Post
autor: rakmk3 » śr lut 01, 2006 13:54
Ja tak miałem w swoim dawnym MKII 1,8 GU tzn. od początku jak go miałem, zauważyłem że to bzyczenie włanczało się tylko w tedy gdy była w powietrzu duża wilgoć tj. w czasie opadów deszczu i najczęściej w okresie wiosennym i jesienym, natomiast w lato i zime - nie. Oleju zawsze miałem prawidłowy stan, wymiana zawsze co 10 tys., wszystkie czujniki wymienine i dalej nic. Byłem też u mojego mechanika i też nic niewyczaił, co mogło być przyczyną tego bzykania jeśli z silnikiem było wszystko oki. Dodam jeszcze że silnik chodzi jak przysłowiowy zegarek, od wymiany do wymiany nic niedolewałem, to 90 koników czuć że w nim siedzi i podczas tego bzykania nic mu się nie robi tzn. ani silnik nie traci na obrotach gdy stoi w miejscu, ani na mocy jak się jedzie. Tym golfikiem zrobiłem 64 tys. km i w chwili obecnej ma 198 tys. przekręcone i mój ojciec dalej nim smiga. Nawet silnik jest bardziej żwawszy niż w moim MKIII może dlatego że to była wersja GT i skrzynia jest krótsza. Ten mechanik w końcu stweirdził że coś może być w samym liczniku i gdy jest ta wilgoć to w tedy coś się tam dzieje i dlatego bzyczy. Tak więc niezwracamy na to uwagi bo auto nieprzejawia jakichś niepokojących objawów po właczeniu tego bzykania.
MK III 1,8ABS full option