Wiem, że temat trochę dziwny, ale mam problem wczoraj walczyłem z godzinę żeby uruchomić zastaną antenę elektryczną, i dalej nie jeździ do końca tak jak powinna - i tu moje pytanie - czym najlepiej smarować taką antenę?? Dodam, że wd40, wazelina techniczna, towot i olej słonecznikowy nie sprawdzają się...
ale nie ma wżerów, chodzi o to, że czymkolwiek próbowałem ją posmarować to po kilkukrotnym otwarciu i zamknięciu "smarowidło" robiło się czarne i gęste - i blokowało ruch anteny :/
to znaczy że brud nagrmoadził się wewnątrz rurek teleskopu. Nie ma sensu chyba cokolwiek z tym robić poza kilkakrotnym powtórzeniem smarowania. Anteny elektryczne nie są niestety zbyt trwałe
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.