Sonda Lambda Golf IV 1.4 16V (rok.prod.2000)
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: pt sty 27, 2006 21:21
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Sonda Lambda Golf IV 1.4 16V (rok.prod.2000)
Witam,
Oczywiście zanim napisałem tego posta sprawdziłem jakie problemy mieliście z sondami lambda. Mój propblem jest podobny, choć trochę inny,
Mam obecnie przejechane 145tyś. km. Pierwszy raz gdy padła mi sonda (komunikat check) 2,5 roku temu wymieniłem ją w ASO, samochód miał około 60tyś.km. [1000zł nie mój.] Pojeździłem rok i znowu to samo, samochód miał około 90tyś.km - ASO dało mi gwarancję na dwa lata, więc wymienili gratis, potem szczęście trwało półroku i znowu to samo padła sonda. Kiedy w końcu mineła gwarancja znowu samochód powitał mnie komunikatem CHECK. Teraz gdy próbowałem negocjowac z serwisem VW stwierdzili, że to i tak teraz padła druga sonda "lambada". Nie, nie to nie literówka tak właśnie mi powiedział "specu" LAMBADA!!!
Czytając komentarze na forum wywnioskowałem że jeżeli zapali się CHECK to nawet jeżeli sonda miała chwilę słabości to i tak ten komunikat należy skasować w serwisie. Czy to prawda? Pytam ponieważ tego dnia gdy zapalił mi się ten komunikat kilka razy zgasł (niecyklicznie).
Idąc dalej samochód ma poważne problemy z mocą i stabilizacją obrotów gdy wyjeżdzam z myjni po myciu podwozia lub gdy obficie pada deszcz.
Czas na pytanie
Co robić dalej, wymieniać sondy?
Szukać dobrego diagnosty ? Jeżeli tak to gdzie? Jestem z Bielska - Białej?
pozdrawiam
Krystian
[/u]
Oczywiście zanim napisałem tego posta sprawdziłem jakie problemy mieliście z sondami lambda. Mój propblem jest podobny, choć trochę inny,
Mam obecnie przejechane 145tyś. km. Pierwszy raz gdy padła mi sonda (komunikat check) 2,5 roku temu wymieniłem ją w ASO, samochód miał około 60tyś.km. [1000zł nie mój.] Pojeździłem rok i znowu to samo, samochód miał około 90tyś.km - ASO dało mi gwarancję na dwa lata, więc wymienili gratis, potem szczęście trwało półroku i znowu to samo padła sonda. Kiedy w końcu mineła gwarancja znowu samochód powitał mnie komunikatem CHECK. Teraz gdy próbowałem negocjowac z serwisem VW stwierdzili, że to i tak teraz padła druga sonda "lambada". Nie, nie to nie literówka tak właśnie mi powiedział "specu" LAMBADA!!!
Czytając komentarze na forum wywnioskowałem że jeżeli zapali się CHECK to nawet jeżeli sonda miała chwilę słabości to i tak ten komunikat należy skasować w serwisie. Czy to prawda? Pytam ponieważ tego dnia gdy zapalił mi się ten komunikat kilka razy zgasł (niecyklicznie).
Idąc dalej samochód ma poważne problemy z mocą i stabilizacją obrotów gdy wyjeżdzam z myjni po myciu podwozia lub gdy obficie pada deszcz.
Czas na pytanie
Co robić dalej, wymieniać sondy?
Szukać dobrego diagnosty ? Jeżeli tak to gdzie? Jestem z Bielska - Białej?
pozdrawiam
Krystian
[/u]
Napewno nie jedź już do aso, ja w zwykłym warsztacie za bardzo dobrą sonde 4-żyłową + wymiana zapłaciłem bodajże 250-300 zł już dobrze nie pamietam.
Wiec różnica ceny jest.
A jeśli chodzi o psucie sondy to może to powodować zbyt uboga lub zbyt mocna mieszanka.
Może poprostu masz źle uregulowaną benzyne/gaz i to dlatego sonda pada.
Tak czy inaczej radze zmienić serwis zapłacisz 100 razy mniej
Wiec różnica ceny jest.
A jeśli chodzi o psucie sondy to może to powodować zbyt uboga lub zbyt mocna mieszanka.
Może poprostu masz źle uregulowaną benzyne/gaz i to dlatego sonda pada.
Tak czy inaczej radze zmienić serwis zapłacisz 100 razy mniej
Golf III 1.8 '93
[img]http://nokia-free.com/1.jpg[/img]
[img]http://nokia-free.com/1.jpg[/img]
To że zaświeciło Ci się check engine to wcale nie oznacza że padła Ci sonda. Nie jedź do ASO bo tam wymienią Ci co popadnie na pałę tylko znajdź dobrego mechanika niech Ci to posprawdza (bo jeśli to sonda to coś częstotliwośc nieprzyzwoita)
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....
-
- Nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: pt sty 27, 2006 21:21
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
- pszczyna
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2558
- Rejestracja: śr lut 08, 2006 21:54
- Lokalizacja: Pszczyna .Śląsk
- Kontakt:
jeżeli chodzi o stację serwis inter-welm z bielska to miałem z nimi do czynienia i powiem z całą odpowiedzialnością że to oszóści!!!! zajedż do RYBNIKA pierwsze rondo w prawo obok makro rondo na wprost 400m ijesteś na miejscu tam serwis jest opołowe tańszy i żeczowy/ a polecam też KULPA PIOTR GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ
-
- Nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: pt sty 27, 2006 21:21
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Dzięki. Słyszałem również wiele dobrych opinii o panu Stancliku. To elektromechanik z Bestwiny.pszczyna pisze:jeżeli chodzi o stację serwis inter-welm z bielska to miałem z nimi do czynienia i powiem z całą odpowiedzialnością że to oszóści!!!! zajedż do RYBNIKA pierwsze rondo w prawo obok makro rondo na wprost 400m ijesteś na miejscu tam serwis jest opołowe tańszy i żeczowy/ a polecam też KULPA PIOTR GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ
[ Dodano: Nie Lut 12, 2006 22:21 ]
Aha, zapomniałbym o najważnieszym - od piątku komunikat Check zaczął znowu gasnąć chwilkę po odpaleniu silinika (ok 0,5 - 1 sec).
Czary???
Może któraś z wiązek się przetarła.
Co sądzicie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 337 gości