o tym za moment. Błędu nie planuje ignorować, ja swoją pracę wykonuje kompetentnie i tego samego życzę sobie od innych. Błąd sterownika został przez nich zatajony, wykasowany pojawia się po kazdym zapaleniu samochodu, liczyli że klient wykaże się swoją nieświadomością w tym temacie, rozpozna bład po miesiącach użytkowania samochodu i nie zauważy żadnej korelacji z pracami Panów.

Zatem, następnego dnia po założeniu tego wątku na forum samochód trafił ponownie w to samo miejsce. Jeżeli kogoś ominęło:

Gładysek BOSCH Service
al. Gen. T.Bora-Komorowskiego 11
KRAKÓW

Myślałem, że jako zakład uznany i szanowany, tutaj obejdzie się bez zbytniej polemiki. Protokół przekazania auta ma datę 25/08, od tego czasu nie miałem kontaktu z samochodem, dysponował nim serwis BOSCHA.
Przedstawiłem Panom kartki z ich własnej diagnostyki, które zostawili u mnie w samochodzie (tutaj strzał z ich strony):
[1] 25/08 - diagnostyka sterownika SIMOS - zrzut pojedynczego błędu (bład czujnika prędkości wału korbowego)
[2] 26/08 - diagnostyka sterownika SIMOS - zrzut pojedynczego błędu (błąd ECU)

Z dnia wczesniej (bo tez ich odwiedziłem) wersja wydarzeń to:
- błąd był zanim samochód pojawił się w warsztacie (jeszcze wtedy nie widziałem kartek BOSCHA obok moich papierów leżących w aucie)
- zignorować błąd bo nie szkodliwy
- problemy z komunikacją po ODB2 cos im nie łączyło (i chyba tutaj mamy zresztą przyczynę)

Samochód został w serwisie
- po południu telefon, że przyznają że sterownik jest uszkodzony, rozebrali sterownik, są na nim zacieki wody i uszkodzenie sterownika jest tym spowodowane i firma nie poczuwa się do odpowiedzialności (jaki deszcz??? jaka woda??? jak źle montowany sterownik w golfach bo na potrzybiu i woda cieknie???).
- pan Gładysek zaczał opowiadać o elektronikach którzy zajmują się wyłącznie sterownikami samochodowymi i przodują w tym temacie
- umawiamy się że wyciągają SIMOSa i odsyłają go na swój koszt do jednego z masterów, celem było wskazanie ze przyczyną uszkodzenia się widoczne zacieki wody, ja przystaje na temat

Historia z dzisiaj:
- diagnoza sterownika wykazała bład sumy kontrolnej na sterowniku (lakoniczne informacje przez telefon, chyba chodzi o sume kontrolną kodu miktokontrolera jak mniemam, uszkodzenie programowe zatem). GŁADYSEK NIE POCZUWA SIĘ DO ODPOWIEDZIALNOSCI, NIE BEDZIE PONOSIL ZADNYCH KOSZTOW Z TEGO TYTULU I USZKODZENIE SPOWODOWANE JEST PRZEZE MNIE, takie dostałem oficjalne stanowisko firmy. Smutno Pan Jerzy, w końcu biegły sądowy, z wykształcenia elektronik.

Jak na moje oko, żeby wywołać taki błąd musielibyśmy:
- niepoprawnie wykonać operację zapisu do sterownika (może zerwali sesje w momencie adaptacji przepustnicy, albo problemy z 'niełączeniem' o których mówił mechanik pojawiły im się w złym momencie). No cóż, ja wiem tyle, że sprawa wyląduje w sądzie, bo nie lubie jak ktoś robi ze mnie idiote. Błąd pojawił się ewidentnie po operacjach realizowanych przez Gładyska, co mam zebrane na ich kartkach i jest to błąd programowy. Jedyna operacja zapisu dotyczyła adaptacji przepustnicy czyli pozycji cennikowej. Schrzanili to i uciekają od odpowiedzialności. Z całą świadomością polecam dopisać warsztat do listy zakładów NIEPOLECANYCH, ja się nabrałem strasznie. Ale cóż, ja wiem ze sterownik bedzie sprawny i nie poniose zadnych kosztów z tego tytułu, niepotrzebna jedynia ta strata czasu i ta zatwardziałość tej firmy.

pzdr.



