Dziwne syczenie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Dziwne syczenie
Witam Mam taki problem.Mianowicie zaczęło się od hamowania z prędkości ok80km/h.Zacząłem hamować i pewnym momencie pedał tak jak by zanurkował w podłogę i hamulce straciły swoją skuteczność.Tarcze i klocki są nowe tzn.mają ok3500tyś.km przejechane.Wcześniej nic podobnego się nie działo:/hamowały rewelacyjnie:).Okazało się że są że do fioletowego koloru nie wiele im brakuje:( Jak ostygły hamują tak jak przedtem.Następna rzecz jaką zauważyłem po tym hamowaniu to dziwne syczenie spod pedału w czasie jego wciskania,wydaje Mi się że go nie było.Co się mogło zepsuć że takie coś się dzieje?Za info ślicznie dziękuję
Pozdro:)
- fleshu
- Forum Master
- Posty: 1018
- Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
- Lokalizacja: Stronie Śląskie
- Kontakt:
Serwo to duża membrana > ciągle ma na sobie zasysanie powietrza > z vacum pompy lub z kolektora dolotowego > jak naciskasz pedał hamulca to do tej siły zostaje dodana siła zasysania membrany > takie wpomaganie hamulca > i to razem wzięte stłacza płyn hamulcowy > jeżeli nastąpiła awaria > serwo gubi podciśnienie to cała siła hamowania to twoja noga > ale jeżeli cały czs tłoczy bo jest zacięte > to będzie hamowało cały cas > autko będzie słabe i nie będzie chciało się toczyć na luzie > cały czas będzie hamowało > ty musisz ocenic > na odległość ja nie dam rady > możliwa jest sytuacja w której blokuje się jedno z kół > ale tylko jedno by było gorące! > To co opisałeś to może być awaria serva > to są hamulce i tu nie ma żartów!!!!! Na hamulcach nie oszczędzamy > kupujemy tylko dobrej jakości części > słaby klocek po drobnym nawet hamowaniu może przestać hamować > płyn musi być zmieniany min raz na 2 lata > choć producent zaleca co rok. Układ musi być całkowicie sprawny > szczególnie odcinki gumowoe łaćzące nadkola z zaciskami i szczękami > Układ nie może być zapowietrzony!!!!
- flatron316
- Gadatliwa bestia
- Posty: 868
- Rejestracja: sob cze 18, 2005 19:34
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
To że ci wpadł pedał w podłogę nie ma nic wspólnego z serwem.
Jak ci serwo padnie całkowicie lub chwilowo odczujesz to tylko tak że bedziesz musiał deptać hamulec bardzo mocno.Nie wpadnie pedał w podłogę.
Niemniej jednak nie powinno syczeć -sprawdź to
Jakie masz hamulce z tyłu bębny?
Płynu ci nie ubyło po tym przypadku?
Jak ci serwo padnie całkowicie lub chwilowo odczujesz to tylko tak że bedziesz musiał deptać hamulec bardzo mocno.Nie wpadnie pedał w podłogę.
Niemniej jednak nie powinno syczeć -sprawdź to
Jakie masz hamulce z tyłu bębny?
Płynu ci nie ubyło po tym przypadku?
- flatron316
- Gadatliwa bestia
- Posty: 868
- Rejestracja: sob cze 18, 2005 19:34
- Lokalizacja: 3miasto
- Kontakt:
Dlaczego się pytam wyżej czy z tyłu masz bębny?
Jak masz z tyłu bębny to sprawdz czy nie ma wycieku koło bębnów z tyłu.
Ja tak miałem w B3 -Wcisnąłem pedał hamulca na skrzyżowaniu -i mało nie wy....łem w drugie auto.Wpadł mi pedał do dechy.I zaraz wrócił-niby ok wszystko.Ledwo ale wyhamowałem.
Sprawdzam niby wszysstko ok-pod dom powoli podjechałem-niby sa hamulce .Ale rano oglądam -i plama delikatna jest przy jednym bebnie-próbuję na palec -płyn.
Rozebrałem beben i się okazało ze coś się przycieło przy jednej szczece -i chodziła tylko jedna -jedna okładzina była starta na grubość papieru-druga -nówka.
Zacięta stawiała opór i jeden tłoczek stał w miejscu a drugi się ciągle wysuwał ,wysuwał i wysuwał i w tym momencie na skrzyżowaniu wysunął się poza gumkę uszczelniającą -i płyn poszedł do bębna -i stracił na ten moment hamulce.
Potem się cofnął i niby było wszystko ok ale nie wiem jak by się skończyło jakbym musiał kiedyś ostro zahamować.
Tak że przyjrzyj się temu bo to może być to samo-a to już poważna sprawa
Jak masz z tyłu bębny to sprawdz czy nie ma wycieku koło bębnów z tyłu.
Ja tak miałem w B3 -Wcisnąłem pedał hamulca na skrzyżowaniu -i mało nie wy....łem w drugie auto.Wpadł mi pedał do dechy.I zaraz wrócił-niby ok wszystko.Ledwo ale wyhamowałem.
Sprawdzam niby wszysstko ok-pod dom powoli podjechałem-niby sa hamulce .Ale rano oglądam -i plama delikatna jest przy jednym bebnie-próbuję na palec -płyn.
Rozebrałem beben i się okazało ze coś się przycieło przy jednej szczece -i chodziła tylko jedna -jedna okładzina była starta na grubość papieru-druga -nówka.
Zacięta stawiała opór i jeden tłoczek stał w miejscu a drugi się ciągle wysuwał ,wysuwał i wysuwał i w tym momencie na skrzyżowaniu wysunął się poza gumkę uszczelniającą -i płyn poszedł do bębna -i stracił na ten moment hamulce.
Potem się cofnął i niby było wszystko ok ale nie wiem jak by się skończyło jakbym musiał kiedyś ostro zahamować.
Tak że przyjrzyj się temu bo to może być to samo-a to już poważna sprawa
Ostatnio zmieniony ndz sie 02, 2009 15:08 przez flatron316, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
No cóż - czeka Cię wymiana serwa.Dlaczego?
Układ zaworków przepuszczających powietrze wewnątrz serwa "poszedł się paść".
Miałem kiedyś taki przypadek z ładą(działanie serwa jest identyczne) że pedał trąciłem i ...wpadł w podłogę - pełna blokada.Musiałem odwrócić zaworek na wężu aby gdziekolwiek pojechać - wyłączyłem serwo po prostu.Nie wiem czy potrzebne opisywanie jak działa układ zaworków - i tak musisz wymienić samo serwo....
Układ zaworków przepuszczających powietrze wewnątrz serwa "poszedł się paść".
Miałem kiedyś taki przypadek z ładą(działanie serwa jest identyczne) że pedał trąciłem i ...wpadł w podłogę - pełna blokada.Musiałem odwrócić zaworek na wężu aby gdziekolwiek pojechać - wyłączyłem serwo po prostu.Nie wiem czy potrzebne opisywanie jak działa układ zaworków - i tak musisz wymienić samo serwo....
mojego auta jeszcze nie wyprodukowano...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 503 gości