[mk3]Korek a ubywajacy plyn w chlodnicy.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- pkirylcz
- Gadatliwa bestia
- Posty: 677
- Rejestracja: pn sty 03, 2005 21:25
- Lokalizacja: Wolfsburg
- Kontakt:
[mk3]Korek a ubywajacy plyn w chlodnicy.
Witam.
W najwieksze mrozy cos mi sie stalo z plynem w chlodnicy.
Wydaje mi sie ze wywalalo plyn zbiornikiem wyrownawczym, w taki sposob, jak bym odkrecal korek i nagle wywala plyn bokiem i sobie scieka po silniku.
To jest moje domniemanie, bo tylko w tych okolicach widzialem zalany silnik od srodka. Zdjalem oslonke bezpieczenstwa ktora jest przy zbiorniczku wyrownawczym, i po przejazdzce okazalo sie ze plyn wywalilo ponownie az na to wglebienie na amortyzator.
Kiedy usunalem uszczelke zeby rozszczelnic uklad, plyn tak juz nie ubywal, ale nie grzalo w srodku. Wyczyscilem i zalozylem ponownie, Myslalem ze bedzie ok, ale po ok 200km znowu patrze a tam malo plynu. Moze za czesto odkrecalem i nie mialem miarodajnego porownania.
Mam takie pytanko jeszcze, czy korek przepuszcza jak jest za duze cisnienie?? Czy jak nie przepuszcza to nie moze przypadkiem rozwalic czegos w aucie, chlodnicy, czy czegos innego.
No i czy po wylanym plynie na silnik trzeba zrobic mycie silnika, bo moze jest zracy i nie dziala zbyt dobrze na silnik.
W najwieksze mrozy cos mi sie stalo z plynem w chlodnicy.
Wydaje mi sie ze wywalalo plyn zbiornikiem wyrownawczym, w taki sposob, jak bym odkrecal korek i nagle wywala plyn bokiem i sobie scieka po silniku.
To jest moje domniemanie, bo tylko w tych okolicach widzialem zalany silnik od srodka. Zdjalem oslonke bezpieczenstwa ktora jest przy zbiorniczku wyrownawczym, i po przejazdzce okazalo sie ze plyn wywalilo ponownie az na to wglebienie na amortyzator.
Kiedy usunalem uszczelke zeby rozszczelnic uklad, plyn tak juz nie ubywal, ale nie grzalo w srodku. Wyczyscilem i zalozylem ponownie, Myslalem ze bedzie ok, ale po ok 200km znowu patrze a tam malo plynu. Moze za czesto odkrecalem i nie mialem miarodajnego porownania.
Mam takie pytanko jeszcze, czy korek przepuszcza jak jest za duze cisnienie?? Czy jak nie przepuszcza to nie moze przypadkiem rozwalic czegos w aucie, chlodnicy, czy czegos innego.
No i czy po wylanym plynie na silnik trzeba zrobic mycie silnika, bo moze jest zracy i nie dziala zbyt dobrze na silnik.
Ostatnio zmieniony pt lut 10, 2006 15:51 przez pkirylcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
Piotrek
Piotrek
korek na zbiorniku działa jak regulator ciśnienia, jak za duże to on ma za zadanie je zmiejszyć za pomocą zaworkłw na nim, jeżeli będziesz miał ciągle za duze ciś. to może nawet dojść do roszczelnienia silnika w miejscu gdzie jest uszczelka pod głowicą(wydmucha ją), a co do mycia silnika to nie jest to konieczne przecież płyn jest w środku silnika i nic się z nim nie dziejeMam takie pytanko jeszcze, czy korek przepuszcza jak jest za duze cisnienie?? Czy jak nie przepuszcza to nie moze przypadkiem rozwalic czegos w aucie, chlodnicy, czy czegos innego.
No i czy po wylanym plynie na silnik trzeba zrobic mycie silnika, bo moze jest zracy i nie dziala zbyt dobrze na silnik.