Jarowo
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 759
Rejestracja: pt kwie 04, 2008 12:08
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jarowo » pt wrz 04, 2009 00:11

core.jazz, co Cię podkusiło aby jechać do Gładyska z czymś takim? Gdybyś był z np. z Torunia przejazdem w Krakowie to bym jeszcze zrozumiał. Super specem od elektroniki nie jestem, ale czasem jakoś daję radę, tylko nie mogę zrozumieć po cholerę dobierali się do przepustnicy, a jak już była taka potrzeba to powinni to z tobą uzgodnić, w momencie gdy mieli wymienić czujnik i wykasować błąd, a przy takim kasowaniu to jakby nie wiem jak się starali to by mieli poważny problem aby uwalić sterownik.
Ostatnio zmieniony pt wrz 04, 2009 00:12 przez Jarowo, łącznie zmieniany 1 raz.


JaroW

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » pt wrz 04, 2009 08:52

Równie dobrze mogli podmenić sterownik...



Awatar użytkownika
Jacek75
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 960
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 09:16
Lokalizacja: Kraków
Auto: Golf Variant MK5 1.4 TSI 122hp
Silnik: CAXA
Kontakt:

Post autor: Jacek75 » pt wrz 04, 2009 16:58

Jak Cię stać na wydatki to lepiej jedź do autoryzowanego albo do http://www.godula.pl/.
tam hamownia z diagnostyką kosztuje 250....

A w tej sytuacji raczej nic nie zdziałasz jako że masz wodę w sterowniku i nie sposób stwierdzić kiedy się ona tam dostała, jak masz ślady śniedzenia na elektronice to pupa zbita. Inna sprawa, że nie proponowali ze względu na markę choćby jakiejś naprawy po kosztach.
Miała być diagnostyka i G28, a dodatkowo skasowali Cię za przepustnicę, ale czy wcześniej Cię pytali o zgodę i mówili ile? To się nadaje do rzecznika praw konsumenta - naciąganie. Naprawa była za 300pln a tu 3 razy tyle......
Miałbyś kabelek za tą kasę...
Ostatnio zmieniony pt wrz 04, 2009 17:08 przez Jacek75, łącznie zmieniany 2 razy.


TSI RULEZ. Retrofit: tempomat, lampki ostrzegawcze drzwi, TPMS, DRL, doświetlenie zakrętów; VCDS 11 kodowanie, kasowanie błędów.

greg

Post autor: greg » pt wrz 04, 2009 17:18

pytanie za 100 punktów - czy to Twój sterownik w aucie był



core.jazz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: czw lip 02, 2009 14:36
Lokalizacja: Kraków

Post autor: core.jazz » śr wrz 09, 2009 20:28

Jacek75 pisze:Miała być diagnostyka i G28, a dodatkowo skasowali Cię za przepustnicę, ale czy wcześniej Cię pytali o zgodę i mówili ile? To się nadaje do rzecznika praw konsumenta - naciąganie. Naprawa była za 300pln a tu 3 razy tyle......
Miałbyś kabelek za tą kasę...
Przepraszam żeby informacje były rzetelne, na czyszczenie przepustnicy wyraziłem zgodę (przez telefon koszt ok. 120 PLN), nie w tym dla problem, problemem jest właśnie błąd na ECU, z którym auto zostało mi oddane, a o czym nie zostałem poinformowany. Dla mnie problemem jest, że zakład uważający się za poważaną firme w Krakowie odstawia taki cyrk, auto dostałem z niesprawnym ECU.
Jak pisałem wcześniej (albo nie pisałem), sterownik został odesłany przez serwis do pana Jacka Grabowskiego, mastera od ECU, który miał dokonać diagnostyki (jako że kumpel, miał potwierdzić że na sterownik kapała woda i po temacie).
Robiłem update, pan Grabowski stwierdził (i szacun dla niego), że żadna woda nie wchodzi tutaj w gre (ludzie, komputer przemysłowy, jaka woda? widziałem od tego czasu przy moim rozpoznawaniu tematu elektroniki samochodowej) SIMOSa i w obudowie i bez obudowy (całość jest uszczelniona i wodoobporna). Osoba od Gładyska oddzwoniła, poinformowała, że w tej kwestii miałem racje, ale winnym zepsucia jestem Ja i firma nie będzie ponosić kosztów z tym związanych. Jest to bład programowy i dotyczy błędnej sumy kontrolnej (kodu programu mikrokontrolera, danych, nie wiem). Moim skromnym zdaniem suma kontrolna mogła być wywołana przez nieprawidłową operacje zapisu, zerwanie sesji z ECU przy zapisie itp itd. (mechanik mowil o problemach z komunikacja przez ODB2 przy diagnostyce). Nastepnego dnia (zeszły piątek) sam zadzwoniłem do pana Grabowskiego, nie potwierdził wersji Gładyska, nadal usterka nie była rozpoznana i poinformował że temat jest na następny tydzień.
We wtorek wysłałem oficjalną reklamacje do BOSCH Polska. W pn i wt nie było mnie w PL, dzisiaj o 17.30 miałem telefon od Gładyska B.S. ze sterownik wrócił od p. Grabowskiego, został naprawiony, koszt naprawy 450 PLN, małomówny pan przez telefon mam sie stawic osobiscie w dniu jutrzejszym o godzinie 08.00, co tez planuje zrobic. Na moje pytanie czy planuja obciążyć mnie tym kosztem dostałem info "jutro rano". Bardzo ciekawe, bo ja im nie zlecałem takiej usługi, tak ze chyba średnio mozna wystawiac fakture na usługe ktorej nie chciałem i nie zamawiałem. Umowa była na bezkosztową diagnozę u pana Grabowskiego.
A że jak się sytuacja nie zakończy to moje zaufanie do serwisu Gładysek jest zerowe to sprawa oczywista. Jak można:
- nie informować klienta o usterce, która wystąpiła podczas prac w serwisie
- jak mozna policzyc usługę diagnostyka, za cos czego nie miałem (chyba ze zapewnienie słowne pana wydającego pojazd, ze auto jest sprawne) - mowilem ze nie interesuje mnie sczytanie bledow z komputera, bo to kazdy glupi potrafi zrobic, dostali auto z konkretnym błędem, interesowały mnie parametry, a i z VAGa nawet żadnych wnioskow, jak sam widze, ze za wysokie czasy wtrysków, to jest diagnostyka????

Aha.... teraz scenariusz numer trzy winnym uszkodzenia programowego sterownika w chwili obecnej jest sterownik gazu, taki scenariusz jutro mi zostanie przedstawiony, jakies mapy paliwa czy cos rozjechane. Podejrzewam ze kolejna brednia, bo jak ktos w twarz mi mowi ze sterownik SIMOS jest zbudowany na folii i sie takie uszkadzają to ja przestaje miec do niego szacunek jako osoby kompetentnej w działce elektroniki (chyba że płytka PCB z układami lutowanymi w technologii SMD jest to folia)... bzdury

Aktualnie studiuje komunikacje między oboma ECU.... Macie jakies informacje, czy sterownik gazu potrafi cokolwiek zapisywac do ECU? Czy tylko robi operacje odczytu? Czy w momencie kiedy gaz jest wyłaczony (a takowy był w serwisie) w ogóle jest komunikacja między tymi dwoma komputerami. Wiem, ze jutro kolejną porcje bzdur usłyszę, zamiast schylic głowe i przeprosic.

A... i dla tych wątpiących, że temat miał miejsce załączam kopie mojej reklamacji do BOSCH Polska, bez załączników tylko i z usuniętymi moimi danymi. A ja bardzo ciekawy jestem dnia jutrzejszego.

pzdr.

PS ...i sorki z tą przepustnicą, chodziło mi wyłącznie o koszty usługi, mam nadzieje ze wyjasniłem. Jacek75 dzieki za info, właśnie takiej diagnostyki potrzebowałem, ale teraz po fakcie, chociaż zawsze moge reklamowac i żądać zwrotu kosztów, bo z diagnostyki silnika sie nagle zrobila diagnostyka systemu SIMOS, której nie zlecałem nikomu...

[ Dodano: 10 Wrz 2009 09:41 ]
Odebrałem w dniu dzisiejszym samochód, dostałem prezentacje przy urządzeniu diagnostycznym oraz druk błędów - jeżeli tutaj nie pojawił się żaden przekręt, wygląda że auto jest sprawne, nie zrzuca już błędu ECU. Sterownik został przeprogramowany przez p. Jacka Grabowskiego z Piaseczna (szacunek za kompetencje i uczciwość), koszty usługi pokrył zakład Gładysek BOSCH Service.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw wrz 10, 2009 10:08 przez core.jazz, łącznie zmieniany 4 razy.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 153 gości