że zracy - bez przesady, jesli wywala - to nalezy sprawdzić czy aby na pewno ni ejest to wina termostatu (za późno się otwiera - tak mialem) lub teź czy to nie uszczelka pod głowicą. Najpierw - załóż nowy korek a potem po kolei sprawdzaj - grzejesz silnik i patrzysz kiedy zaczyna puszczać dolnym wężem od chłodnicy do silnika.
przeczytaj cały ten temat tam też był problem z wywalaniem płynu może to Ci pomoże
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... la&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... la&start=0

- TUTENHAMON
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2120
- Rejestracja: sob paź 16, 2004 21:20
- Lokalizacja: Polska
A ja właśnie zkorkiem problem miałem zbiorniczek "nie oddychał" bo dla wtajemniczonych powiem że są tam dwa zaworki zasys i wyrzutowy.Jest to tak skonstruowane że jak jest za duże ciśnienie to zbiorniczek puszcza delikatnie nadmiar a jak go za mało to zasysa.
być może masz ufajdolony takim mułem z płynu chłodzącego,lub też zassały się.
Ja u siebie zagotowałem korek dość mocno i pomogło.Po prostu go wygotowałem.Najlepiej w wodzie destylowanej(brak kamienia).
być może masz ufajdolony takim mułem z płynu chłodzącego,lub też zassały się.
Ja u siebie zagotowałem korek dość mocno i pomogło.Po prostu go wygotowałem.Najlepiej w wodzie destylowanej(brak kamienia).
Mój golfik z miasta Malborka pochodził, a tam chyba też mieli kłopot z dostępem do części i łatali jak umnieli. Po półtora roku jeszcze usuwam inteligentne przeróbki. Ale jest już oki!!
A sam też wkładam niezłe wynalazki: kable przy aku: "-" od malca/fso, "+" od poldka, pasuje idealnie do 1.3, rura ciepłego powietrza kolektor-filtr od żuka
A sam też wkładam niezłe wynalazki: kable przy aku: "-" od malca/fso, "+" od poldka, pasuje idealnie do 1.3, rura ciepłego powietrza kolektor-filtr od żuka

MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
- MrSalieri
- Gadatliwa bestia
- Posty: 833
- Rejestracja: wt gru 28, 2004 18:06
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
- Kontakt:
Ja przez te duze mrozy tez mialem problem z plynem chlodniczym. Wywalalo mi przez taki trojnik co gazownicy sie wpieli w obieg wody. Wymienilem opaski byl spokoj az nagle patrze i znowu wywalilo. Pojechalem do nich wymienili caly trojnik opaski ale ostatnio tez mi wywalilo chyba w tym samym miejscu. Wynika z tego ze jest cos nie tak z tym korkiem gdyz wytrwarza sie za duze cisnienie w ukladzie chlodzenia i puszcza plyn w miejscu tego trojnika 
Sproboje go wygotowac tak jak mowicie cos wyczyscic a jak nie to nowy zapodam moze nie kosztuje majatku.

Sproboje go wygotowac tak jak mowicie cos wyczyscic a jak nie to nowy zapodam moze nie kosztuje majatku.
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=45061]Moj Mk3[/url]
[img]http://img233.imageshack.us/img233/9594/golf1tot51om6.jpg[/img]
[img]http://img233.imageshack.us/img233/9594/golf1tot51om6.jpg[/img]
I oto chodzi, działa, nawet jak wstawiam coś, co pochodzi z "wynalazków", to musi idealnie pasować, i bez kombinowania. I tylko mniej istotne cząstki, które dostać wiekowe w dobrym stanie to sztuka (np. wolę te nowe kable od FSO od starych, 15-letnich z używanego auta. Zmieniałem, bo właśnie tak stare się rozpadły).fibolek pisze:czyly "tuningowany" a ty go jeszcze bardziej "tiuningujesz"
byleby dobrze działało.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości